Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[CA1A 1.3] ECU - po resecie błędów nie ma - a nie pali nadal
Autor Wiadomość
swistak81
[Usunięty]

  Wysłany: 30-01-2007, 17:07   [CA1A 1.3] ECU - po resecie błędów nie ma - a nie pali nadal

Musze zalożyć nowy temat.
Mianowicie:
1. Mam iskrę.
2. Mam paliwo.
3. Nie chce nawet na sekundę zapalić.

Nawet po wymianie na nowiutką świece nic nie zapala.
Kontrolka zapala się, gaśnie, i potem zapalam silnik.
Na diodzie wyskakuje chyba błąd 41. Pisze chyba bo z chwilą przekręcenia kluczyka jest 1 krótki sygnał a potem 4 długie, znowu krótki i znowu 4 długie. A z tego co krzyżak pisał to najpier powinne być długie sygnały...
Jakby nie było - mechanik stwierdził że wygląda jakby wtryskiwacze za bardzo lały.

I teraz czy to wina faktycznie wtryskiwaczy czy jakiś stary błąd?
A może ECU coś szwankuje (kondensatorów nie wymieniałem jeszcze)?

Czy mogę teraz odpiąć ECU i wymienić kondensatory (mam znajomego który to zrobi)?
Bo silnika na razie nie odpale żeby ECU potem czegoś uczyć...

Co mi możecie powiedzieć?

[ Dodano: 30-01-2007, 18:06 ]
Sprawdziłem wtryskiwacze. No i ich cewki są całe...
Więc komputer teoretycznie nie ma skąd wziąć sygnału, że jest błąd (bo to oznacza chyba spaloną=przerwaną cewkę).
Więc wg mnie to oznacza, że albo źle odczytałem kod błędu, albo ECU głupieje...
...no albo ja już głupieje...

[ Dodano: 30-01-2007, 21:06 ]
Zresetowałem komputer i błędu już nie ma żadnego.Miga cały czas, więc jest ok.

Byłem natomiast u kumpla, wymienił mi kondensatory (jeden już był trochę napęczniały) i stwierdził że jest dużo zimnych (popękanych) lutów. Poprawił wszystko i byłem pewny że to był problem bo wszystko się zaczęło po mroźnej nocy (więc mogły luty popękać).
Założyłem ECU.... i nic. Jak nie palił tak nie pali :( .

Ja już absolutnie wszystkie możliwości wyczerpałem.
Ostatnio zmieniony przez karolgt 18-10-2007, 00:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kamilek 
Mitsumaniak


Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1107
Skąd: Legionowo
Wysłany: 30-01-2007, 22:16   

swistak81 napisał/a:
1. Mam iskrę.
2. Mam paliwo.

Może są w niewłaściwym momencie? Za "zgranie" ich odpowiedzialny jest chyba czujnik położenia wału, ale nie jestem pewien...
 
 
 
mugen
[Usunięty]

Wysłany: 30-01-2007, 22:25   

wystarczy pomylic przewody przy kopulce i efekt bedzie ten sam :wink:
 
 
swistak81
[Usunięty]

Wysłany: 31-01-2007, 07:06   

kamilek napisał/a:
czujnik położenia wału

Mechanik wykluczył tą uskertę (chyba widząc jaka jest iskra)...
mugen napisał/a:
wystarczy pomylic przewody przy kopulce

No to musiałbym pomylić wszystkie! Chociaż na jeden gar coś by łapało a tu nic a nic.
A mam podłączone tak (stojąc przodem do samochodu):
1. Najdalej ode mnie. (1)
2. Góra. (3)
3. Dół. (2)
4. Najbliżej mnie. (4)

Tak podłączył mechanik (1-2-4-3)! A teraz patrzę do serwisówki a tam jest 1-3-4-2 czyli tylko 2 się pokrywają?
Napiszcie mi jak mają być te kable podłączone do kopółki (tak jak w nawiasach podałem?)? Ale mimo to na 2 gary powinien chyba zapalić...?

Jak myślicie czy to mogłaby być wina ECU? Jeśli iskra jest w niewłaściwym momencie to albo czujnik położenia wału albo ECU? Ale jak pisałem - ECU nic nie zgłasza.
 
 
cns80 
Mitsumaniak
Forumowa łajza


Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 70 razy
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 7348
Skąd: Warszawa-Wawer
Wysłany: 31-01-2007, 07:38   

Jak ja pomyliłem dwa to palił bez problemu. Może aparat zapłonowy ?
Rozkręć ECU i obejrzyj kondensatory.
_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku
.
 
 
swistak81
[Usunięty]

Wysłany: 31-01-2007, 07:41   

cns80 napisał/a:
Może aparat zapłonowy

mam iskrę
cns80 napisał/a:
Rozkręć ECU i obejrzyj kondensatory.

wszystko naprawione


Kurcze właśnie znalazłem zdjęcie colta ale z 91r i tam pozycja nr jeden to ta u góry.
Już normalnie zgłupiałem.
Rozumie że pierwszy zawór jest z prawej. I kabel 1 to ten najdłuższy.
Więc w kopółce powinien on być najdalej ode mnie czy u góry?
 
 
mugen
[Usunięty]

Wysłany: 31-01-2007, 07:51   

Pomylka :mrgreen: :oops:
Ostatnio zmieniony przez mugen 31-01-2007, 09:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Bartek 
Mitsumaniak
friendly admin


Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 6983
Skąd: że znowu? (W-wa)
Wysłany: 31-01-2007, 08:29   

mugen napisał/a:

ma byc 1-3-4-2 liczone od prawej strony ( od rozrzadu )podlaczenie pierwszego przewodu przy kopolce onaczone jest przez "1" albo trojkat pozniej liczymy zgodnie z ruchem wskazowek zegara jak beda pomieszane przewody to nie zapali.


Błąd, który sam popełniłem.........

Zauważcie, że walek rozrządu kręci się zgodnie z ruchem wskazówek zegara, ale patrząc od strony rozrządu, więc skoro aparat jest na przedłużeniu wałka, to na kopułkę patrzysz od strony "tyłu" silnika..... więc kable mają być zgodnie ze wskazówkami........ale patrząc na TYŁ kopułki ;) .

Z doświadczenia wiem, że po zamianie kabli 2 i 3 samochód odpala i jeździ nawet przy dość marnym stanie silnika (nieszczelne zawory)
_________________
Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek

Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 :twisted: sprzedany :(

nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin


Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera
 
 
 
swistak81
[Usunięty]

Wysłany: 31-01-2007, 08:45   

No właśnie znalazłem zdjęcie silnika do CAO i tam jest tak ja mam, czyli mechanik podłączył dobrze.

Więc co do jasnej *&%$ jest mojemu miśkowi??? (sorki za nerwy)
 
 
kamilek 
Mitsumaniak


Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1107
Skąd: Legionowo
Wysłany: 31-01-2007, 09:08   

No jak masz iskrę i paliwo, to nie ma bata, musi zapalić!
Nie zapali, jeżeli iskra i paliwo są w nieodpowiednim momencie albo jeżeli masz bardzo słabą kompresję. Ale chyba nie wcinał Ci oleju, nie poszła uszczelka pod głowicą.
Czy jesteś pewien, że ECU jest sprawne? A paliwo skąd wiesz, że dochodzi? Sprawdzałeś na listwie? A sprawdziłeś, czy wtrsyki to paliwo podają?

PS. mugen, coś źle zacytowałeś :) . To nie ja jestem autorem cytowanej przez Ciebie wypowiedzi :wink:
 
 
 
swistak81
[Usunięty]

Wysłany: 31-01-2007, 09:35   

kamilek napisał/a:
Ale chyba nie wcinał Ci oleju, nie poszła uszczelka pod głowicą.

Patrzyłem prze 2 miesiące i ani troszeczkę go nie ubyło. Płynu też.
kamilek napisał/a:
Czy jesteś pewien, że ECU jest sprawne?

Pewny bym był gdybym podłączył je do innego auta. Ja twierdze że jest sprawne ponieważ kontrolka CE zachowuje się prawidłowo i na złączu (po podłączeniu diody) miga prawidłowo.
Poza tym byłem z ECU u elektronika i wimienił kondensatory i poprawił popękane (zimne?) luty. Po podłączeniu ECU nadal wszystko jest z nim prawidłowo, i z kontrolką i z diodą.
kamilek napisał/a:
A sprawdziłeś, czy wtrsyki to paliwo podają?

Świece są mokre po każdej próbie odpalenia. Mierzyłem opór wtrysków - też w normie.
kamilek napisał/a:
masz bardzo słabą kompresję

No w końcu nowa propozycja!
Ale czy to może się stać z dnia na dzień? Nie sprawdzałem.

Na koniec - i iskrę i paliwo sprawdzał też mechanik i rozłożył ręce. Mówił że nie ma pojęcia dlaczego on nie zapala.
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24299
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 31-01-2007, 10:04   

co do przewodow WN - 1 masz najczesciej oznaczony, a jak nie to w tym silniku 1 jest na gorze; potem zgodnie z ruchem zegara masz 3 4 2, natomiast 1 cylinder to ten przy pasku rozrzadu

mialem przypadek auta, ktore z dnia na dzien padlo - winne bylo ECU, ale jak sie potem okazalo mechanior kombinowal z pompa paliwa i podmienil; po naprawie ECU auta nie palilo w zimie, dopiero po zapodaniu samostartu odpalilo i pochodzilo chwile, wiec stwierdzilem, ze padla pompa (okazalo sie, ze trafilem)
a objawy byly takie same - ECU sprawne (zreszta mialem jeszcze swoje zapasowe - tez sprawne), paliwem smierdzialo z cylindrow, swiece mokre, iskra jest, bledow brak
 
 
kamilek 
Mitsumaniak


Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1107
Skąd: Legionowo
Wysłany: 31-01-2007, 10:20   

swistak81 napisał/a:
kamilek napisał/a:
masz bardzo słabą kompresję

No w końcu nowa propozycja!
Ale czy to może się stać z dnia na dzień? Nie sprawdzałem.

Tak z dnia na dzień to raczej nie... Chociaż wszystko jest możliwe, ale jeżeli oleju Ci nie brał, płynu nie ubywało, to kompresję pewnie masz.
Krzyzak napisał/a:
padla pompa (okazalo sie, ze trafilem)

Też myślałem nad tym, ale paliwo jest, więc... Chociaż skoro tak piszesz, to widocznie może tak być. Można popsikać "samostartem" w dolot. Ale jak nie masz go pod ręką, to możesz zrobić inny patent: zdejmij wężyk odpływowy z regulatora ciśnienia i zobacz, czy paliwo tamtędy ucieka. Jeśli nie, to znaczy, że pompa nie jest w stanie wytworzyć ciśnienia potrzebnego do zapalenia silnika (pompa powinna dawać trochę więcej, niż jest w stanie "utrzymać" regulator). Ale jeżeli paliwo tamtędy poleci (choćby niewielka ilość), to pompa jest sprawna.
 
 
 
swistak81
[Usunięty]

Wysłany: 31-01-2007, 10:46   

Krzyzak napisał/a:
w tym silniku 1 jest na gorze

oj chyba nie. 1 to ten najbliżej ściany grodziowej wg mnie (sprawdze w domu, pamiętam że był gdzieś ten trójkącik i na 90% właśnie tam).

Dwa ostatnie posty są bardzo dla mnie wartościowe. Dzięki chłopaki - sprawdzę pompę! Oczywiście po 15 (praca).
Co do pompy - możliwe że to ona, bo wcześniej przez miesiąc jeździłem dość dużo na małej ilości benzyny (nawet koło 5l) i ostatnio zatankowałem do pełna (42l). W tej chwili jest koło 15l w baku.
Krzyżak - dzięki za coś, czego mogę się chycić.
Kamilek - dzięki za opis "patentu" (bo sam bym nie wiedział jak sprawdzić pompę).

Na zapas - czy ktoś wie jaką pompę mam szukać? (numer czy coś, lub z jakiego modelu podejdzie) oraz czy lepiej nową czy używaną? (wiadomo - różnice w cenie, bo oczywiście że nowa lepsza).
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24299
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 31-01-2007, 10:59   

spróbuj z tym samostartem - u kolegi w 100% sie udalo zdiagnozowac przyczyne;
tym bardziej, ze mechanik twierdzil, ze zmienil pompe, ale dopiero po mojej diagnozie przyznal sie, ze nie na nowa, ale regenerowana (ktora okazala sie do d..y)

moge sie mylic z tymi przewodami - zawsze pozostaje ustawic wal na T i zdjac kopulke - bedzie wtedy palec blisko 1 lub 4 cylindra, a jak juz zdejmiesz pokrywe zaworow i ustalisz ktore sa luzne, to bedzie dokladnie wiadomo czy 1 czy 4 i wtedy wiadomo, gdzie powinien byc podpiety 1 kabel a potem to juz 3 4 2
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.