[E34A 1.8TD] Zamarzła ropa co zrobić?? |
Autor |
Wiadomość |
matti87
Forumowicz
Auto: Galant 1.8td 1990r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Gru 2009 Posty: 32 Skąd: J-W
|
Wysłany: 03-01-2010, 18:07 [E34A 1.8TD] Zamarzła ropa co zrobić??
|
|
|
W moim galu zamarzła chyba ropa bo po przejechaniu 1 km zgasł i nie odpali !!! co zrobić jutro mam jechać w trasę!! |
Ostatnio zmieniony przez Maretzky85 13-01-2010, 22:52, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 03-01-2010, 18:25
|
|
|
Najpewniej byłoby spuścić starą ropę ze zbiornika, wypłukac zbiornik, zmienic filtr paliwa, wydmuchac przewody paliwowe, zalać swieżym paliwem i odpowietrzyć układ paliwowowy, teraz moje pytanie, skąd pewność ze to wina ropy, może padł elektrozawór odcinający dopływ paliwa na pompie. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
matti87
Forumowicz
Auto: Galant 1.8td 1990r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Gru 2009 Posty: 32 Skąd: J-W
|
Wysłany: 03-01-2010, 18:31
|
|
|
ponieważ już miałem taką przygode przed świętami ale wtedy auto nie było mi potrzebne to postało kilka dni temp wzrosła do 3 stopni i odpalił bez problemu . I do dziś nim jeżdżiłem.. i znów to samo a najgorsze że auto jest mi na jutro potrzebne |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 03-01-2010, 18:53
|
|
|
Jako półśrodek w takim razie możesz zastosować denaturat do ropy, w zaleznosci od ilosci ropy w zbiorniku, najlepiej byłoby wsadzić auto do ciepłego garażu no i wyczyścić filtr paliwa. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Andrew
Mitsumaniak 01954/KMM

Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 13646 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 04-01-2010, 19:15
|
|
|
matti87, akurat miałem taką przypadłość w swoim galu 1.8td... Zrobiłem wszystko tak jak pisał robertdg, i nie pomogło nic. Rozwiązaniem było wyrzucenie sitka znajdującego się na smoku, gdyż było ono zbyt gęste. U mnie działo się tak, że do temperatury -10 stopni na zewnątrz wszystko było ok. Problem zaczynał się, gdy temperatura przekraczała -10 st. Auto na wolnych obrotach chodziło, przy dodaniu gazu gasło. Jak podgrzałem zbiornik kuchenką, autem można było cały dzień jeździć, no chyba, że postało kilka godzin na mrozie... Wróćmy do sedna: paliwo powyżej -10 st. zaczynało gęstnieć a poprzez szczelne sitko na smoku pompa nie dała rady zaciągnąć potrzebnej dawki paliwa... |
_________________ Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 |
|
|
|
 |
cuuube [Usunięty]
|
Wysłany: 04-01-2010, 19:31
|
|
|
w starych silnika diesla ktore nie maja super wtryskiwaczy mozna zatankowac benzyny tak tak, to nie bajka a sposob kierowcow ciezarowek i tirow na kaszke z ropy w bardzo niskich temperaturach . sprawdzony sposob na mazdzie 626 2.0comprex wlasnorecznie stosunek benki do ropy ktory uzdrowil fure to ok 1/5 . od kierowcy kiedys uslyszalem ze nawet 1/3 |
|
|
|
 |
Andrew
Mitsumaniak 01954/KMM

Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 13646 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 04-01-2010, 20:25
|
|
|
cuuube, powiem Ci, że w swoim przypadku (jakieś 3 lata temu to było), do zbiornika dolałem benzyny za 50 PLN i wcale to nie pomogło, także jedyne wyjście, to takie jakie napisałem wcześniej... |
_________________ Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 |
|
|
|
 |
Zajc3w
Mitsumaniak

Auto: Toyota Celica
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 801 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 04-01-2010, 20:33
|
|
|
cuuube napisał/a: | w starych silnika diesla ktore nie maja super wtryskiwaczy mozna zatankowac benzyny tak tak, to nie bajka a sposob kierowcow ciezarowek i tirow na kaszke z ropy w bardzo niskich temperaturach . sprawdzony sposob na mazdzie 626 2.0comprex wlasnorecznie stosunek benki do ropy ktory uzdrowil fure to ok 1/5 . od kierowcy kiedys uslyszalem ze nawet 1/3 |
To nie patent kierowców tirów tylko... producentów samochodów. Czytałem kiedyś z nudów oryginalną instrukcje użytkownika od mondeo '96(długa trasa jako pasażer)Zalecali przed zimą uszlachetniać letniego diesla 10% dodatkiem pb95, a w wyjątkowo niskich temperaturach do 20% max. To samo VW golf II, innych instrukcji nie miałem, albo nie było wersji z dieslem (swift mk3 i Sigma)
Ale to przed zamarznięciem, jak zamarzło to żadne dodatki nie pomogą, dopóki sie nie zagrzeje. A nawet po nagrzaniu wytrącona parafina nie musi się cała rozpuścić. |
|
|
|
 |
cuuube [Usunięty]
|
Wysłany: 04-01-2010, 20:38
|
|
|
w moim przypadku pomoglo . pamietam ze jechalismy autostrada do pracy gdy byly te wielkie mrozy kilka lat temu . na poczatku jak zjechalismy na obwodnice to auto szlo 130km/h 2 km dalej przed zjazdem jechalo juz ledwo 90km/h , zjechalismy na krajowke i ledwo dotarlismy do stacji kolejne 2km bo auto juz jechalo kolo 40km/h i przerywalo . po dolaniu benzyny po kilkunastu minutach na wolnych obrotach silnik zaczal pracowac rowno to ruszylismy i kolejne 10 km auto smigalo juz z normalnymi predkosciami jakie zwykle osiagalismy na tym odcinku drogi |
|
|
|
 |
matti87
Forumowicz
Auto: Galant 1.8td 1990r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Gru 2009 Posty: 32 Skąd: J-W
|
Wysłany: 05-01-2010, 20:55
|
|
|
no w koncu puściło :) patrzyłem dziś na filtr i cały zapchany jakimś syfem musze jutro kupic nowy .. a i mam jeszcze pytanie czy taki plastik przykrecony do filtra i podłączony do wtyczki w aucie to jakaś grzałka?? a i nie moge tego odkręcic odkreca sie a potem coś ją we filtrze blokuje .. niewiem czy kupuje sie ją razem z filtrem czy odkręca się od starego i przykręca do nowego????? |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 05-01-2010, 21:10
|
|
|
matti87 napisał/a: | czy taki plastik przykrecony do filtra i podłączony do wtyczki w aucie to jakaś grzałka?? | nie to najprawdopodobniej czujnik obecności wody w filtrze
Powinno dać się odkręcic i wkręcic do nowego filtra |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
matti87
Forumowicz
Auto: Galant 1.8td 1990r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Gru 2009 Posty: 32 Skąd: J-W
|
Wysłany: 05-01-2010, 21:23
|
|
|
a bez tego czujnika można jezdzić?? bo za cholere nie odkręcę!! |
|
|
|
 |
Zajc3w
Mitsumaniak

Auto: Toyota Celica
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 801 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 06-01-2010, 00:39
|
|
|
Jeździć się da, ale albo nie będzie ostrzeżenia o wodzie w filtrze, albo cały czas będzie fałszywy alarm. |
|
|
|
 |
|