Przesunięty przez: roch_27 22-09-2008, 19:39 |
[EA5A/W 2.5] Cykające popychacze a olej |
Autor |
Wiadomość |
jackkkkk
Nowy Forumowicz

Auto: Galant 2.5V6 Kombi 98r. LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Paź 2006 Posty: 27 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 17-10-2006, 09:15 [EA5A/W 2.5] Cykające popychacze a olej
|
|
|
Mam następujący problem, o którym była już parę razy mowa na forum, mam pewne wątpliwości.
Kilka faktów:
Po odpaleniu na zimno mój 2.5 V6 (przebieg 136 000 km) klepie hydrauliką przez kilka minut.
Po rozgrzaniu jest cichutki jak komar w centrum miasta o 15:00.
Wymieniam olej co 10 tys lub przed zimą. Teraz będzie ok 8 000 km.
Nie stwierdziłem żadnego ubytku oleju w okresie między wymianami.
Zalany jest olejem Moblil 5W50 (syntetyk).
Wnioski:
Olej zimy = gęsty - klepie
Olej ciepły = żadki - nie klepie
Pytanie:
Czy jeśli zmienię olej na półsyntetyk (bardziej gęsty) to problem ustąpi? - tak twierdzą mechanicy, ale ciężko mi się z tym zgodzić.
A może nie należy się tym w ogóle przejmować?
Pomóżcie, bo już sam nie wiem co robić.
Jeśli chodzi o mechanikę, to jestem ostrożny. Ruszam autem dopiero jak klepanie ustanie - nieraz 5 min i trochę mnie to denerwuje. Czy według Was można od razu ruszyć z klepiącą hydrauliką? |
Ostatnio zmieniony przez robertdg 12-12-2009, 15:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24302 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 17-10-2006, 13:05 Re: 2.5 V6 - hydraulika zaworów, olej
|
|
|
jackkkkk napisał/a: | Wnioski:
Olej zimy = gęsty - klepie
Olej ciepły = żadki - nie klepie
Pytanie:
Czy jeśli zmienię olej na półsyntetyk (bardziej gęsty) to problem ustąpi? - tak twierdzą mechanicy, ale ciężko mi się z tym zgodzić. |
Sam sobie odpowiedziałeś. Moim zdaniem Ty masz rację, mechanicy się mylą. |
|
|
|
 |
Amator Galanta [Usunięty]
|
Wysłany: 17-10-2006, 22:14
|
|
|
U mnie wszystko tak jak u Ciebie tylko przebieg 2x większy.
zauważyłem , że pomaga częstsza zmiana oleju, po wymianie na półsyntetyk nie bylo poprawy czy istotnej zmiany.
U mnie jest tak olej świeży - klepią mniej, przechodzony= po ok 6-7 tys klepią mocniej.
Nie przejmuje się klepaniem tylko jeżdzę bo mysiałbym pod chatą z 10 minut stać.
a teraz najważniejsze : zakupiłem popychacze u Japaneze za uwaga 19zł za szt i planuję w najbliższych dniach operację ich wymiany, wybrałem wersję oszczędnościową tzn mam 12 nowych i chcę wyśledzić te kilka pukających i podejrzane wymienić
O efektach poinformuję |
|
|
|
 |
jackkkkk
Nowy Forumowicz

Auto: Galant 2.5V6 Kombi 98r. LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Paź 2006 Posty: 27 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 18-10-2006, 08:50
|
|
|
Dokładnie tak samo u mnie, po ok 6 tys km klepie wyraźnie bardziej. Dzisiaj zamówię olej 5W50 i wymienię, napiszę o efektach.
Do Amatora Galanta - sam masz zamiar brać się za wymianę?
Kiedy kupowałeś popychacze u Japaneze, (cena super) ? |
_________________ 
 |
|
|
|
 |
krzysio1972
Mitsumaniak
Auto: Galant EA5W, Carisma 4G92
Pomógł: 11 razy Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 469 Skąd: Józefów
|
Wysłany: 18-10-2006, 10:16
|
|
|
U mnie przebieg pewnie tez przynajmniej 2 razy wiekszy, jezdze na mobil 1 5w50 i mi zaczynaja klepac jak olej jest stary, tzn. 15kkm. Teraz wymienilem po 12kkm i popychacze byly jeszcze cicho. |
_________________ Krzysio
Carisma 1.6 GL '96
Galant 2.5 V6 '97 |
|
|
|
 |
Amator Galanta [Usunięty]
|
Wysłany: 18-10-2006, 12:58
|
|
|
jackkkkk napisał/a: | Do Amatora Galanta - sam masz zamiar brać się za wymianę?
Kiedy kupowałeś popychacze u Japaneze, (cena super) ? |
Nie jestem taki mocny , moim szczytowym osiagnieciem była wymiana szyberdachu w moim Galu. Do silnika się nie tykam
Popychacze kupowałem 2-3 tygodnie temu - jakieś koreańskie do hyundaia czy coś |
|
|
|
 |
Simones [Usunięty]
|
Wysłany: 18-10-2006, 22:43
|
|
|
heh czyzby kolejna seryjna przypadlosc Gali??? U mnie to samo i wlasnie zauwazylem ze im olej ciemniejszy tym bardziej klepia. Zostaly mi 2kkm do wymiany wiec, zobacze czy faktycznie ucichnie po niej.
A jak sie sprawdza, ktore to pukaja? Nie mowcie, ze na sluch |
|
|
|
 |
Marcino
Mitsumaniak Góral niskopienny

Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 10691 Skąd: okolice Tczewa
|
Wysłany: 18-10-2006, 22:58
|
|
|
Ja jutro zmieniam olej na syntetyk Mobil 1 5w40. Nie wiem jaki jest wlany (chyba castrol), kiedy wymieniany i co i jak, ale mi nic narazie nic nie klepie. mam nadzijej ze nie zacznie.
POzdro |
_________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
Czyli w tym przypadku 6a13 " by tomchuck
 |
|
|
|
 |
Amator Galanta [Usunięty]
|
Wysłany: 19-10-2006, 01:28
|
|
|
Simones napisał/a: |
A jak sie sprawdza, ktore to pukaja? Nie mowcie, ze na sluch |
Można usłyszeć.
Moj mechanior ma stetoskop zakończony takim metalowym prętem i po przyłożeniu do pokrywy zaworów słychać było w których miejscach (rejonie) pukają popychacze.
Słyszałem również o metodzie badania poprzez naciskanie- podobno te pukające są bardziej miękkie.
Oczywiście to wszystko to trochę rzeźbiarstwo i najlepiej byloby wymienić wszystkie i to w autoryzowanym serwisie |
|
|
|
 |
Marcino
Mitsumaniak Góral niskopienny

Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 10691 Skąd: okolice Tczewa
|
Wysłany: 19-10-2006, 19:23
|
|
|
Panowie poradzcie.. w temacie oleju, zalałem Mobil ! 10 w 40. A przy okzaji wymiany znalzałem nalepke Castrol GLX 10 w 40..... czy to był połsyntetyk? Moze mi rozszczelnić silnik??
Z silniczka nic nie cieknie, az goście byli w szoku ze taki suchutki pod spodem... |
_________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
Czyli w tym przypadku 6a13 " by tomchuck
 |
|
|
|
 |
Simones [Usunięty]
|
Wysłany: 20-10-2006, 08:03
|
|
|
Jaki masz przebieg? Czemu mialby Ci rozszczelnic, przeciez wlales pol syntetyk? |
|
|
|
 |
Marcino
Mitsumaniak Góral niskopienny

Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 10691 Skąd: okolice Tczewa
|
Wysłany: 20-10-2006, 13:07
|
|
|
Nie wlałem syntetyk własnie... 115000 na liczniku (wg mnie moze być o 65 tys wiecej) |
_________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
Czyli w tym przypadku 6a13 " by tomchuck
 |
|
|
|
 |
spox73 [Usunięty]
|
Wysłany: 22-10-2006, 23:18
|
|
|
Witam.
Mam podobny problem. Zaklinacz od japonców a szczegolnie msków powiedział mi ze do tych silnikow leje sie tylko polsyntetyk i to 10w30 castrola, Oczywiscie u nas takiego nie uswiadczysz ale on ma bo od Niemców kupuje. Facet sie zna bo byl podobno szefem serwisu. Jego rozwiazanie to wymiana popychaczy czy czegos tam Wyszlo mu 5,5 tys. Niech sie wali i robi sobie nowe Pajera nowobogackich.
Moja rada - nie lejcie oleju z beczek. Juz sie na tym przejechalem. Zalałem po 7 tys Quaker statem 10w40 i od razu cichutko sie zrobilo.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
JaGrab3
Mitsumaniak Piotrek - ORACLE fan

Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 930 Skąd: Crackoof
|
Wysłany: 22-10-2006, 23:57
|
|
|
10W 40 to na 100% polsyntetyk. Mineralne nie maja takich parametrów co najwyzej 15 dla dolnej granicy. Syntetyki znacznie wieksze maja przedzialy pracy, 5W40, 5W50 no ale tez wiecej kosztuja. Jezeli zmienisz olej z polsyntetyka na syntetyk raczej nic nie powinno sie rozszczelnic, jezeli zmienialbys z minerala na pol lub full syntetyk juz by bylo gorzej. |
|
|
|
 |
jackkkkk
Nowy Forumowicz

Auto: Galant 2.5V6 Kombi 98r. LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Paź 2006 Posty: 27 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 23-10-2006, 08:45
|
|
|
No i wymieniłem olejek. Wlałem Mobila 5W50 i do tego fiterek Kneht. Jest cichutko jak makiem zasiał. Po odpaleniu na zimno cisza, a po rozgrzaniu też ciszej niż przedtem. Wychodzi na to, że w moim przypadku trzeba wymieniać olej co 6 tys. km.
Odnośnie klepania na zimno to mam jeszcze jedną tezę - nie wiem, czy w tym silniku tak jest, ale w filtrze oleju jest zawór, który powinien utrzymywać olej w układzie i nie pozwolić mu spłynąć, gdy silnik nie pracuje. Wcześniej miałem jakiś tani filterek i może ten zawór powodował, że silnik startował na zimno z pustymi kanałami olejowymi.
To tylko moje rozważania, równie prawdopodobne jest to, że taki zawór jest w pompie olejowej (np. w Mazdach).
Jeszcze ciekawostka odnośnie oleju:
przy poprzedniej wymianie w bańce zostało troszkę oleju, który miałem w garażu, teraz sytuacja się powtórzyła, i z nowej bańki również trochę zostało. Porównanie Mobila 5W50 sprzed roku z mobilem 5W50 kupionym obecnie daje zdecydowaną różnicę zarówno pod względem koloru jak i zapachu. Ale może tak ma być - nie wiem. |
_________________ 
 |
|
|
|
 |
|