Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Co ma wspólnego silnik ze skrzynią biegów?
Autor Wiadomość
Thorgal 
Forumowicz

Auto: Space Wagon 2,0 diesel GLX,97r
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 67
Skąd: Gdansk
Wysłany: 19-08-2009, 18:49   Co ma wspólnego silnik ze skrzynią biegów?

Hej

Mam pytanie natury technicznej. Czy jeśli mechanik wymienia silnik bo coś jest nie tak ze starym (lub obecnym) to te wady wpływają na olej w skrzyni biegów?

Pytam ponieważ mechanik mówiąc, że wymienił silnik stwierdził, że musiał też wymienić olej w skrzyni biegów ponieważ było tam "kakao" (pokazał mi je). Dziwne to bo miesiąc temu wymieniałem skrzynię biegów i był tam wlewany nowy olej przekładniowy. Czy wada silnika (olej w układzie chłodzenia itp.) mogła spowodować, że płyn w skrzyni biegów zabrudził się do tego stopnia? Zastanawiam się skąd przyszło mu do głowy by zmieniać olej w skrzyni biegów (chce za to 116 zł - dwa razy 58 zł) i czy nie chce wyłudzić ode mnie pieniędzy.

I drugie pytanie: czy wymieniając silnik wypuszcza się lub sprawdza również płyn do wspomagania kierownicy (ponoć również mi gość wymienił i kazał zapłacić)?
 
 
Chooper 
Mitsumaniak


Auto: MZR 2.0 DOHC
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 98 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 4814
Skąd: Łódź
Wysłany: 19-08-2009, 22:56   

Thorgal napisał/a:
Pytam ponieważ mechanik mówiąc, że wymienił silnik stwierdził, że musiał też wymienić olej w skrzyni biegów


jakby Ci to powiedzieć...silnik jest skręcony ze skrzynią, i skoro skrzynia została, to musiał spuścić olej, i stąd zaszła konieczność wymiany oleju, jezeli nie nadawał się do ponownego zalania

Thorgal napisał/a:
I drugie pytanie: czy wymieniając silnik wypuszcza się lub sprawdza również płyn do wspomagania kierownicy


a jak sobie wyobrażasz wyjęcie silnika do którego przykręcona jest pompa do wspomagania? pewnie też rozpinał przewody i stąd konieznośc zalania od nowa.
_________________
MZR 2.0 DOHC (2005) LF-DE 110 KW
Mini Cooper R55s - 1.6T - 120 KW
 
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14375
Skąd: Pruszków
Wysłany: 20-08-2009, 13:53   

Chooper, z tym olejem w skrzyni to nie do końca tak... Skąd się tam niby wzięło to kakao? Przecież mógł upuścić troszkę ze skrzyni żeby nie wypłynął jak wyjmie półosie. Ja jakiś czas temu kupiłem używaną skrzynię w której był normalnie olej. Wystarczyłoby dolać do odpowiedniego poziomu. Chyba, że poprzedni mechanik zalał Ci skrzynię jakimś syfem.

Co do płynu od wspomagania, to tak jak pisałem na gg. Mogła być konieczność spuszczenia, ale mógł skonsultować z Tobą czy wymieniać, czy zlać do bańki i potem ponownie nim zalać.

Thorgal, ja nie wiem skąd Ty bierzesz tych mechaników, ale naprawde Ci współczuje. Wpakowałeś jakiś 1k w remont, po czym okazało się, że silnik nie działa. Kupiłeś drugi z gwarancją i okazuje się, że popsuty. Ci mechanicy nie radzą sobie z tym silnikiem i chcą Cię naciągnąć jak najwęcej, takie mam odczucie.
 
 
Bartek 
Mitsumaniak
friendly admin


Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 6983
Skąd: że znowu? (W-wa)
Wysłany: 20-08-2009, 14:33   

Płynu do wspomagania się nie spuszcza - ilekroć nie muszę, nie rozpinam przewodów wspomagania, tylko odkręcam pompę i zostawiam w nadwoziu....
_________________
Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek

Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 :twisted: sprzedany :(

nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin


Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera
 
 
 
Chooper 
Mitsumaniak


Auto: MZR 2.0 DOHC
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 98 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 4814
Skąd: Łódź
Wysłany: 20-08-2009, 17:24   

Bartek napisał/a:
Płynu do wspomagania się nie spuszcza - ilekroć nie muszę, nie rozpinam przewodów wspomagania, tylko odkręcam pompę i zostawiam w nadwoziu....


racja, pytanie tylko czy czasem "nowy" silnik nie był już z pompą i majster wywalił stary silnik razem z pompą...musiał rozpiąć węże
_________________
MZR 2.0 DOHC (2005) LF-DE 110 KW
Mini Cooper R55s - 1.6T - 120 KW
 
 
 
Thorgal 
Forumowicz

Auto: Space Wagon 2,0 diesel GLX,97r
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 67
Skąd: Gdansk
Wysłany: 22-08-2009, 22:47   

W remomt starego nie włożyłem ani grosza. Mechanik nie miał takich roszczeń. Za ten nowy silnik jeszcze też nie zapłaciłem. Rozliczę się z gościem jak już będę wiedział jak chodzi.

Na razie po wymianie uszczelki i dostaniu się oleju do układu chłodzenia - skacze mi temperatura i tryskał mi olej po odkręceniu kurka układu chłodzenia na środku maski auta. Mechanik rzekł, że za 2-3 dni mam przyjechać by jeszcze doczyszczać go z tego oleju.

Ale silnik chodzi ładnie więc chyba jest ok hm?
 
 
rafq 
Mitsumaniak
MM-Mighty Morphin'


Auto: zielone
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 766
Skąd: Lublin
Wysłany: 23-08-2009, 03:01   

Thorgal napisał/a:
Rozliczę się z gościem jak już będę wiedział jak chodzi.


Thorgal napisał/a:

Ale silnik chodzi ładnie więc chyba jest ok hm?


hmm ?
_________________
Impossible is not a fact. It’s an opinion. Impossible is not a declaration. It’s a dare.

Impossible is potential.
Impossible is temporary.
Impossible is nothing! ^^^
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14375
Skąd: Pruszków
Wysłany: 23-08-2009, 17:34   

Thorgal, nie powinna skakać CI temperatura. Obawiam się, że może być coś z głowicą...
 
 
Thorgal 
Forumowicz

Auto: Space Wagon 2,0 diesel GLX,97r
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 67
Skąd: Gdansk
Wysłany: 24-08-2009, 13:35   

Przyczyną nie są np. pozostałości oleju w układzie chłodzenia lub termostat?

Gdy jadę przez 10 minut temperatura jest na ok. połowie skali. Potem podnosi się i co jakiś czas opada spowrotem. Potem dochodzi nieomal do końca skali.

Co się dzieje? Głowica chyba nie jest pęknięta? Czujnik chyba jest ok.
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11168
Skąd: Radomsko
Wysłany: 25-08-2009, 23:48   

Dokładnie sprawdzaj stan oliwy w silniku.Jeśli nie będzie ubywać,to wersja mechanika jest możliwa.Dokładnie wyczyść obieg chłodzący silnik.Są środki do czyszczenia,więc nie powinno być problemu.Dla pewności można wymienić termostat.
Warto by było przyjrzeć się chłodnicy.

Pozdro :)
_________________

 
 
 
Thorgal 
Forumowicz

Auto: Space Wagon 2,0 diesel GLX,97r
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 67
Skąd: Gdansk
Wysłany: 27-08-2009, 13:48   

Jacek11,

Chyba masz rację. Mechanik powiedział, że wyjął termostat, który jest zepsuty. Wiatrak do chłodzenia chodzi, natomiast w samej chłodnicy jest kamień (jedna rurka jest ciepła, druga zimna). On nalał tam wody i octu by ten kamień wywalić. Nie wiem na ile będzie to skuteczne. Dodał, że w chłodnicy nie powinno już być oleju.Poza tym dokręcił uszczelkę pod głowicą.

Przejechał się autem 15 km i tempteraturę trzymało poniżej połowy skali czyli tak jak powinno. Jechał bez termostatu.

Teraz pytanie dla mnie brzmi: pojeździć tym autem co nieco z octem i wodą w chłodnicy i bez termostatu czy też są większe szanse na przepłukanie gdy auto stoi?

Zakładać sprawny termostat w sytuacji gdy chłodnica nie jest szczelna chyba nie ma sensu co?
 
 
rafq 
Mitsumaniak
MM-Mighty Morphin'


Auto: zielone
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 766
Skąd: Lublin
Wysłany: 29-08-2009, 17:41   

Rozumiem, że pisząc "szczelna" miałeś na myśli "drożna". Porządne płukanie układu, z tym że podczas jazdy to płukanie może być zbyt gwałtowne i poodrywać kawałki kamienia (jeśli takowe są i jeśli są dość duże), które później krążą w układzie i mogą się obijać o termostat (i nie tylko) lub go zablokować. Poza tym mogą również uszkodzić sama kanaliki chłodnicy. Wymontuj chłodnicę, zatkaj odpływy, zalej specyfikiem do płukania po sam korek i niech postoi z dzień lub dwa, później konkretne płukańsko. Podobnie dotyczy się bloku (bez jego demontażu of course ;) ), z tym, że nie mamy pewności że bez odpalenia silnika specyfik wszędzie dotrze.

Podsumowując: najpierw zajmij się chłodniczką.

tak jak napisał jacek11

jacek11 napisał/a:
Są środki do czyszczenia,więc nie powinno być problemu.



np tutaj
_________________
Impossible is not a fact. It’s an opinion. Impossible is not a declaration. It’s a dare.

Impossible is potential.
Impossible is temporary.
Impossible is nothing! ^^^
 
 
Thorgal 
Forumowicz

Auto: Space Wagon 2,0 diesel GLX,97r
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 67
Skąd: Gdansk
Wysłany: 29-08-2009, 19:13   

Kurka Siwa,

Mechanik poczyścił octem chłodnicę, wymontował termostat i przejechał się pod koniec dn ia. I wciąż. Gdy jedzie na 4 i 5 biegu temperatura rośnie po jakimś czasie. Póki obroty silnika są małe (2 i 3 bieg) to trzyma poniżej skali. Gdy rozpędza - temp. rośnie. Znów w układzie chłodzenia pojawiły się kropelki oleju.

Czyżby znów uszczelka? Może zainwestować w porządną. Mam nadzieję, że nic z głowicą (lub pierścieniami) się nie dzieje. Co myślicie?
 
 
rafq 
Mitsumaniak
MM-Mighty Morphin'


Auto: zielone
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 766
Skąd: Lublin
Wysłany: 29-08-2009, 22:24   

Sprawdź kompresję na poszczególnych cylindrach, to powinno dać dobry obraz sytuacji - skoro mechanik jeszcze na to nie wpadł to radzę go zmienić...

Poza tym jak już wyciągałeś głowicę z silnika, który ma najechane ponad 300k to przynajmniej pokusiłbym się o sprawdzenie jej szczelności przy takich objawach, jakie występowały, ale to też mechanik powinien Ci podpowiedzieć...
_________________
Impossible is not a fact. It’s an opinion. Impossible is not a declaration. It’s a dare.

Impossible is potential.
Impossible is temporary.
Impossible is nothing! ^^^
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14375
Skąd: Pruszków
Wysłany: 31-08-2009, 09:55   

rafq, ja już o tym wszysytkim Thorgalowi pisałem.
Podałem mu nawet link do FAQ jak powinna być wymieniona głowica i że mechanik MUSI oddać ją do sprawdzenia przez założeniem.

A w tym wypadku czyszczenie, zalewanie octem nie ma sensu, bo na 90% padła uszczelka. Ten mechanik to jakiś kolejny kowal. Możesz zamulić pompę wody, a nawet cały układ chłodzenia.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.