Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[verso76]

Witam,

Silnik jak w temacie.
Od pewnego czasu zauważam pewien problem:
Wkładam kluczyk do stacyjki, kontrolki ok ale próba odpalenia konczy się niepowodzeniem. Przy przekrękceniu kluczyka do odpalenia wszystkie kontrolki, oswietlenie przygasają. Pod maską słychać jakby elektryczne ciche brzęczenie (wtedy kiedy przytrzymywany jest kluczyk na on) i ciche cyknięcie po "odpuszczeniu" kluczyka. Ten pierwszy odgłos dobiega jakby z okolic podszybia- dokłądnie nie zlokalizowałem.
Ten drugi z przodu po stronie pasażera.
Po kilku lub kilkunastu próbach auto odpala bez problemu. A czasem odpala od pierwzego razu.
Uprzedzając pytania:
Aku jest na full.
Ciekawe bo jak jest zimno lub mokro ty chyba częściej pojawia się problem.
LPG nie mam.
Auto otwieram z kluczyka bo rok temu alarm zeswirował.

Może któryś z kolegów coś podpowie
Pozdrawiam

[ Dodano: 03-02-2012, 15:49 ]
Oczywiście forum przekopałem i mam pewne podejrzenia, ale warto zawsze zapytać... dlatego tak dokłądnie starałem się opisać dolegliwości Miśka.

Witam,

Silnik jak w temacie.
Od pewnego czasu zauważam pewien problem:
Wkładam kluczyk do stacyjki, kontrolki ok ale próba odpalenia konczy się niepowodzeniem. Przy przekrękceniu kluczyka do odpalenia wszystkie kontrolki, oswietlenie przygasają. Pod maską słychać jakby elektryczne ciche brzęczenie (wtedy kiedy przytrzymywany jest kluczyk na on) i ciche cyknięcie po "odpuszczeniu" kluczyka. Ten pierwszy odgłos dobiega jakby z okolic podszybia- dokłądnie nie zlokalizowałem.
Ten drugi z przodu po stronie pasażera.
Po kilku lub kilkunastu próbach auto odpala bez problemu. A czasem odpala od pierwzego razu.
Uprzedzając pytania:
Aku jest na full.
Ciekawe bo jak jest zimno lub mokro ty chyba częściej pojawia się problem.
LPG nie mam.
Auto otwieram z kluczyka bo rok temu alarm zeswirował.

Może któryś z kolegów coś podpowie
Pozdrawiam

[ Dodano: 03-02-2012, 15:49 ]
Oczywiście forum przekopałem i mam pewne podejrzenia, ale warto zawsze zapytać... dlatego tak dokłądnie starałem się opisać dolegliwości Miśka.

[RaVciO]

A rozrusznik kręci? Może coś z immobiliserem?

[verso76]

Jak problem występuje to rozrusznik jakby się blokował. A jak załapuje to kręci i odpala bez problemu.
Immo to jedna z możliwości, które obstawiam, ale czy jest sposób żeby to sprawdzić bez podpinanania do kompa?

Jak problem występuje to rozrusznik jakby się blokował. A jak załapuje to kręci i odpala bez problemu.
Immo to jedna z możliwości, które obstawiam, ale czy jest sposób żeby to sprawdzić bez podpinanania do kompa?

[maciek-69]

obstawiałbym szczotki w rozruszniku, jesienią miałem podobny problem, pomogła wymiana szczotek

[plecho1]

Immo na pewno nie bo ono nie odcina rozrusznika, przy immobiliserze rozrusznik będzie kręcił ale auto nie odpali. Też wydaje mi się, że to szczotki lub nie łączy któryś gruby kabel pomiędzy akumulatorem i silnikiem.

[verso76]

Dzis mechanik posłuchał przy odpalaniu i stwierdził że raczej elektromagnes rozrusznika czyli chyba jak dobrze pamiętam automat rozrusznika. Ta część jest naprawialna? Czy można wymienić? Ktoś z Was to robił? Jaki może być koszt wymiany szczotek (tak pro forma) i naprawy automatu?

Dzis mechanik posłuchał przy odpalaniu i stwierdził że raczej elektromagnes rozrusznika czyli chyba jak dobrze pamiętam automat rozrusznika. Ta część jest naprawialna? Czy można wymienić? Ktoś z Was to robił? Jaki może być koszt wymiany szczotek (tak pro forma) i naprawy automatu?

[radocha44]

Witam wszystkich.
Ostatnio zaczął pojawiać mi się problem z odpaleniem autka. Rozrusznik czasem nie łapał. Przekręcasz kluczyk a tu nic. Żadnych odgłosów... tylko cisza i przygaśnięte kontrolki. Miałem 2,5 letni akumulator więc na sam początek wymieniłem baterie na nową. Problem nie zniknął. Oddałem autko do mechanika.... przy okazji wymieniłem płyn, filtry i tarcze, klocki z tyłu... długo się z tym zbierałem. Ale głównym powodem był ten rozrusznik. Wymienił bendiks. Odebrałem autko, zawsze odpala... ale tak jakbym go startował w zimę. Tra...............ta............ta...ta...ta..ta... bruuuummm. Mechanik powiedział żeby to na razie zostawić... jak problem nie zniknie to coś robić.

Jaka jest wasza opinia? Trochę mnie to denerwuje...
Ile kosztuje rozrusznik.. na necie 150 zeta. Ciężko go wymienić?
Dam radę sam to zrobić? Przy takiej cenie nie ma sensu bawić się w naprawy.

Edit by MOD.
Pozwoliłem sobie scalić.

[eve1988]

Sprawdz na poczatek połaczenia masowe, (klemy, podlaczenie masy do karoseri i skrzyni) albo podlacz grubym kablem "-" akumulatora do silnika i sprawdz czy problem ustapi.
Jesli to nie to, to pewnie szczotki lub bardziej prawdopodobne tulejki w rozruszniku, koszt nie wielki.
W mojej carismie z tym samym silnikiem wyjecie rozrusznika to przekichana sprawa. Od gory prawie nie mozliwe czyba ze od dolu ale to tez nie jest komfortowe.

[radocha44]

Znalazłem na jakimś forum opis cytuję, lecz tyczy się to pojemności 1.3:

Można wyjąć rozrusznik nie "demolując" poważnie komory silnika. Ja wyjąłem puszkę filtra powietrza i miełem dość dobry dostęp do rozrusznika. Niebywale dużo cierpliwości trzeba okazać tej części. Odkręcić trzeba 3 śruby: 2 mocujące rozrusznik i 1 od zasilania. Wiem, że nie kazdy mechanik podejmuje się takiej roboty.

[kisian]

1,3 i 1,6 w MSS to bliźniacze jednostki więc powinno być tak samo rozwiązane mocowanie rozrusznika. 1.6 w Carismie to zupełnie inny silnik nie wprowadzajmy innych w błąd.

[eve1988]

[mkm]

[honor]

[eve1988]

[Bizi78]