 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[E32A 1.8] Uszkodzony Misiek, czy warto dalej inwestować? |
Autor |
Wiadomość |
Wojcina
Nowy Forumowicz
Auto: Galant
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Gru 2009 Posty: 1 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 11-12-2009, 12:39 [E32A 1.8] Uszkodzony Misiek, czy warto dalej inwestować?
|
|
|
Jak w temacie. Od półtora roku jestem dosyć szczęśliwym posiadaczem Galanta z 90 roku. Auto sprawowało się bardzo fajnie przez pierwsze pół roku, następny rok już spędziło w garażu. Głównie z powodu nie przedłużenia ważności przeglądu. A to ponieważ:
1. Mam pękniętą przednią szybę (kupiłem już takiego)
2. Wgnieciony prawy bok (próg i drzwi, gdyż jeżdżąc w lesie walnąłem w pieniek wystający z boku drogi - próg do wymiany, drzwi do wyklepania)
3. Sworzeń wachacza do wymiany
To tyle odnośnie stacji kontroli. Pozostałe rzeczy, które posypały się w trakcie eksploatacji lub też o których dowiedziałem się w ciągu 1,5 roku:
4. Przegnite progi - kupując pierwszy samochód w życiu nie zwróciłem uwagi, teraz są tak dziurawe, że podnosząc samochód lewarek praktycznie wchodzi do środka i zgniata pozostałości
5. Ssanie - któregoś pięknego dnia okazało się, że na zimno muszę trzymać nogę na gazie kilka minut nim się zagrzeje. Inaczej silnik gaśnie.
6. Spalanie - razem z problemami z uruchomieniem, wzrosło spalanie tak do 10l w trasie i 13l w mieście. A nawet więcej.
7. Olej - pali olej i to dosyć dużo, czyli ponad 1l/1000km. Wymieniana była uszczelka pod głowicą, ale nic nie pomogło. Dodanie "zagęszczacza" trochę zmniejszyło ilość dymu i zużycie oleju.
8. Obroty - od zakupu, na luzie obroty szły raz w górę raz dół, poniżej 1000, czasem zgasł.
9. Problem z uruchomieniem - raz czy dwa zrobił mi numer i gdy zgasł na światłach (obroty zabardzo spadły) już nie chciał się uruchomić. Musiałem z godzinę czy dwie poczekać i odpalał bez problemu.
10. Ręczny - po zaciągnięciu i zostawieniu na dwa, trzy dni, blokuje się i trzeba trochę manewrować nim puści i można normalnie jechać.
11. Po uruchomieniu dmuchawy, czuć spaliny w środku.
Chyba wszystko co mu dolega. Na tyle co sobie przypominam. Po roku nie jeżdżenia odpalił bez większych problemów, po za tym bardzo dobrze się sprawował, zdołał zrobić 10 tys km w pierwszym miesiącu, potem jeździłem dużo mniej. Na liczniku ciut ponad 212 tys.
I w związku z tym mam pytanie jakie są perspektywy? Zbliża się termin płacenia OC i mam bardzo duży dylemat. Czy warto go naprawić i liczyć, że przez najbliższych kilka lat już dużo się nie będzie sypało, czy też będzie to skarbonka bez dna i lepiej sprzedać go teraz, a za odłożone pieniądze kupić nowszego, albo też w lepszym stanie? Prawdopodobnie nie będę jeździł więcej jak 20 - 30 tys rocznie. Bo jednak zakochałem się w tym samochodzie i żal mi się z nim rozstać. Niestety jak na kieszeń studenta, może się to okazać zbyt dużym obciążeniem.
Jeżeli ktoś z was byłby w stanie chociaż oszacować koszty naprawy, będę wdzięczny.
Bo nie chcę trzymać go dłużej w garażu. Może komuś z was jeszcze posłuży, chociaż jak bank części do waszych Miśków:) A jeśli jest jakaś nadzieja i naprawa nie pochłonie 5 czy 6 tys zł to może zostanie u mnie:)
Edyta mi przyponiała, że kiedy wymieniałem szyberdach i zdjąłem tapicerkę to się okazało, że środkowy słupek przy styku z dachem jest pomalowany na inny kolor i jakby spawany. W żadnym innym miejscu, tylko po środku u góry:| |
|
|
|
 |
viader
Mitsumaniak

Auto: Alfa Romeo 166 FL 2,4 JTDM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 16 razy Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 770 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 11-12-2009, 13:20
|
|
|
Jak auto gnije i do tego ma inne liczne problemy to lepiej się go pozbyć bo perspektywy nie są ciekawe. Nawet jak zrobisz mechanikę to buda się rozleci. Za niewielkie pieniądze można poszukać egzemplarza w lepszym stanie. |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23638 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 11-12-2009, 16:06
|
|
|
Wojcina, Nie ogladajac auta moge stwierdzuc ze 3tys to napewno braknie, wszystko wyjdzie w praniu jak rozbierzesz auto:
Wojcina napisał/a: | 1. Mam pękniętą przednią szybę (kupiłem już takiego) | koszt ok 400zl z wymiana
Wojcina napisał/a: | Wgnieciony prawy bok | srednia cena malowania elementu to od 250zł w gore
Wojcina napisał/a: | 3. Sworzeń wachacza do wymiany
| koszt sworznia plus wymiana w granicach 150zł
Wojcina napisał/a: | Przegnite progi | zaleznie od blacharza, podejrzewam ze procz progow beda jeszcze podproza, podluznice i wiele innych mankamentów, wiec spokojnie moge strzelic kwote ok 1500zł
Wojcina napisał/a: | 5. Ssanie | tutaj zgadywanka, albo czujnik, albo cos z elektryka od 50zł w góre
Wojcina napisał/a: | 6. Spalanie | wyjdzie w praniu podczas grzebania przy silniku ale powinno sie wymienic filtry, sprawdzic na innym paliwie etc.,
Wojcina napisał/a: | 7. Olej - pali olej i to dosyć dużo | moga byc uszczelniacze zaworowe, prowadnice zaworowe, pierscienie na tłokach, mozliwosci mnostwo, wiec strzelam cene okolo 1000zł, jezeli blok nie bedzie w tragicznym stanie, czyli zrobienie glowicy i widocznych wyciekow, przy tym nowy rozrzad, uszczelki, sruby, etc.,
sprawdzenie przepustnicy, oraz wiele innych przyczyn, ogolnie regulacja silnika, moze cos zwiazanego z elektryka, gdybanie niestety.
Wojcina napisał/a: | 9. Problem z uruchomieniem | przyczyn kilka, nie bede probowal nawet zgadywac bo wiekszosc elementow silnika jest juz do naprawy
Wojcina napisał/a: | 10. Ręczny - po zaciągnięciu i zostawieniu na dwa, trzy dni, blokuje się | moga byc do wymiany linki recznego, albo zapiekaja sie regulatory, stawiam na linki, jak sciagniesz bebny z tylu bedziesz widzial w jakim stanie jest wszystko w srodku, moga byc jeszcze szczeki do wymiany i bebny, tak wiec 150zł to minimum
Wojcina napisał/a: | 11. Po uruchomieniu dmuchawy, czuć spaliny w środku. | nieszczelnosc w ukladzie wydechowym, w zaleznosci od wielkosci nieszczelnosci cena od 30zł w góre
Wojcina napisał/a: | Po roku nie jeżdżenia | jezeli auto stoi tyle czasu to napewno niedlugo beda takze lozyska do wymiany, podstawowe plyny (hamulcowy, olej w silniku) braknie 100zl
Stwierdzilbym nawet ze 5000zl, musisz miec w kieszeni aby Cie nie braklo, a podejrzewam ze i tak moze byc. POZDRAWIAM |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Maretzky85
Mitsumaniak Mod Galant E3x

Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 2937 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 11-12-2009, 22:51
|
|
|
Wojcina, niestety na części się chyba tylko nadaje. Lepiej poszukać bardziej zadbanego egzemplarza po prostu.
Co do wyliczenia to przedmówca się dużo nie myli. |
_________________ Zawsze mogę się mylić
"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak
-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)
-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem
 |
|
|
|
 |
waldi-1
Mitsumaniak

Auto: galant 2,5v6 rok 98 pb/lpg
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 1577 Skąd: Chechło City
|
Wysłany: 20-12-2009, 17:31
|
|
|
ale koledzy optymizmu troszkę , to trzeba najpierw przejrzeć, po za tym nie musi zaraz nowych części zakładać jak np szybę, a jak bierze na 1000km litr oleju to na pewno będą uszczelniacz, gdyby to pierścienie były to na pewno by brał więcej oleju i cały czas kopcił przy mocniejszym gazie. Kolego jaki masz model tego galanta?
ps, Każdego galanta się ratuje, jak sobie zrobi to wie co ma a tak to kupi drugiego takiego samego, jak wiadomo polak jeździ do końca i sprzedaje jak już się nie opłaca koło niego robić.
Waldi-1 dbaj o kulturę wypowiedzi, stawiaj polskie znaki w całej wypowiedzi a nie wybiórczo proszę.
Morderator |
_________________ MÓJ GALANt
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=48554
http://forum.mitsumaniaki...p=968287#968287
 |
Ostatnio zmieniony przez Maretzky85 21-12-2009, 09:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Maretzky85
Mitsumaniak Mod Galant E3x

Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 2937 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 21-12-2009, 10:01
|
|
|
waldi-1 napisał/a: | pewno będą uszczelniacz |
Na pewno to Kopernik nie żyje. Może uszczelniacze, może pierścienie a może prowadnice są wyrąbane... |
_________________ Zawsze mogę się mylić
"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak
-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)
-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem
 |
|
|
|
 |
waldi-1
Mitsumaniak

Auto: galant 2,5v6 rok 98 pb/lpg
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 1577 Skąd: Chechło City
|
|
|
|
 |
Maretzky85
Mitsumaniak Mod Galant E3x

Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 2937 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 21-12-2009, 10:29
|
|
|
waldi-1, jak pisałem wyżej. Na pewno to Kopernik nie żyje. Nie stwierdzisz na 100% co mu dolega bez rozbierania silnika. Skąd wiesz, że nie kopci na niebiesko ? Skąd wiesz, że nie spala oleju w sposób nie widoczny albo słabo widoczny, skąd wiesz, że nie ma wycieków powodujących ubytek oleju. Jest zbyt dużo możliwości, żeby postawić diagnozę na 100%.
Posty w stylu ile byś chciał proszę na PW. To nie dział Kupię/sprzedam. |
_________________ Zawsze mogę się mylić
"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak
-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)
-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem
 |
|
|
|
 |
|
|