Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[mick]

Witam jakie OPONY zimowe do cari 15" alu - mam teraz letnie dynaxer kleber. I jakie najlepiej rozmiary na zime ?

[stanik]

co do rozmiarow to zaklada sie obecnie takie jak i letnie. Jeszcze jakis czas temu na zime proponowalo sie rozmiar opon o rozmiar wezsze niz letnie, ale przy obecnych technologiach i warunkach panujacych na naszych drogach nie wydaje sie to konieczne.
Co do konkretnego modelu to powiedz jakim budżetem dysponujesz, bo ja mogę polecic opony Pirelli SnowSport, ale nie sa to najtansze opony.
Pozdrawiam

[mick]

powiedzmy tak max 800-1000 ale raczej w kierunku 800zl

[Robson86]

Ostatnio byłem na giełdzie u siebie w Tk, i zatrzymałem się przy oponkach tzw. nalewkach<-czy jakoś tak . Nigdy nie byłem zwolennikiem tego typu opon, jednak jak facet zaczął gadać, że sa to nalewki zrobione na max. 3letnich oponach najlepszych marek goodyear, "miszlę" z rynku niemieckiego, gwarancja 2lata, itp, to zaczęło mnie to interesować. Mówił też o tym że bieżnik to jakiś skandynawski jest... . I jeszcze cena ...100zł za "nóffke 1szt.
...jak myślicie, warte zaryzykowania???
(jeszcze nie w tym roku,ale później...???)
Pozdro 4all

[stanik]

tez nad takimi nadlewkami myslalem bo na zime musze cos kupic (stare sparcialy) a nie chce inwestowac jakos bardzo w opony w ktorzych pojezdze jedna zime i to po miescie.
czytalem wypowiedz jakiegos goscia na temat tych opon i technologii. generalnie wlasnie mowil ze po pierwsze opony sa robione na oponach w miare nowych. po drugie bieznik to jest stary bieznik markowych producentow ktory juz nie jest przez nich uzywany. Po trzecie taka opona jako "dawca" zanim zostanie uzyta jest sprawdzana pod wzgledem posiadania ewentuanych uszkodzen. I ze jesli tylko opona jest nadlewana przez profesjonalna firme to nei ma czego sie bac. Ile w tym wszystkim prawdy niestety ni wiem.
Z tego co mowil, na stale mieszka w szwecji, to tam sporo osob jezdzi na takich nadlewanych oponach i jest to popularne.
Ja myslac logicznie tez sie zastanawiam nad tym (myslalem tez nad uzywanymi jakimis, ale zawsze sobie mowilem ze uzywanych gum nie stosuje...) bo do stania w korku, albo przejechania 3 km po miescie na co mi jakies super opony w niewiadomo jakiej technologii. W zime ani predkosci sie nie rozwija jakis ani nic. CO innego letnie, tutaj przyczepnosci i jakosc sa dla mnie wazne. Ale w zime nigzie sie nie keece, tylko po lokalnych drogach z rozsadnymi predkosciami.
A moze ktos ma jakies doswiadczenie z nadlewkami?
Pozdrawiam

[EDIT]
Dodam jeszcze ze drugi wariant ktory biore pod uwage to nowe opony jakiegos polskiego producenta, w cenie do okolo 200 PLN/sztuka. Ale jednak koszty daja do myslenia 400 PLN a 800 PLN. Do tego jak czytam na opony nadlewane/bieznikowane daja rok gwarancji.

[Hubeeert]

Ja mam i to z mojego Miśka.
Jak widac na zdjęciach z przodu mam nadlewki MARKGUM z tyłu Conti Sport Contact - gdzie nazwa Sport i Contact powinna byc traktowana jako żart, nadlewki trzymaja przy ruszaniu a tamte

Uwaga - nie wypowiem się o trwałości ani przyczepności na mokrym bo jeździłem na nich dość krótko i tylko po suchym za to jak była zima. I jest OK.

[Robson86]

...czyli nie bardzo polecasz????

[Hubeeert]

czyli napisałem że są lepsze jak Continentale na suchym
Nie mam pojęcia jak na mokrym.
I nie mam pojęcia jak zimówki.


Gwoli wyjaśnienia mojego podejścia do opon i tej konkretnej sytuacji.
Te opony o których do tej pory napisałem w tym wątku są założone jeszcze przez mojego ŚP Ojca. Ja je tylko parę razu ujeżdżałem. I tyle.

Natomiast co do opon i samochodu ja nie uznaję półśrodków oraz gównianych oszczędności. Jeżdżę bardzo dużo i na zimę mam mieć możliwie najlepsze opony bo od tego zależy moje bezpieczeństwo.
Zeszłej zimy ujeżdżałem MICHELIN - najnowszy model rozmiar 195/65R15 - i było super - samochód VW CADDY
Poprzedniej zimy kupione w Szwecji NOKIAN RSi - światowa ekstraklasa.

Coby jasno się wyrazić (do malkontentów co będą marudzić że jeżdżę służbowymi samochodami i firma funduje) do prywatnego samochodu też nie oszczędzam na oponach. Jako anegdotę mogę podać że nawet mój maluch miał zimowe opony.

Pozdrawiam

P.S.
Tylko tanie wino jest dobre bo jest dobre i tanie.

[stanik]

znaczy zebym ja jeszcze planowal tym moim autkiem pojezdzic chociaz dwie zimy to bym kupil cos lepszego, ale ze ja nie wiem nawet czy ta zime w calosci przejezdze (jak sprzedam motocykl i cos sie trafi ciekawego to wymienie szybciej) to i inwestowanie w jakies super opony mnie nie bawi (ja jezdze w zime malo i w sumie tylko po miescie a w takim tempie to i na letnich da rade pojezdzic). I tak za tydzien funduje autku wymiane wszystkiego w zawieszeniu co trzeba i caly nowy rozrzad, wiec mechanicznie autko bedzie wyprostowane. Do tego jeszcze OC we wrzesni do zaplacenia (wiec pewnie i tak sumaryczny koszt inwestycji w autko wyjdzie z 2500-3000 PLN a autko warte 16 ). Ostatniej zimy jezdzilem n 9-cio letnich Kormoranach, mysle ze takie w miare markowe nadlewki beda lepsze od tych starych kormoranow. Po prostu gdybym nie planowal sprzedac niebawem autka to bym poszedl i kupil jakies lepsze oponki, bo wiem ze nowe opony zimowe starcza mi na kolejnych kilka lat, a tak to jutro kupie a za 3 miesiace dam je komus w prezencie.

A co dogłownego watku i ceny opon okolo 800 PLN to w tym rozmiarze ktory szukasz to chyba interesuja Cie te najtansze pozycje. Kolega ma zalozone na zime opony Dayton (chyba tak sie to pisze) i nie narzeka. Moja ciotka ma u siebie zalozone Barumy i tez super sie sprawdzaja na takie zimowe jazdy. Mysle ze w tym przedziale cenowym (do 250 PLN) cokolwiek nie wybierzesz wielkiej roznicy nie bedzie. Niestety za cos lepszego trzeba liczyc przynajmniej 300-350 PLN. Mi sie udalo kupic do taty samochodu te Pirelki SnowSporty na posezonowej wyprzedazy (kupilem w kwietniu a produkcja byla z lutego tego samego roku...) w internetowym sklepie www.baloon.pl (cena w sezonie byla ponad 400 PLN a na wyprzedazy byly po 250 PLN...) Niestety teraz w internetowych sklepach ne trafialy sie posezonowe wyprzedaze.

Pozdrawiam

[Student]

Ja powiem tak nigdy nalewek za 800-1000 zł możesz kupić naprawdę dobrej klasy opony NOWE i mieć przez 4 sezony i wiesz że ci nie strzeli na zakręcie, że nie spruchnieją boki itp.
Miałem dwa razy nalewki w poprzednim samochodzie i zawsze miałem kłopoty w naj mniej oczekiwanym momencie, od kiedy mnie stać i mam dzieci nigdy używanych opon. Na prędkość masz wpływ na stan hamulców i drogę hamowania też ale nigdy nie wiesz na czym jedziesz do końca jeżeli masz używki a gościu na giełdzie raz handluje oponami a innym razem skarpetami . Jak się rozwalisz na nowych i masz paragon i gwarancję to zawsze możesz po sondach pochodzić.
Wybór należy do ciebie.

[saphire]

Co do Nokianów to w Corsie miałem Nokiany NRT2 no i po prostu rewelacyjne na suchym a na mokryym miodzio po koleinach z wodą jak nóż przez masło

Szkoda że z Carismą dostałem co prawda nowe japońskie Dunlopy ECO EC201 bo bym nokiany zapodał jakieś NRHi czy coś...

KOREKTA: Dunlopy ECO EC201

[Hubeeert]

Na zimę polecam RSi - na śniegu i lodzie ich wadą jest to że asfalt je zjada po około 40000km - czyli jeden mój sezon = opony do śmieci.

[dany642]

Hey!
Hubeeert a jaka marka tych opon RSI?
pzdr. dany

Hey!
Hubeeert a jaka marka tych opon RSI?
pzdr. dany

[Matejko]

mick a jezdzisz w gory?? pytam bo jesli tak to musisz zalozyc oponki troszke mniejsze - lancuchy tez musza sie gdzies zmiescic a przy 195/60/15 moze byc ciezko, a szkoda uszkodzic auto, ale jesli tylko po miescie a w gory nie smigasz to spokojnie taki sam rozmiar jak letnich

a temat o oponach juz chyba byl, jesli chodzi o bieznikowane - jakos mnie nie przekonuja, a jesli moge miec w cenie nawet od 100zl za rozmiar 175/65/14 to nawet chwili nie myslalem o zimowych nalewkach,
co do zakupu opon to polecam motoricus tel. 0-22 615 28 78 prosic z adamem - ma carisme, doradzi co i jak, a ceny na opony maja przedobre (do konca sierpnia jest na urlopie)

[Hubeeert]