Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

staruchu · Wysłany: 20-01-2010, 12:47 **[Cari 1.9TD] brak ladowania akumulatora**

witam mam carisme 1.9 td 98 nie ma ladowania mimo ze jest nowy alternator wszystko bylo dobrze przez 15 minut od wyjazdu od mechanika a potem zapalila sie kontrolka ladowania i silnik po paru minutach zgasl przy probie zapalenia migaja kontrolki i nawet sie nie odzywa niech ktos pomoze

robertdg · Wysłany: 20-01-2010, 13:47

staruchu, wróć sie do elektryka, moze nie przykręcił złącza pradowego, albo oczko na nim sie odłamało, albo brakuje wzbudzenia na alternator, moze akumulator jest padniety calkowicie, może brakuje masy na silniku, trudno zgadywac w ciemno

staruchu · Wysłany: 01-02-2010, 13:34

ok ale wszystko jest ok l z prostownika akuadowanie z alternatora jest odpalilem po ladowaniu z prostownikam a potem jazda problem w tym ze kontrolka ladowania zapala sie a potem gasnie i wszystko jest ok po kilku chwilach zapala sie na nowo i nie chodzi obrotomierz ani nic nie wiem juz co robic

Chooper · Wysłany: 01-02-2010, 14:12

staruchu, uzupełnij interpunkcje albo temat wyleci do kosza

siwysiwy · Wysłany: 03-02-2010, 12:59

nie napisales czy u mechanika byles z powodu alternatora ,jesli ladowanie jest a za chwile kontrolka sie swieci badz zaży to problemem sa wieszajace sie szczotki,nawet jesli ktos je przed chwila wymienial to tak sie zdarza, bo dorabiaja szczotki do starego sczotkotrzymacza a nie wymieniaja w calosci,po takim zabiegu szczotki potrafia sie wieszac

kielurkk · Wysłany: 03-02-2010, 18:52

czyli co? alternator jest ganz nowy? czy po regeneracji? a jeśli po regeneracji to po profesjonalnej czy wymienione niektóre elementy? U mnie też kontrolka raz świeciła raz nie, ładowanie zawsze było ok. Przejeździłem tak chyba z rok aż w koncu wymontowałem alternator i zawiozłem do regeneracji. Rozebrali go na czynniki pierwsze, wymienili łożyska, pomierzyli uzwojenia jest ok więc nie przezwajali go reszta "gratów" też ok więc nie wymieniali nic. Obudowa wypiaskowana i nasączona jakimś specyfikiem, altek wygląda jak nówka. Powodem tego żarzenia kontrolki było 5 M Ohmowe zwarcie na wirniku (?). Teraz altek śmiga i kontrolka nie świeci

staruchu · Wysłany: 04-02-2010, 10:10

alternator byl robiony, wymienione szczotki i niby bylo ok ,ale po pol godziny tragedia i znow nie laduje. Swieci sie kontrolka ladowania. Zawiozlem auto o brak ladowania stoi juz chyba miesiac a nikt nie jast w stanie go zdiagnozowac czemu nie laduje. Wyjscie z alternatora jest normalnie a i tak nie laduje

[ Dodano: 05-02-2010, 11:39 ]
niech ktos mi powie: mechanik powiedziaql mi ,ze brak ladowania moze byc z powodu wadliwego kola na wale mozliwe?