 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Zamknięty przez: Kmer 21-03-2010, 12:03 |
[EAx 97-04] Galant 2,5V6 99` Sokółka prośba o opinie |
Autor |
Wiadomość |
rambo84
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.5 v 6 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 56 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 05-03-2010, 14:39 [EAx 97-04] Galant 2,5V6 99` Sokółka prośba o opinie
|
|
|
Witam. W ostatnich dniach jeździlem oglądać Galancika z tego ogloszenia
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C11658513
Kod: | Mitsubishi Galant 2.5 V6 manual, superWydrukuj ofertę
Cena (brutto):
13 900 PLN / 3 551 EUR (do negocjacji)
Ubezpieczenie OC AC:
Oblicz i porównaj składki 12 towarzystw w naszym kalkulatorze OC AC
Kategoria:
Sedan / Limuzyna
Informacje:
Rok produkcji: 1999, 165 000 km, Moc: 163 KM (120 kW), Pojemność skokowa: 2500 cm3, benzyna, srebrny-metallic, Liczba drzwi: 4/5, Kraj pochodzenia: Niemcy,
Dodatkowe wyposażenie:
ABS, hak, el. szyby, el. lusterka, klimatyzacja, alufelgi, szyberdach, centralny zamek, poduszka powietrzna, radio / CD, wspomaganie kierownicy, immobiliser, welurowa tapicerka, tempomat, światła przeciwmgłowe
Dodatkowe informacje:
pierwszy właściciel, serwisowany w ASO, bezwypadkowy, garażowany
Opis pojazdu:
Model z 98r., I rej 02.99 r., auto bardzo zadbane, świeżo sprowadzone z Niemiec bezpośrednio od pierwszego właściciela (rocznik ur. 1926-potwierdzenie w brief), data wymeldowania 21.01.2010, SERWISOWANY DO KOŃCA !!!(ostatni wpis w ks. serwisowej 07.01.2010) po wymianie wszystkich płynów,olejów,filtrów, nowe tarcze,piasty,układ wydechowy,po przeglądzie klimatyzacji-jest dokumentacja, samochód w stanie perfekcyjnym, na biegu jałowym uruchomiony silnik prawie niesłyszalny, niesamowicie dynamiczny a zarazem ekonomiczny, w 100 % bezwypadkowy, wszystkie szyby oryginalne,środek bardzo czysty, nikt nie palił w nim papierosów,garażowany, założone opony zimowe Continental w stanie bdb.,dołączam radioodtwarzacz CD, dodatkowo opony letnie, ubezpieczony, na tranzytach, można wracać na kołach, super auto w rozsądnej cenie, dokładniejsze zdj. na priv., więcej informacji pod nr tel.: 602 360 598
Dane kontaktowe
Serwis otoMoto nie posiada dodatkowych danych Sprzedającego, poza zawartymi w ogłoszeniu.
Polska , Sokółka (woj. podlaskie),
tel.: +48 602 360 598 |
Chodzi o to iż obejrzalem go i: jest caly malowany, wogóle wygląda jak nówka,zero rdzy świerzy lakier, wnętrze doslownie salonowe,czyściutkie pachnące, bajka normalnie. Wszystko sprawne przełączniki niepowycierane, kratki nawiewow poruszają się z oporem, jedynie troszke wytarta galka biegow. Książka serwisowa prowadzona do samego końca , łącznie z paragonami z przeglądów. Przebieg 165 tyś. km. Silniczka praktycznie nie slychać, nawet popychacze wogole nie halasują. Oczywiście silnik myty. Podwozie czyściutkie że nawet pociągając palcem pod samochodem po podlodze nawet ręki nie wybrudzilem. No i wybraliśmy się na przejażdżkę, silniczek ciągnie aż milo,żadnej zadyszki,przerywania,wkręca się idealnie,ciągnie od najniższych obrotów, powyżej 4 tyś bestia. Poprostu ideał ale....no właśnie ale: sprzęgo bierze przy samiutkiej podlodze także biegi wchodzą pewnie ale z oporem, trzeba naprawde mocno cisnąć w podogę aby wszedl bieg. I drugie ale: aż się wystraszylem podczas jazdy tak zarzuca mu dupę, normalnie szok!!! dupa w nich chodzi jak żyd po pustym sklepie.Nie ważne czy jedziesz szybko czy wolno. Pojechaliśmy na serwis ale że to małe miasteczko to sprzedający znal mechanika a więc podszedlem dość sceptycznie do calego badania.Po sprawdzeniu na szarpakach mechanik orzekl iż z przodu jest do wymiany jedna końcówka drążka i prawdopodobmie tuleje na wachaczach, z tylu natomiast jest wszystko ok. Chciaem sprawdzić amortyzatorry ale akurat tego dnia maszyna była niesprawna...dziwne wedlug mnie są wyrobione gdyz auto buja się przy uciskaniu. Na pytanie czemu go zarzuca mechanik odpowiedzial iż prawdopodobnie trzeba ustawić zbierzność z tylu. Przód jest normalnie przyklejony do asfaltu podczas jazdy. Powiem tak nie liczac tego sprzegła i zarzucania dupy samochód jest aż zbyt idealny jak nowka. Umówilem się ze sprzedającym że jak uda mu się usunąc defekt zarzucania dupy tzn. ustawić zbierzność to się do mnie odezwie. I teraz mam pytanie do forumowiczów co myślicie na temat tego galanta tego zarzucania i sprzegla.Czy to rzeczywiście może być zbierzność czy może jest pospawany z kilku galantów i czy wogole warto nim się interesować. Dodam że wszystkie czworo drzwi zamyka się jak w nowym samochodzie,szczeliny wydają się być rowniutkie i wszystkie szyby są oryginalne....POMÓŻCIE!!!! |
_________________ ...widok wyprzedzanych łysoli w Beemkach....bezcenne |
Ostatnio zmieniony przez Owczar 05-03-2010, 15:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 05-03-2010, 14:55
|
|
|
rambo84, w jaki sposób mierzyłeś powłoke lakierniczą i jakie pomiary uzyskiwałeś, co do zbieznosci może byc tak, że albo geometria tyłu walnięta, albo coś faktycznie było grzebane z 2 aut, jednak jak byłes na kanale to mogłeś to rozpoznać jeżeli już wiesz o co biega, sprzęgło, pewnie trzeba wymienić płyn i skorygować luz na pedale sprzęgłowym, powinno byc OK większość tych aut tak ma.
Tyle co widac na mokrym aucie to zderzak przedni raczej malowany, ale to nic strasznego, ten element ulega uszkodzeniom, no i lewy przedni błotnik jakby był malowany, oraz coś z prawym bokiem, zwróć uwage że listwa przy tylnej szybie nie trzyma się na wszystkich zaczepach, a te zaczepy trzymają wartko listwe, więć najprawdopodobniej był prawy bok robiony, nawet odień jest inny. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
Ostatnio zmieniony przez robertdg 05-03-2010, 15:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
BORIS
Forumowicz NO PAPARAZZI! :)
Auto: EA2A SE
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Lip 2009 Posty: 82 Skąd: Kościan
|
Wysłany: 05-03-2010, 15:02
|
|
|
Sprzęgło czasami wystarczy odpowietrzyć. Ale tylko czasami
Tylna zawiecha w Galach, z tego co wiem, ma tendencje do lekkiego "myszkowania", nawet wtedy, gdy amory są w dobrym stanie.
Więc nie dziwi mnie wcale, że nim tak rzuca, bo pewnie w tym przypadku amorki nadają się do wymiany.
Troche mi ta wypucowana kiera i galka zmiany biegow nie koresponduja ze zjechana nakladka hamulca noznego...chyba ze poprzedni posiadacz to jakis b. nerwowy Niemiec Poza tym auto wyglada na zadbane... |
_________________ u nas jeździ się wyłącznie PKS-em |
Ostatnio zmieniony przez BORIS 05-03-2010, 15:06, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
sebo199
Mitsumaniak
Auto: BMW 525 td
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 17 Wrz 2009 Posty: 424 Skąd: Kolonia Myśliborzyce
|
Wysłany: 05-03-2010, 15:05
|
|
|
Może się mylę ale wydaje mi się że tył (błotniki aż nad drzwi) mają inny odcień. Albo robione nadkola albo po wypadku robione. Lewy błotnik nie schodzi się dobrze ze zderzakiem. Duża szpara. Na tym samym błotniku przy połączeniu ze zderzakiem jest tak jak by naciek farby, takie zgrubienie na rancie. Brak fotki lewej części komory silnika. Może tam było coś robione? W okolicach lampy. |
|
|
|
 |
BORIS
Forumowicz NO PAPARAZZI! :)
Auto: EA2A SE
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Lip 2009 Posty: 82 Skąd: Kościan
|
Wysłany: 05-03-2010, 15:09
|
|
|
sebo199 napisał/a: | Może się mylę ale wydaje mi się że tył (błotniki aż nad drzwi) mają inny odcień. Albo robione nadkola albo po wypadku robione. Lewy błotnik nie schodzi się dobrze ze zderzakiem. Duża szpara. Na tym samym błotniku przy połączeniu ze zderzakiem jest tak jak by naciek farby, takie zgrubienie na rancie. Brak fotki lewej części komory silnika. Może tam było coś robione? W okolicach lampy. |
No przeciez kolega rambo napisal ze caly malowany |
_________________ u nas jeździ się wyłącznie PKS-em |
|
|
|
 |
swinks_UK
Mitsumaniak

Auto: Lancer Evo 8 FQ300
Kraj/Country: UK
Pomógł: 91 razy Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 4469 Skąd: Bourne, Lincolnshire
|
Wysłany: 05-03-2010, 15:30
|
|
|
Tak patrząc na ten czyściutki silnik, to mam wrażenie, że był w całości wyciągany i myty. Brak zacieków tam, gdzie "powinny" być, a są np. na elementach blacharskich komory silnika. No... chyba, ze rzeczywiście dobry fachura się za robotę brał i tak piknie wypucował silnik, a o resztę już niezbyt zadbał. |
_________________ swinks
ex-Galant EA3A (2.4 GDI)
ex-Galant EC5A (VR4 Type-S) - moc 340 HP oraz moment 443 Nm
Historia moich Misiów
Lancer Evo 8 FQ300 - 408 HP oraz moment 510 Nm |
|
|
|
 |
czekoladka_1981
Mitsumaniak

Auto: EA5W 2,5V6 '98
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 150 razy Dołączyła: 07 Maj 2007 Posty: 3375 Skąd: wrocław
|
Wysłany: 05-03-2010, 15:55
|
|
|
A kolektor nie jest malowany srebrzanką żaroodporną? |
_________________
Piszę poprawnie po polsku.
pozdrawiam
Renata
EA5W

 |
|
|
|
 |
sebo199
Mitsumaniak
Auto: BMW 525 td
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 17 Wrz 2009 Posty: 424 Skąd: Kolonia Myśliborzyce
|
Wysłany: 05-03-2010, 16:07
|
|
|
BORIS to chyba lakiernik miał różne odcienie farb. Jedną poleciał przód i drzwi a drugą tył. Nie widzisz tej różnicy? Gałka od biegów też wygląda na lakierowaną. Dziwne że cały malowany a na rantach nadkoli (tył jak się dobrze przyjrzeć) widać rudą. |
|
|
|
 |
rambo84
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.5 v 6 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 56 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 05-03-2010, 18:58
|
|
|
sebo199 napisał/a: | BORIS to chyba lakiernik miał różne odcienie farb. Jedną poleciał przód i drzwi a drugą tył. Nie widzisz tej różnicy? Gałka od biegów też wygląda na lakierowaną. Dziwne że cały malowany a na rantach nadkoli (tył jak się dobrze przyjrzeć) widać rudą. |
....na tych zdjęciach rzeczywiście wygląda jakby była ruda ale to tylko tak wyszlo bo jak oglądalem na żywo to nie ma tam nawet grama rdzy,jest czyściutko i gladziutko...
[ Dodano: 05-03-2010, 18:59 ]
swinks_UK napisał/a: | Tak patrząc na ten czyściutki silnik, to mam wrażenie, że był w całości wyciągany i myty. Brak zacieków tam, gdzie "powinny" być, a są np. na elementach blacharskich komory silnika. No... chyba, ze rzeczywiście dobry fachura się za robotę brał i tak piknie wypucował silnik, a o resztę już niezbyt zadbał. |
...silnikm rzeczywiście wyglądał jak nówka i tak zresztą pracuje, jest o wiele cichszy niż rzędowa czwórka w moim Hyundaiu Coupe
[ Dodano: 05-03-2010, 19:07 ]
BORIS napisał/a: | Sprzęgło czasami wystarczy odpowietrzyć. Ale tylko czasami
Tylna zawiecha w Galach, z tego co wiem, ma tendencje do lekkiego "myszkowania", nawet wtedy, gdy amory są w dobrym stanie.
Więc nie dziwi mnie wcale, że nim tak rzuca, bo pewnie w tym przypadku amorki nadają się do wymiany.
Troche mi ta wypucowana kiera i galka zmiany biegow nie koresponduja ze zjechana nakladka hamulca noznego...chyba ze poprzedni posiadacz to jakis b. nerwowy Niemiec Poza tym auto wyglada na zadbane... |
..ja rozumiem że może myszkować przy zużytych amorach ale to co dzieje sie z samochodem to tragedia...jedzie jedzie równo aż tu nagle jakbyś rękaw zaciągnął tak dupę zarzuca na asfalcie gladkim jak stół...jak jechalem to się normalnie wystraszylem jak mi raz tą dupę machnęło...Kierownica rzeczywiście była wypucowana a konsola aż się kleila od plaka ale gałka przy bliższym przyjrzeniu się na żywo była powycierana także raczej zużycie w realu galki odpowiedalo pedałom.
[ Dodano: 05-03-2010, 19:15 ]
robertdg napisał/a: | rambo84, w jaki sposób mierzyłeś powłoke lakierniczą i jakie pomiary uzyskiwałeś, co do zbieznosci może byc tak, że albo geometria tyłu walnięta, albo coś faktycznie było grzebane z 2 aut, jednak jak byłes na kanale to mogłeś to rozpoznać jeżeli już wiesz o co biega, sprzęgło, pewnie trzeba wymienić płyn i skorygować luz na pedale sprzęgłowym, powinno byc OK większość tych aut tak ma.
Tyle co widac na mokrym aucie to zderzak przedni raczej malowany, ale to nic strasznego, ten element ulega uszkodzeniom, no i lewy przedni błotnik jakby był malowany, oraz coś z prawym bokiem, zwróć uwage że listwa przy tylnej szybie nie trzyma się na wszystkich zaczepach, a te zaczepy trzymają wartko listwe, więć najprawdopodobniej był prawy bok robiony, nawet odień jest inny. |
....nie mierzyłem grubości lakieru...to sprzęglo hydrauliczne można regulować?jak się koryguje luz na pedale?...na kanale trudno cokolwiek bylo zobaczyć gdyz samochod normalnie byl tak odpicowany że od spodu nie szło tam nawet reki wybrudzić,wszystko jak w nowym aucie. Nigdy nie miałem nowego samochodu a do tego jak wsiadlem to sie poczuem jakbym samochodem z salonu wyjeżdżal. Tylko te zarzucanie dupy....no nic zobaczymy czy koleś zrobi to i oddzwoni do mnie w weekend jak sie umawialiśmy...
[ Dodano: 05-03-2010, 19:20 ]
Ogólnie chcialem podziękować wszystkim za komantarze a także za wstawienie zdjęć jak i treści ogloszenia do mojego postu ...jak ja bym chcial już mieć Miśka...nigdy wcześniej nie jeździlem Galancikiem, wogole samochodem z silnikiem V 6 ale jak się przejechałem to zakochalem się w tym autku jeszcze bardziej!!!jest poprostu SUPEEEEEEEEEEEERRRRRRRRRRRRRRRR!!!!!!!!!!!!!.... |
_________________ ...widok wyprzedzanych łysoli w Beemkach....bezcenne |
|
|
|
 |
sebo199
Mitsumaniak
Auto: BMW 525 td
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 17 Wrz 2009 Posty: 424 Skąd: Kolonia Myśliborzyce
|
Wysłany: 05-03-2010, 19:31
|
|
|
To zarzucanie tyłu to mogą być wahacze i amortyzatory. Jak wahacze wzdłużne mają zerwane tuleje to może tył pływać. Ja tak miałem w swoim. Diagnosta tego nie wyszukał i dopiero moja dociekliwość go naprowadziła na te wahacze. Szczerze to wątpię by ten gościu to zrobił bo to kosztowna sprawa. Może faktycznie ten inny odcień tyłu to po zrobieniu nadkoli. Szkoda że nie możesz go pomierzyć, znaczy lakieru. Prawdę mówiąc to ja bym wolał bardziej naturalnie wyglądającego gala niż tak wyplakowanego. |
|
|
|
 |
Cezar
Mitsumaniak Veni, Vidi, Vici

Auto: Mondeo x2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 26 razy Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 7812 Skąd: Olsztyn
|
|
|
|
 |
rambo84
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.5 v 6 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 56 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 05-03-2010, 20:12
|
|
|
sebo199 napisał/a: | To zarzucanie tyłu to mogą być wahacze i amortyzatory. Jak wahacze wzdłużne mają zerwane tuleje to może tył pływać. Ja tak miałem w swoim. Diagnosta tego nie wyszukał i dopiero moja dociekliwość go naprowadziła na te wahacze. Szczerze to wątpię by ten gościu to zrobił bo to kosztowna sprawa. Może faktycznie ten inny odcień tyłu to po zrobieniu nadkoli. Szkoda że nie możesz go pomierzyć, znaczy lakieru. Prawdę mówiąc to ja bym wolał bardziej naturalnie wyglądającego gala niż tak wyplakowanego. |
...może i to kosztowna sprawa ale jak tego nie zrobi to nikt go nie kupi bo tym samochodem poprostu strach jechać... |
_________________ ...widok wyprzedzanych łysoli w Beemkach....bezcenne |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 05-03-2010, 20:16
|
|
|
rambo84, masz racje pierwsza jazda próbna i nawet nie trzeba byc znawca zeby zczaic ze cos nie tak, no chyba ze trafi na takiego goscia który uwierzy ze tak ma byc |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
rambo84
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.5 v 6 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 56 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 05-03-2010, 20:20
|
|
|
robertdg napisał/a: | rambo84, masz racje pierwsza jazda próbna i nawet nie trzeba byc znawca zeby zczaic ze cos nie tak, no chyba ze trafi na takiego goscia który uwierzy ze tak ma byc |
..ten gościu co pomyśli że tak ma być to chyba wcześniej tylko wozem drabiniastym musialby jeździć żeby nie to zarzucanie dupy to wziąłbym ten samochód z pocalowaniem w reke a tak stracil jak narazie kupca. |
_________________ ...widok wyprzedzanych łysoli w Beemkach....bezcenne |
|
|
|
 |
sebo199
Mitsumaniak
Auto: BMW 525 td
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 17 Wrz 2009 Posty: 424 Skąd: Kolonia Myśliborzyce
|
Wysłany: 05-03-2010, 20:21
|
|
|
Może zrobić na sztukę. Kupi używki i będzie git. A że komuś to kipnie po jakimś czasie to już nie jego problem. Widać on się tym nie martwi. Ma już tego galanta od jakiegoś czasu i z pewnością jeździł nim i też to czuł. Trafi kogoś komu wciśnie kit że to drobiazg i da się to zrobić za 100 góra 150zl. Uwierz mi że są ludzie którzy nie chcą się przy kupnie autem przejechać. Jak sprzedawałem swojego starego gala to prawie siłą gościa na jazdę namówiłem. W dodatku nie chciał sam prowadzić. Przejechałem może z kilometr, klient zapłacił wsiadł i odjechał. Dziwi mnie to że auto jest już ze 3 miesiące w kraju (chyba, bo był wymeldowany w niemczech w styczniu) a dopiero teraz je sprzedają. Długo go "plakowali". |
|
|
|
 |
|
|