Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[hubert_galant]

Witam, w środę miałem nieciekawą przygodę. Podczas jazdy wypiął mi się dolny wachacz !! zdarzenie miało miejsce na szczęście na rondzie bo przy większej prędkości można by się było zabic. Wachacz chyba nie uległ zniszczeniu, nie wiem na co zwrócić uwagę przy sprawdzaniu sworznia.

[Hugo]

[tom11]

Nie rozumiem jak sie wypiął i nie uległ zniszczeniu?
przy wypięciu sworznia wachacz na złom lub do regeneracji

[hubert_galant]

[tom11]

[czekoladka_1981]

A czy nie bylo już na ten temat http://forum.mitsumaniaki...ghlight=wachacz

[hubert_galant]

[tom11]

to on odkręcił Ci się a nie wypiął, jak sę wypina to sworzeń wylatuje z wachacza i zostaje przy zwrotnicy a Tobie z tego co rozumiem sworzeń został przy wachaczu tylko nakrętka puściła (prawdopodobnie żle przykręcona była)

[Owczar]

Lepiej się zastanów kto ostatni coś kręcił przy zawieszeniu. Poza tym w głowę zachodzę jak Ty jeździłeś z luźną nakrętką. Przecież ona od razu się nie odkręciła.

[Bartek]

hubert_galant, a kiedy ostatnio wymieniałeś ten wahacz?

Część wahaczy z E5 nie pasuje do EA właśnie przez średnicę łoża w zwrotnicy - przykręcasz, jest OK, przejeżdżasz kawał drogi i PYK odpada znowu...... Nie mam pewności czy ten problem nie dotyczy wahaczy z 1.8......