 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: Bzyk_R1 01-12-2017, 20:03 |
[I 2.0] Wahacze tylne, naprawa/wymiana |
Autor |
Wiadomość |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 15-09-2010, 19:11 [I 2.0] Wahacze tylne, naprawa/wymiana
|
|
|
Witam
Dzisiaj moja żona podjechała do ASO w celu ustawienia geometrii po małej stłuczce i się okazało że są "luzy na tylnych wahaczach". Oczywiście cena nowych wahaczy w ASO jest dość wysoka więc zacząłem zgłębiać temat. Wahacz na rysunkach technicznych wygląda jak wahacz, z jednej strony mocowanie na gumie, z drugiej strony łożysko piasty, od góry dwa ramiona i z dołu jedno. Niby wygląda na to że wszystko jest rozbieralne i wymienialne oddzielnie więc skąd potrzeba wymiany całego wahacza? Zakładam że mechanik w ASO ma jakąś praktykę i wie co mówi, więc dlaczego potrzeba wymienić cały wahacz? |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 16-09-2010, 08:02
|
|
|
elektryk napisał/a: | Zakładam że mechanik w ASO ma jakąś praktykę i wie co mówi, więc dlaczego potrzeba wymienić cały wahacz? | 1. Bo wymiana całego wahacza jest zgodna z instrukcją naprawy. 2. Bo wymiana całego wahacza to zysk 50x większy od wymiany jego części. 3. Polityka niektórych producentów - w tym Mitsu - zakłada wymianę całych podzespołów zamiast ich części składowych i w firmowym obrocie nawet nie będzie ori części, a tylko zamienniki (nie pamiętam w jakiej marce pada czujnik temperatury powietrza za kilka złotych, a trzeba kupować cały kolektor za kilkaset). 4. Bo łatwiej wymienić cały wahacz niż wybijać/wyciskać (nie wiem jak w Outku) z niego tuleje. Kolejność odpowiedzi przypadkowa. |
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
Maddox
Mitsumaniak
Auto: Outlander 2.0 Di-D
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Lip 2010 Posty: 219 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: 16-09-2010, 15:26 Re: Wahacze tylne, naprawa/wymiana
|
|
|
elektryk napisał/a: | Witam
Dzisiaj moja żona podjechała do ASO w celu ustawienia geometrii po małej stłuczce i się okazało że są "luzy na tylnych wahaczach". Oczywiście cena nowych wahaczy w ASO jest dość wysoka więc zacząłem zgłębiać temat. Wahacz na rysunkach technicznych wygląda jak wahacz, z jednej strony mocowanie na gumie, z drugiej strony łożysko piasty, od góry dwa ramiona i z dołu jedno. Niby wygląda na to że wszystko jest rozbieralne i wymienialne oddzielnie więc skąd potrzeba wymiany całego wahacza? Zakładam że mechanik w ASO ma jakąś praktykę i wie co mówi, więc dlaczego potrzeba wymienić cały wahacz? |
a ile tak z ciekawosci kosztuje ustawienie geometrii w ASO?? |
_________________ Outlander 2.0T
Outlander 2.0 DI-D |
|
|
|
 |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 16-09-2010, 19:29 Re: Wahacze tylne, naprawa/wymiana
|
|
|
rezon napisał/a: | 1. Bo wymiana całego wahacza jest zgodna z instrukcją naprawy.
2. Bo wymiana całego wahacza to zysk 50x większy od wymiany jego części.
3. Polityka niektórych producentów - w tym Mitsu - zakłada wymianę całych podzespołów zamiast ich części składowych i w firmowym obrocie nawet nie będzie ori części, a tylko zamienniki
4. Bo łatwiej wymienić cały wahacz niż wybijać/wyciskać (nie wiem jak w Outku) z niego tuleje. Kolejność odpowiedzi przypadkowa. | No więc tak,
Ad 1, instrukcja serwisowa pokazuje procedurę wymiany tulei
Ad 2, 3, ori tuleje to 1/2 ceny wahacza, tuleje są w katalogu, ale nie pytałem czy są dostępne od ręki
Ad 4, niby racja, dodatkowy koszt to robocizna wymiany.
Oficjalnie ASO tłumaczy się tym, że na wymianę tulei nie ma gwarancji, ale akurat ten argument mnie nie przekonuje, bo i tak będzie ciężko udowodnić że tuleje miały wadę a nie uszkodziły się na dziurawych drogach. Trzeba sobie po prostu przeliczyć i zaplanować wydatki, jak ma samochód posłużyć dla siebie dłużej to opłaca się oryginały, a jak kiepsko z kasą i auto w ciągu kilku lat ma być sprzedane to opłaca się nawet zamienniki.
Maddox napisał/a: | a ile tak z ciekawosci kosztuje ustawienie geometrii w ASO?? | W Satal powiedzieli 150zł, z tego co pytałem to mniej więcej w innych zakładach podobna kwota. |
|
|
|
 |
|
|