Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Michałek Bez]

Od miesiąca jestem szczęśliwym (oby jak najdłużej) posiadaczem (właścicielem) MO 3.0 V6 - Kanada - 2018 r. Chciałem w związku z tym założyć temat, bo takiego nie ma do tej pory o całokształcie tego auta. Samochód zakupiony w wersji mhm lekko gołej. H7 lampy, radio podstawa z jednym pokrętłem po lewej stronie, grzane fotele, kamera, bez czujników, tapicerka alkantara. klimatronik. Wiedziałem co kupuję jesli chodzi o wyposażenie. Wiedziałem jak był rozbity do tego wrócę, mam zdjęcia. Jednak inne rzeczy, bez wjechania na kanał podpięcia nie zobaczę. Pojechałem więc z autem do autoryzowanego serwisu Mitshu w Łodzi. Po godzinie oględzin w których nie pozwolono mi uczestniczyć człowiek powiedział mi, że cyt. Już dawno nie widziałem tak świetnego egzemplarza zza wielkiej wody brać i cieszyć się. Jestem niedowiarkiem położyłem się pod autem porobiłem filmy zdjęcia. Mówię ok. Zdecydowałem sie na zakup. Cena 80.000 zł. przebieg 64.000. Moje rady/
a) nie wierzymy serwisowi. Jedziemy do własnego mechanika najlepiej którego znamy 15 lat. Żeby nie było, auto jest super. Jest genialne w swojej prostocie, ale. Jak zawsze jest ale. Samochody z Kanady (co wiedziałem wcześniej) rdzewieją na potęgę. 5 - 6 letnie samochody mają dziury w podłogach. (widziałem osobiście na miejscu w Kanadzie). Mój Miśiek, ma nalot. Wiedziałem go. To prawda, ale pierwsza rzecz do zrobienia to zabezpieczenie antykorozyjne. Nawet przed rozrządem. Cena 3000 - 3500 u dobrego speca.
b) serwis zapomniał mi powiedzieć, że samochód ma pogięty bak. Może nie bardzo ale jest wklęsły na około 2 cm.
c) serwis zapomniał mi powiedzieć, że tylna podłużnica obok baku po lewej jest wgięta lekko na około 3 mm.
d) Serwis nie poinformował mnie, że światła są co prawda z Kanady, i są ustawione podobnie jak europejskie ale mają homologację NA (czyli północna Ameryka więc do wymiany). Dzięki bogu jest TOKYO, który przez godzinę na telefonie tłumaczył mi wszystkie te kwestie (ps. jestem już z nim umówiony na wymianę full led).
e) serwis zapomniał mnie poinformować, że nie ma światła tylnego przeciwmgłowego, ale tu ja biję sie w pierś. Nie sprawdziłem tak byłem podniecony zakupem.
f) co serwis zauważył. Po pierwsze serwis nie chciał oglądać zdjęć dzwona. To na plus. Stwierdzili sami, że tylny błotnik ma 400 mm, wiec, naprawa jest przeprowadzona zgodnie z wytycznymi serwisu. Po drugie stwierdził wybuch kurtyny pasażera stwierdzając jednocześnie, że poduszka jest, i naboje w pasach są nabite. Po trzecie napisali co z części eksploatacyjnych było wymieniane na 100% w okresie do około 3 miesięcy. Wynik badania 4+. Następnie pojechałem do swojego mechanika po zakupie. Co trzeba zrobić i co trzeba wiedzieć.
a) natychmiast wymiana oleju w silniku, najlepiej na 0w20 jak na naklejce. Nie kombinować ze zmianą, bo rozszczelnicie silnik. To samo powiedział mi TOKYO. Za co bardzo mu dziękuję.
b) natychmiast wymiana oleju w dyfrach. Moja rada wymieniać co wymianę oleju. Koszt żaden (80 zł), a olej spuszczony po przebiegu 64.000 ciemno brązowy.
c)natychmiastowy serwis klimatyzacji z czynnikiem r1234, jak przeczytałem serwis w Kanadzie i USA nie serwisują na gwarancji klimy. Dopóki chodzi jest ok. W moim 5 latku brakowało 40 procent czynnika. Jak nie chcecie zatrzeć kompresora, róbcie. Koszt 450 zł.
d) natychmiastowa wymiana oleju w skrzyni, koszt 1300 dynamiczny w Łodzi, zamiana na tego samego millersa jakim był zalany w Kanadzie ale bez logo mitshu, oszczędności około 2000. ten olej w e pajero to 720 zl za bańkę 4 litry. Przy dynamicznej wymianie potrzebna dobrze liczycie 4 baniek po 4 litry.
e) wymiana rozrządu. Nie wygłupiajcie się z ori. Dla mitsh rozrząd robi INA. Cena części z pompą wody około 1500 zł. Z wymianą i ustawieniem zaworów i wymianą uszczelki po deklem oraz wodą do chłodnicy u mojego mechanika kosztowało mnie to 2200 zł za całość.
Kolejna rzecz. Zanim cokolwiek kupicie. Zadzwońcie do TOKYO. Od dwóch tygodni jest moim guru. Człowiek chodząca encyklopedia i kompendium wiedzy. Unikniecie wydania głupio pieniędzy. On wam powie i zrobi elektronicznie wszystko za połowę tego co w serwisie. TOKYO nie zna słowa nie da się. On umie wszystko.
Jak możecie przeczytać start to jakieś 12.000 do auta, plus kluczyk drugi. Gdybym wiedział o tym wszystkim co powiedział mi TOKYO wcześniej urwałbym z auta z 5000 zł. Urwałem i tak dużo. Ale koszty startowe są ogromne. To nie jest tanie auto, ale po zrobieniu tego co napisałem mam spokój na 5 do 6 lat. Ps. z TOKYO umówiłem się na światła full led kluczyk i przeciwmgielny. Chcę w przyszłym miesiącu zrobić gaz. Mam już umówiony osprzęt.

[Bzyk_R1]

Skoro w ten sposób zaczynasz historię, myślę że odpowiedni będzie dział "Nasze Miśki" i tam też przenoszę. Czekamy na zdjęcia i dalszy rozwój wydarzeń. Powodzenia i zadowolenia z nowego nabytku.

[Krzyzak]

[Michałek Bez]

No i tego się spodziewałem. Kolego a wymieniłeś kiedyś sam olej albo sam czynnik. Maszyna to robi nie człowiek. Nie można wymienić albo jednego albo drugiego. Ja ostrzegam. Nic więcej. Każdy robi jak uważa. Można wcale nie serwisować klimatyzacji. Ja to rozumiem. Zwracam uwagę na to aby nie ufać autom zza wielkiej wody i serwisowi. Jeśli chodzi o INE. No cóż. Z tego co wiem. Nie jest kwestia pakowania. INA jest tym dla japońskich samochodów co hella dla grupy VW. Czyli na oryginały z fabryki daje swoje logo. Ale kolega może kupić co chce. Jeśli chodzi o olej. Kolego proszę nie pisz takich rzeczy. Mam nową MAzde 6. Olej preferowany 0W20. Zalecany przez MAzde w Japonii. Bo każda 6 jest produkowana w Japonii nie Kanadzie. Ale każdy ma swój wybór. Żeby później się tylko panewki nie przekręciły.

[Bzyk_R1]

Michałek Bez, weź tylko pod uwagę że porównujesz do siebie dwa kompletnie różne silniki które konstrukcyjnie dzieli 20 lat. Do nowego CH-Ra też zalewamy te tłustą wodę 0w20 aczkolwiek to silnik pracujący w dwóch cyklach do tego nie cały czas bo to hybryda. Do Outlandera 3.0V6 w naszej szerokości geograficznej Ja, podkreślam JA, zalałbym 5w40. Oczywiście decyzja należy do Ciebie, weź tylko pod uwagę że planujesz też montaż lpg więc poczytaj na temat lepkości oleju, filmu olejowego oraz Egt i zastanów się czy podczas wycieczki w wakacje przy +35 stopniach dasz szansę temu silnikowi na skuteczną ochronę.

[Michałek Bez]

Ok. Oczywiście rozumiem argumenty. Pamiętać jednak należy, że silnik 2.0 każdy skayaktiv jest silnikiem z tego samego okresu co 3.0. premiera każdy była 2007 i mazda trzeciej generacji i 3.0 też. Oczywiście że biorę pod uwagę dlatego ważne jest aby olej był w normie sea, a więc minus 50 plus 50. I oczywiście że również się zastanawiałem, przeczytalem cały wątek dotyczący oleju nie tylko na naszym forum ale mazdy czy skody która miałem. Roznia w tych silnikach to stopień sprężania i rodzaj wtrysku. A pytanie moje brzmi w takim razie. Czy klimat gdzie zalano samochód Japonia to klimat Kanada czy Polska. Możemy o tym dywagować. Godzinami. Nie upieram się że mam rację, mylę się jak każdy. Jednakże, w Polsce pamiętajmy przegląd olejowy jak w całej Europie UE, serwis każe robić co 20.000 30.000 tysięcy. Czy tak robimy. No nie. Bo producent tak robi ponieważ w UE są głupie normy. Eko. W USA i Kanadzie stoi jak byk w instrukcji że przegląd co 7,500 mil a w Kanadzie między 9000 a 10.000 tys km. Po za tym nie nazwałbym pełnego syntetyka oleista wodą choć oczywiście rozumiem i doceniam sarkazm. Ponieważ miałem podobne odczucia co do tego oleju, zanim finałem zakupu mazdy. Spędziłem nad tematem kilkadziesiąt godzin i z tej wiedzy i doświadczenia mojego wynika jedno. Jeśli Mitsubishi Japan poleca tak to tak ma być, ale pisze o USA i Kanadzie nie UE gdzie jak przejedziesz gwarancję to martw się sam. Poczytałem co ma ten olej w sobie, jakie ma właściwości, po co on jest w takiej normie i dlaczego ma taką formę nie inną. Ale to na inny wątek olejowy. Rozważania co było pierwsze jajko czy kura. Oczywiście dziękuję za info na forum i absolutnie nie powiem że się nie zgadzam, ponieważ każdy podejmuje własne decyzje. Jeśli chodzi o gaz, oczywiście również się zgadzam, ważna sprawa są popioły, dlatego do każdego auta z gazem wylewałem to co powiedziałeś 5 w 40 ale tylko motyla 8100. Również w tym temacie bije się z myślami co zrobić. Jest też kwestia chłodzenia samego silnika. Przez olej na gazie, bo wiadomo, że benzyn również chłodzi sobą silnik a temp. Spalania gazu jest wyższa. Dziękuję, że zwrócił mi kolega to uwagę bo to ważne.

[Krzyzak]

[Michałek Bez]

Aha. Nie to ok. Ale mhm. W jakim celu to kolega robił. Mam na myśli klimatyzację. Aby mieć więcej pracy. Bo nie bardzo rozumiem. Co prawda ja nie jestem praktykiem to prawda, ale pierwszy mój wpis nie dotyczył tego jak w praktyce wymienić sam olej w sprężarce kompresora klimatyzacji, ani też nie dotyczył wyższość oleju 0W20 nad 5w40. On dotyczy tego na co uważać przy zakupie 3.0 zza wielkiej wody i dlaczego. Jak serwis pracuje i w jakim stanie są one sprowadzane do Polski. Nic więcej. Wiem, że na forach są sami praktycy, tylko jakoś dziwnie nie było przez 20 lat forum żadnego wpisu ten temat, czyli co zrobić i na co uważać. Więc nieskromnie postanowiłem napisać, aby innym było łatwiej i mogli wyliczy. Ile muszą pieniędzy do takiego samochodu wsadzić i czy będzie to opłacalne. Nie jestem praktykiem a na takich ciągle trafiam, jestem skromnym małym prawnikiem, proszę o przeczytanie uważne. Tam nie ma rad eksploatacyjnych. Zapisałem tam co trzeba zrobić i dlaczego i ile to kosztuje. Powiem więcej na forum od początku nie wątku tylko tych aut, ale oczywiście zaraz jest odzew, że cyt. Czynnik nie smaruje sprężarki. To odkrywcze i pomocne. Zastosowany przeze mnie skrót myślowy miał na celu UCZULENIE ludzi kupujących te auta bez reformacji co trzeba zrobić. Oczywiste nawet dla mnie do laika, jest to, że czynniki nie smaruje sprężarki i kompresory. Ale oczywiście trafiłem na praktyka no i mam za swoje. Rozumiem doceniam, przepraszam nie było tematu. Proszę tylko, aby kolega jako praktyk założył może taki temat o tych autach i tych silnikach. Będzie łatwiej mnie i innym.

[Michałek Bez]

No i stało się. W zeszłym tygodniu TOKYO TEAM MITSUBISHI zrobił dla mnie kawał świetnej roboty. Jestem po założeniu full led, tylnego przeciwmgłowego z kontrolką w tablicy, wymianie tarczki tablicy i zrobieniu drugiego kluczyka. Ponadto TOKYO sam ze swojej inicjatywy wykonał szeregu zmian w komputerze, aby jeździło mi sie lepiej przyjemniej. Co mogę powiedzieć. jestem mega zadowolony z pracy wykonanej przez TOKYO. Kupa roboty, ale jak się wie co się robi to idzie jak z płatka. Polecam wszystkim, którzy się jeszcze wahają Pełna profeska, Do tego szereg informacji na temat samego silnika 6b31. To ważne szczególnie przy gazie, ale to temat na inny wątek. generalnie skarbnica wiedzy. A zapomniał bym mam też ogarnięte ustawianie świateł i składanie lusterek. to wszystko za niewielkie pieniądze w stosunku do cen serwisowych. Cale 8 godzin stałem przy TOKYO kiedy mi to robił. ciągle telefon, ciągle goście pytania prośby, a on robił. Z efektem wow. Ja wracałem nocą to, aż mi się micha cieszyła SUPER dzięki TOKYO. ps. zainteresowani muszą być cierpliwi w kontakcie z TOKYO. Jak nie odbiera telefonu to pisać - pisać i jeszcze raz pisać Ja też się wściekałem, że nie odbiera czy odpisuje po dwóch daniach, ale jak stałem przy nim dowiedziałem się dlaczego. Chyba ze sto telefonów odebrał przy mnie. Robił mój i mówił innym przez telefon co i jak zrobić mogą u siebie. Chce powiedzieć, że to nie jest reklama. Piszę dlatego, ponieważ rzadko się zdarza tak kompetentny wykonawca. Wie i umie elektronicznie przy MITSU wszystko.

[Marcino]

Jak zakadasz LPG to pomyśl o konkretnym oleju a nie woda 0W-20

[Michałek Bez]

Dopiszę jeszcze jedna rzecz ważna dla potomnych może. Nienapisałem jednej rzeczy. Uszczelka pod deklem zaworów dwie po 90.zl. Luz zaworowy 0,10 mm. Nie jest tak jak piszą na forum inni użytkownicy, że luz w 2.4 jest taki jak w 3.0. bzdura. Nigdzie nie mogłem tego znaleźć, ale udało się na ruskiej i amerykańskiej stronie i potwierdzić. Mitsubishi poleca regulacje luzu w 3.0 co 60.000 km. Niestety to zbyt duży przebieg jak zauważyłem. Połowa zaworów była zbyt ścisła. Po za tym potwierdzony luz został organoleptycznie. Tak jak napisałem większość miała luz 0,10 mm. To też kolejny przykład na serwis w Kanadzie i USA. Na sto procent nikt tam nie zaglądał przed moim mechanikiem. A i jeszcze jedno. Zrobiłem też wymianę świec. Bo jak zobaczyłem że luz nie był regulowany to świece pewnie też. I świece może nie były tragiczne. Ale na 30.000 km przebiegu nie wyglądały. Świece jedyne jakie na szybko były dostępne to chempiony po 80 dych za sztukę. I jeszcze jedno info. Do wymiany świec i regulacji zaworów trzeba wykręci. Kolektor. Z jednej strony da się z drugiej kolektor jest 3 cm. Nad pokrywa.