Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Moomin

Witam!

Walczę od 2 miesięcy ze zjawiskiem w tytule. Czasem przy odpalaniu zimnego silnika (ale nie tak na 100% zimnego jak po nocy) strzałka obrotomierza idzie do góry tak pod około 1800 obrotów, jest chwila zawahania i drugi skok ponad 2000 obrotów. Jak wystąpi to zjawisko jest duża szansa, że po wrzuceniu biegu (automat) silnik zgaśnie. Od 2 miesięcy regularnie odwiedzam ASO i nie mogę się tego pozbyć. Wymieniłem przepustnicę bo to było pierwsze podejrzenie, oczywiście nic to nie zmieniło. Potem panowie poprosili żeby zostawić auto na parę dni do przejrzenia połączeń elektrycznych - wszystko jest w porządku. Obstawiono w takim razie główny komputer sterujący silnikiem. Został on wysłany do specjalistycznego zakładu zajmującego się naprawą takich rzeczy - elektronik stwierdził, że faktycznie są jakieś nieprawidłowości w reakcji na temperaturę. Podobno naprawił (przeprogramował), jest trochę lepiej (rzadziej to występuje), ale nie do końca dobrze. Czy ktoś miał podobne objawy? Może komuś się udało to wyeliminować? Mam kupiony drugi zestaw - komputer, immobiliser, kluczyk - i chcę to zamontować i zobaczyć czy na innym komputerze problem zniknie. Jeśli tak to ok, ale jeśli będzie nadal to już ani ja ani ASO nie wiemy gdzie szukać.

Jeszcze jedno pytanie - czy za takie rzeczy mogą odpowiadać zużyte kondensatory w w tym sterowniku? Czytałem, że parę osób je wymieniało bo były spuchnięte, a nie wiem czy ten elektronik przejrzał układ pod tym kątem. Podpowiedzcie coś. Niby to niegroźne bo jak już wrzucę bieg po drugim zapaleniu jest ok i nie ma to żadnego wpływu na samą pracę samochodu, ale denerwuje mnie. Wydałem 800PLN i problem nie ustąpił.

Zjawisko nie występuję na ciepłym silniku, ani na całkowicie zimnym.

Raffil · Wysłany: 26-10-2009, 22:34

Witam.

Chętnie też poznam przyczynę i się dowiem czy powinienem sie tym zjawiskiem martwić..

U mnie to występuje raz na jakieś 20 zimnych odpaleń.. Tak jak piszesz Moomin.. Odpalam.. obroty podskakują tak jak zwykle ale po ok 1s podbija je do 2-2,2k i po 3-6 sekundach wraca do normalnych obrotów na ssaniu tj. ok 1,4k.

Pozdrawiam

scaniol · Wysłany: 26-10-2009, 23:03

Moomin ma problem , ponieważ gaśnie motor , a u Ciebie ssanie działa normalnie

[ Dodano: 26-10-2009, 23:07 ]
jednak coś w tym jest , że jak japończyk to tylko wyprodukowany w Japonii , u mnie mama ma Yarisa z Francji niestety i tez sa y nim rozne problemy

Moomin · Wysłany: 29-11-2009, 15:46

Odgrzeję temat. Czy za takie objawy jak opisałem może odpowiadać czujnik temp. silnika? Tak mi ktoś zasugerował, ale nie wiem czy to możliwe.

pawelsonx · Wysłany: 29-11-2009, 16:19

metoda sprawdzania czujników jest w manuale podane są wartości i jak zrobić pomiary.
Wypadało by również podpiąć pod kabel i podejrzeć wskazania czujników w czasie tego odpalania. Gdzieś na forum jest watek o evoskanie i kablu vag

Moomin · Wysłany: 29-11-2009, 16:23

ASO to wszystko robiło, samochód stał u nich kilka dni żeby mogli na spokojnie posprawdzać elektrykę. Twierdzą, że nic złego tam nie ma. Nie wiem tylko właśnie jak sprawdzali ten czujnik, czy przez odczyt z MUTa czy wykręcali go i mierzyli rezystancję. Obstawiam to pierwsze i właśnie się zastanawiam czy nie sprawdzić go "fizycznie".
Problem jest ewidentnie związany z temperaturą - jak było zimniej, w okolicy 0 stopni, zapalał OK. Jak się teraz ociepliło i temperatura jest koło 10 stopni to odstawia cyrki.

Hagi · Wysłany: 30-11-2009, 11:19

Moomin ja mam takie same objawy jak ty tylko dodatkowo przy wrzuceniu biegu widac wyraźnie spadek obrotów.Po za tym wyskakuje błąd 89.,którego procedura mówi o przepływomierzu,pompie wysokiego cisnienia i wielu innych rzeczach.Na razie wymieniłem przepływomierz , przepustnicę i nic.W koncu wezmę sie za tą pompę chyba bo to satndartowa usterka naszych aut,tylko zastanawia mnie fakt jak temperatura powietrza moze wplywac na jej pracę tak jak pisałeś jesli na dworze jest cieplej to przy odpalaniu sa problemy duzo wieksze włącznie z gasnięciem auta.

Moomin · Wysłany: 30-11-2009, 18:02

Hagi, a Twoja Cari to też automat? Dobrze wiedzieć, że to nieodosobniony przypadek. W więcej osób może szybciej uda się rozwiązanie znaleźć. Jak spróbujesz z pompą WC to napisz jaki jest rezultat. Jak mi się to uda wyeliminować to na pewno poinformuję. Ciągle nie byłem jeszcze na wymianie komputera, ale już chcę się umówić konkretnie to napiszę czy to pomogło.

scaniol · Wysłany: 01-12-2009, 09:15

Moomin , jesli ten czujnik nie jest drogi to go wymien , na moje oko jest niesprawny , u ojca wymienialem taki czujnik , poniewaz objawy byly podobne ( na cieplym nie odpalal , gdy silnik ostygl to palil 8 na 10 razy ) . w kazdym razie pomogło

Moomin · Wysłany: 27-12-2009, 18:22

Wymieniłem czujnik temperatury. Niestety bez zmian dalej mu się zdarza tak dziwnie odpalać choć póki co jeszcze nie zgasł, ale to kwestia czasu.

bodzilla · Wysłany: 28-12-2009, 18:11

Moomin a czy jak odpalasz na ciepłym to nie masz takiego odwrotnego zjawiska że obroty ustawią się normalnie po czym na chwilę jest spadek i znowu normalnie. Może sprawdź czujnik położenia przepustnicy. Ja miałem podobnie jak kleiłem elektromagnes u siebie w przepustnicy. Po podłączeniu i odpaleniu z podwójnym skokiem wchodził na 3000 obrotów i tak zostawał. Fakt u Ciebie obroty się stabilizują. Dopiero po ustawieniu wartości 0,55V wróciło do normy. Chociaż u mnie w te mrozy jak teraz odpalałem to najpierw jak zaskoczył wchodził na jakieś 1800 i po dosłownie sekundzie na 1400 czyli niby ok. W sumie nie zwróciłem na to wcześniej uwagi. Wiem że opisuję trochę odwrotny przypadek ale może warto sprawdzić ten czujnik.

Moomin · Wysłany: 28-12-2009, 18:15

Kiedy widzisz, przepustnice wymieniłem bo to było pierwsze podejrzenie i na obu było/jest identycznie.

Chyba, że TPS jest jakiś niezależny? To jednak musi być komputer, niby zrobiony, ale jak widać nie do końca. Muszę pojechać do tego ASO i wymienić na już kupiony drugi egzemplarz. Tylko teraz pogoda taka, że nie bardzo jest jak jechać 150km.