 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Mója Colt C51a ;) |
Autor |
Wiadomość |
szpala85
Mitsumaniak
Auto: dwie skarbonki
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 23 razy Dołączył: 09 Sie 2006 Posty: 2156 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 21-08-2006, 14:26 Mója Colt C51a ;)
|
|
|
Witam Was moja historia z coltem zaczela sie jakies 2 lata temu , wtedy zaś zdalem mature i mój tatko powiedzial ze jedziemy kupic samochód (mój pierwszy brum brum ) tak naprawde to zawsze chcialem miec golfa 2 bo golf to golf i wogóle wiec po zdanej maturze pojechalem ze starym do pewnego ziomka ktory mial na zbyciu golfa 2 niebieskiego , silnik 1,6 na gazniku czy jakos tak z daleka fajnie wygladal ale z bliska juz nie bylo tak ciekawie , rdza go brala niemiłosiernie , tapicerka w sierotku [CENZURA] za przeproszeniem dlatego stary do mnie ze jedziemy z tad bo juz nie moze na to patrzec :d , wiec zabralismy sie i pojechalismy do znajomego który sprowadza autka z niemców i tak pierwszy raz w życiu widzialem COLTA GL 91r. poj. 1,3 ( nawet nie wiedzialem co to za auto , bo nigdy nie zwracalem uwagi na ulicy na te autka ) moje pierwsze wrazenie '' ... co to za szczala czerwona stoi ...'' , ale co wam powiem to powiem , autko zadbane , 0 korozji jak na te lata , 0 jakich kolwiek obic na karoseri , 0 jakich kolwiek stłuczek ... to bylo niesamowite ... wiec kupilismy to autko za 4000 pln bez oplat . nastepnego dnia zalalem mu 98 i dzida na szutry wchodzil na obroty jak szalony , az mi sie slabo robilo jak slyszalem ten ryk silnika , po 2 godzinnej jezdzie otworzylem mu maske a tak z ciekawosci ....... doznalem szoku .... az mi wstyd ..... jezdzilem bez oleju w silniku !!!!! ..... bagnet taki suchy ze suchszego nie widzieliscie ...... prawie go usmiercilem ...... szybko zalalem oleju i tak go zostawilem niech sobie czeka na rejestracje ...... to jest dopiero poczatek mojej historii z coltem potem jeszcze dopisze reszte tego opowiadania bo musze teraz leciec do roboty
no juz moge pisac dalej
wkoncu dzwonie do urzedu i jest sa tablice do colta no to dzida do urzedu autobanem i spowrotem na jame , tablice sa no to dzida na miasto , pamietam to dokladnie jezdzilem caly dzien colt wypil mi pół baku 98 wrucilem na jame i powiem wam ze bylem zadowolony z tego autka . Moje pierwsze robienie czegos w tym autku zaczelo sie od tego ze zauwarzylem ze nie ma tylnej półki od bagaznika , no to dzida na gielde i jest , odrazu kupilem i zamontowalem wszystko git ladnie pasuje ale dalej cos jest nie tak , nie ma glosników z tylu tylko jakies lipne półki z plastiku ..... i sie zaczelo ...... WIEJSKI TUNING (bylem mlody i glupi niestety ) :
1. siatka zamiast grila z przodu
2. zielone i niebieskie neony pod podwoziem (komputerowe a co )
3. Super tuningowe xenony hahaha (bzdziewne H.I.D - y )
4. wszedzie diody ultrafioletowe , niebieskie i czerwone (ultrafiolety w kabinie , niebieskie i czerwone w swiatlach przednich )
5. biale zegary hahahahahah
6. galka zniany biegów ( z TESCO)
i wiele innych bajerów ......
z tego co mnie cieszy ze zrobilem w colcie :
1. naglosnienie (radio Sony cdx-ca700x , glosniki przednie alphardy po 20W, tylnie alphardy 30 W , wzmacniacz Magnat Combat 2 w bagazniku i wlasnorecznie zrobiona tuba z glosnikie alphard 130 W , zwrotnice na tylnie glosniki , piszczalki czy jakos tak na przód , oczywiscie pelna instalacja elektryczna na nowo zrobiona )
2. ultrafioletowe podswietlemie w kabinie ( [CENZURA] sprawa )
3. zamek centralny z bajerami
taaaa... ale zaczela sie zima i .... jezdzenie przez cala zime na letnich , ojjj mialem przygody coltem jak jechalem i nagle mi silnig zgasl (a bylo nawet ciemno bo na wiosce bylem , slisko tez ) ciemno jak w [CENZURA] i do rowu .... bum ..... dzwonie po kolegow ( ... halo ... wpadlem do rowu ... gdzie jestes .... nie wiem gdzies na srodku wiochy ..... ) przy wyciaganiu colta troche sie blachy powgniataly i takie dolki mialem , strasznie mnie to wkurzalo , zgasl dlatego ze jakis przekaznik padl .... tak se ....
i bylo jeszcze pare nieoczekiwanych momentów ale to z mojej winy ...bylem niedobrym kierowcom i katowalem colta
przyszla wiosna i oczywiscie moja matka wsiadla za stery ))) w ciagu jednego dnia zdarzyla rozwalic przedni zderzak , troche tylniej klapy , tylni zderzak i porysowala dach torebką taka duzaaaa kreska byla co poradze musialo tak byc chyba .
colt naprawde dobrze sie spisywal poza tym przekaznikiem to 0 awaryjnosci odpalal na dotyk i jechal bez fochowania ,,,
i tak czas lecial .... colt jezdzil ..... az przyszedl sylwester 2005/2006 (2 tygodnie przed sylwestrem mialem malego dzwona , ziomek na parkingu TESCO cofal i wpakowal mi sie w przód rozwalil mi rejesracje , atrape z siatki , i troche zderzak )
pierwszy raz w zyciu (i ostatni) tak sie napilem (wodka i browar + zielone fajki ) ....
tak ... wsiadlem po pijaku .... byla godzina 4 rano i zachcialo mi sie pojezdzic po sniegu po lesie powchodzic bokami , popalic gumy i tym podobne .... skonczylo sie inaczej ..... nawet nie dojechalem do lasu ...... swoja podróż skonczylem na poboczu na polnej drodze na drzewie ( to bylo szczescie w nieszczesciu .... bo gdyby tego drzewa tam nie bylo to bym sobie poszybował i nieciekawie by sie to skonczylo .... 4 metry za tym drzewem byla taka piekna 6 metrowa skarpa wiele by ze mnie nie zostalo ) ..... bylem pijany jak sztajf i przysnolem na zakrencie , gdy sie przebudzilem to dalem po hamplach ...ale [CENZURA] slisko i sie kola zablokowaly ... prosto w drzewo..... bumm.... dobrze ze pasy mialem zapiete bo banie na bank bym mial rozpieprzona , wysiadlem z colta (czytaj wyczolgalem sie ) i nie moglem uwierzyc (myslalem ze to jeden z tych moich bardzo realnych snów , niestety to dzialo sie naprawde ) colt wisial na drzewie ,a ja siedzialem na sniegu i nie wiedzialem co zrobic , po jakis 10 min zadzwonilem po kolege , jakos sie udalo autko wyciagnac i wstawic do garazu . nastepnego dnia mialem takiego kaca (oczywiscie pawik poszedl) stary do mnie '' co sie stao z autem " a ja ze '' [CENZURA] w drzewo '' ,stary '' byles pijany " , ja "bylem" ,stary "no to ladnie , gratuluje ". chyba nie musze pisac ze byl taki [CENZURA] !!! to byla najglupsza zecz jaka zrobilem w zyciu ... uszkodzenia : chlodnica , 2 reflektory , zderzak , maska ,blotniki prawy i lewy , przednia szyba zaczela pekac od dolu , no i te blachy w srodku , silnik odziwo jeszcze dzialal
za naprawe u pana "wladka" zaplacilem 1800 pln z czesciami (czesci pochodza od lancera , maska , swiatla ,szyba, chlodnica, zderzak z chromowana listewka i inne ) , i po 2 miechach przyszedl list z PZU ze dostaje 1000pln za odszkodowanie ( ziomek na parkingu Tesco ) troche siana sie zwróciło , jeszcze dodam ze mial juz przejechane 299 678 km nie wiele brakowalo do 300 tysiecy ....
COLT narodzil sie na nowo , zaczelem go rozpieszczac :
1. nowe zegary z obrotomierzem
2. podswietlone diodami panel grzewczy i wszelkie przyciski
3. nowy podlokietnik z plastiku (ten od lancera ze schowkiem )
4. nowy czarny mieszek
5. nowe opony zimowe i letnie
6. cos stuka ... odrazu wymieniane na nowe
7. wyczyszczony gaznik na glanc
8. ciagle 98 mu leje niech ma
9. myty co tydzien
no i tak minelo te pół roku najbardziej mi sie podoba ..... bez zadnych przeróbek .... nowy lakier i git taki jak z fabryki .... dlatego robie teraz wszystko aby tak wygladal ... uwielbiam to auto bo juz tyle ze mna przeszlo i znam je jek wlasna kieszen , jak sie cos nie tak dzieje to go naprawie bo wiem co to moze byc , bardzo dobrze sie znamy
kurde ale sie rozpisalem
planuje teraz zakupic el. szyby i el. lusterka do colta (jak narazie to znalazlem przelacznik + przewody do lusterek za 40 pln )
napisal bym wiecej ale bylo tyle przygód ze juz nie pamietam
a to jest moje marzenie
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C1494950
mam nadzieje ze nikogo nie zanudzilem
teraz dam kilka zdjec mojej bryki :
1.Pierwsze zdjęcie zrobione Colcikowi tak wygladal jak byl jeszcze nie ruszany
2. Potem zaczol sie wiejski tunoing
3.
4.
5.
6. W nocy jak przez miasto jezdzilem nawet robilo to wrazenie
7. A to juz dzwon
8.
9.
10. a tak wyglada teraz bede teraz dazyl aby przywrucic jego pierwotny stan
11.
12.
(jak bedzie kasa to nowy lakier , felgi , jeszcze lepsze zawieszenie ) w nadwozie nie bede ingerowal bo teraz taki mi sie podoba zarabiscie , prawdziwy Mitsubischi Colt GL , taki pozostanie |
Ostatnio zmieniony przez 22-08-2006, 23:55, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
Ficu865 [Usunięty]
|
Wysłany: 14-09-2006, 12:35
|
|
|
Wiesz co tak sobie myśle że przeszedłeś jakąś przemiane bo pierwsej części Twojego postu wogóle sie nie da czytać... Takiego slangu już dawno nie słyszałem i dzida! i dzida hehe i cały czas ocenzurowane.. tak sobie pomyślałem że gdybyś kupił golfa spasowałbyś do niego idealnie jednak ten colt chyba na odpowiednią drogę Cie sprowadził.
Od siebie tylko życzę bezawaryjnej i bezpiecznej jazdy coltem
Pozdrawiam: Ficu865 |
|
|
|
 |
szpala85
Mitsumaniak
Auto: dwie skarbonki
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 23 razy Dołączył: 09 Sie 2006 Posty: 2156 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 15-09-2006, 01:06
|
|
|
Ficu865 napisał/a: | tak sobie pomyślałem że gdybyś kupił golfa spasowałbyś do niego idealnie jednak ten colt chyba na odpowiednią drogę Cie sprowadził.
|
prawda
Pozdrawiam
[ Dodano: 11-01-2007, 14:32 ]
No i stało się , mam dość mojego Cola , zderzaka nie moge znalesc , ziomek za malowanie i szpachlowanie jednej czesci chce 350 zl (chcialem od razu calego malowac) i do tego jeszcze trzeba cale nowe zawieszenie bo lipa . Nie mam zamiaru pakowac kasy w tego starego gruchota , Colta oddam matce (i tak ona wiecej nim jezdzi niz ja ) . Teraz przymierzam sie do mojego marzenia ,czyli Galanta (rok od 1997 do 2000 bo te najbardziej mi sie podobaja ) koszta takiego galanta to okolo od 16 do 20 tys. (wlasnie rozmyslam jak tu w totka wygrac ) w tej chwili to jest moj cel i osiagne go ,choc by nie wiem co , mam nadzieje ze jak juz bede mial kase to doradzicie mi drodzy koledzy w kwestii czy dobre auto kupuje
Pozdrawiam Szpala85 |
|
|
|
 |
szpala85
Mitsumaniak
Auto: dwie skarbonki
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 23 razy Dołączył: 09 Sie 2006 Posty: 2156 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 14-04-2007, 19:54
|
|
|
looo dawno mnie tu nie bylo
oto kilka fotek :
niestety jechalem do Szklarskiej Poreby i trafilem na kozla ktory nagle wbiegl mi pod kola colt jak widac troche uszkodzony :
nowy migacz - 20 zl
nowa lampa prawa/przednia - 80 zl
nowy blotnik stalowy - 80 zl
nowa oslona plastikowa pod blotnik - 20 zl
nowa atrapa - 60 zl
nowy zderzak - 100 zl
listewka pod leflektory - 60 zl
nowa chlodnica - 150 zl
nowy zbiornik spryskiwaczy - 80 zl
nowy zbiornik wyrownawczy - 10 zl
(nowe = ze auto zlomu oczywiscie )
klepanie maski i prostowanie wzmocnienia przedniego + zlozenie tego wszystkiego do kupy 500 zl bez malowania ,z malowaniem 1200 zl dlatego wybralem opcje BEZ MALOWANIA )
tak wyglada na chwile obecna, cale podwozie jest pomalowane na czarno i zabezbieczone przed korozja i troszke nadwozia jest mazniete na czarno/matowo (da sie myc tylko karherem ) , a i w miedzyczasie byl robiony uklad wydechowy (znowu) , nowy tlumik i prawie wszytkie rury
wyglad - bez rewelacji
satysfakcja malowania i poprawiania pierdolek - bez cenna
Pozdrawiam Szpala85 |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21935 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 14-04-2007, 21:41
|
|
|
Jesteś kaskaderem czy co? |
|
|
|
 |
szpala85
Mitsumaniak
Auto: dwie skarbonki
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 23 razy Dołączył: 09 Sie 2006 Posty: 2156 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 15-04-2007, 00:53
|
|
|
Hugo napisał/a: | Jesteś kaskaderem czy co? |
nieeeee..... ale ten colt to ma pecha do stluczek z przodu
zobacz ze na tym zdjeciu jakis taki grozny sie wydaje ( czy zly ) |
|
|
|
 |
karolgt
moderator

Auto: Lexus GS430 V8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 35 razy Dołączył: 02 Lip 2006 Posty: 5645 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 15-04-2007, 01:56
|
|
|
czym konserwowales podwozie? |
|
|
|
 |
szpala85
Mitsumaniak
Auto: dwie skarbonki
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 23 razy Dołączył: 09 Sie 2006 Posty: 2156 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 16-04-2007, 01:37
|
|
|
karolgt napisał/a: | czym konserwowales podwozie? |
najpierw karherem wymylem potem oczyscilem z rdzy niektore elementy i malowalem taka farba antykorozyjna odporna na udezenia kamieni (tak ze 3 razy malowalem ) |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21935 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 16-04-2007, 08:18
|
|
|
szpala85 napisał/a: | zobacz ze na tym zdjeciu jakis taki grozny sie wydaje | Jakby chciał Cie zaraz ugryźć |
|
|
|
 |
Mario
moderator ...............

Auto: Eclipse 3g RS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 29 razy Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3009 Skąd: Lublin
|
|
|
|
 |
szpala85
Mitsumaniak
Auto: dwie skarbonki
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 23 razy Dołączył: 09 Sie 2006 Posty: 2156 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 16-04-2007, 20:37
|
|
|
MaRIo_ napisał/a: | jak już będziesz miał Gala to żeby go nie spotykał taki los jak Colta |
Sie wie |
|
|
|
 |
szpala85
Mitsumaniak
Auto: dwie skarbonki
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 23 razy Dołączył: 09 Sie 2006 Posty: 2156 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 23-11-2009, 18:17
|
|
|
MaRIo_ napisał/a: | jak już będziesz miał Gala to żeby go nie spotykał taki los jak Colta
pozdroo |
jak na razie Gal nie ma złej passy Colta
tak wogóle to Colt 1.3 jakiś miesiąc temu został sprzedany za 400 zł |
|
|
|
 |
|
|