Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Jagos · Wysłany: 23-10-2009, 11:00 **C58A Wymiana przednich tarcz**

Witam... zakupilem sobie caly komplet tarcz i klockow i zabralem sie za wymiane. Zdjolem przednie kolo i co?? Zdziwilem sie bo zeby wymienic tarcze musze rozbierac piaste. Czemu Mitsubishi utrudnilo tak bardzo prosta sprawe (w wiekszosci aut) jaka jest wymiana tarcz? Nie mam sciagacza do lozysk a tym bardziej prasy. Kto wymienial niech mi powie czy dobrze rozumuje... Odkrecam srube trzymajaca piaste na przegubie i zdejmuje przod piasty za pomoca sciagacza do łozysk. Pozniej zeby to wlozyc to wystarczy dokrecic srube przegubu?? Docisnie?? Druga sprawa to czy tez macie odstajace 4 sruby z piasty?? Ja zeby felgi zalozyc musialem dac dystans. Strasznie utrudnili sprawe z wymiana tarcz... :cry:

Krzyzak · Wysłany: 23-10-2009, 14:46

nie wiem, jak w C58, ale ogolnie w C5x musisz wyjac piaste
dokladnie odkrecasz srube na polosi i wyjac polos - czyli najlepiej:
odkrecic amortyzator i sworzen wahacza od zwrotnicy
w ich otwory w zwrotnicy wkladalem specjalny tool, ktorego zrobil ojciec kolegi i wypycham piaste z tarcza
jak juz jest na wierzchu, to odkrecasz 4 sruby, ktorymi sa skrecone i zmieniasz tarcze

zadnych dystansow u siebie nie widzialem

Jagos · Wysłany: 23-10-2009, 23:05

To pod gorke jak nie wiem co ;/ Kto to wyyslil. Tyle juz tarcz wymienilem w wielu autkach, ale Colt powala kazde ;/

Krzyzak · Wysłany: 25-10-2009, 10:18

mam podobne przemyslenia - podobno po 1990 r udawalo sie juz wyciagnac piaste z tarcza bez toola wypychajacego
chociaz wciaz jest to dalekie od rozwiazan np. z Galanta, gdzie wystarczylo zdjac kolo i jarzmo z zaciskiem

Jagos · Wysłany: 25-10-2009, 11:10

No wlasnie... Co gorsza... jesli juz lozysko ma swoje lata to potrafi sie rozleciec

Wiadomo, ze tarcz nie wymienia sie raz na pol roku, ale bez przesady

Powinni produkowac zestawy tarcze+klocki+łozysko piasty

Teraz musze wykombinowac sprzecik zeby to zdjac

PABLO998 · Wysłany: 25-10-2009, 11:34

Ja wymieniałem u siebie tarcze to łożyska też musiałem wymienić bo po rozbiórce do niczego już nie nie nadawały. :wink:

rus_one · Wysłany: 26-10-2009, 09:26

Ja też radzę od razu łożyska wymienić. Niech po tym zabiegu zacznie wyć, to będziesz miał podwójną robotę... Co do tych śrub, to u mnie też wystają. Na ori kołach nie ma problemu, ale z alu felgami możliwe że trzeba coś kombinować.

Jagos · Wysłany: 26-10-2009, 12:34

Wlasnie alu kupilem i kurcze musialem dac podkladki na grubosc łbów śrub... ale jezdzi juz0najwazniejsze

:D dzieki za pomoc