Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[kosek]

Witam
Właśnie wymieniłem olej w swojej Cari.
Po 14 tys km olej ( Elf 5W40) był czarny jak smoła.
Dziś wymieniłem olej (Total 5W40)razem z filtrami. Po przejechaniu około 50 km sprawdziłem czy zalałem odpowiednią ilość. Jest pomiędzy "max" a "min". Czyli ok!.
Moje pytanie jest następujące:
Jak powinien wyglądać świeżo zalany olej. Z moich wizualnych obserwacji wygląda on tak samo jak ten który zlałem z miski olejowej, czyli czarny jak smoła.
Czy to norma w dieslach?
Na marginesie dodam, że przez rok eksploatacji nie dolałem kropli oleju - oczywiście zachowując stan pomiędzy max a min.

pozdrawiam

[Robson86]

W silnikach diesla, ogolnie po wlasniu oleju nawet swierzego robi on sie czarny. To dobrze, bo pochlania wtedy cala sadze z silnika. Nie masz czym sie przejmowac, wszystko jest ok

[robertdg]

kosek, barwa w oleju własnie zalezy od tego jak dokladnie spuscisz olej i jak dlugo on bedzie sciekal z silnika, oczywiscie diesel smoli olej, tak jak pisze o tym Robson86, wiec nie ma powodow do obaw, ale osobiscie wielokrotnie juz jak powiedzmy spuszczalem olej np z cala noc (silnik byl nagrzany jak zaczalem spuszczac olej) to barwa przejrzysta utrzymaywala sie do kilkuset kilometrow, pozniej juz smola, dluzszy efekt czystej barwy utrzymalbys gdybys sciagnal mise olejowa i dokladnie ja wymyl, jednak sa to tylko przypadki gdy z braku laku nie zalezy ci na czasie i zostawiasz auto na cala noc szpuszczasz olej, albo rozciales miske olejowa i musisz ja wymienic albo naprawic, tak czy inaczej efekt nie jest dlugotrwaly, taka juz domena diesla i silnikow na bezposrednim wtrysku