 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: Bzyk_R1 01-12-2017, 20:03 |
[I 2.0] Przewód wspomagania kierownicy |
Autor |
Wiadomość |
sionia
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander I 136 KM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Gru 2009 Posty: 24 Skąd: PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
|
Wysłany: 21-03-2010, 12:58 [I 2.0] Przewód wspomagania kierownicy
|
|
|
Witam,
mam walnięty przewód wspomagania kierownicy, mianowicie cieknie mi na tym zakuciu:
http://img13.imageshack.u.../dsc00089na.jpg
jednak mam wątpliwość czy to zakucie jest oryginalne, czy przypadkiem ten przewód nie był sztukowany (bo po co na środku przewodu ciśnieniowego łączenie) , w związku z tym prośba jak to u Was wygląda (outek I silnik 2,0 136 KM przed liftingiem z 2006roku)
mój majster sugeruje że to może być zawór zwrotny, co mnie martwi bo trzeba będzie chyba kupić oryginalny (zamienników nie ma) przewód, i odpada możliwość zakucia za 30 zł |
|
|
|
 |
tomek.rzepek
Mitsumaniak

Auto: Outlander
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Mar 2007 Posty: 239 Skąd: polska
|
Wysłany: 21-03-2010, 19:07
|
|
|
troche kiepska ta fotka, czy chodzi o ten najdłuzszy przewód wspomagania? wyglada na oryginalne. (taką ma końcówkę i taki sam oplot) Nowy przewód kosztuje 1,7k, proponowałbym dorobić taki sam, koszt ok. 100zł tylko że musisz uważac żeby nie dali ci żadnej zwężki po srodku (nie każdy zakład ma odpowiednią maszynę) |
_________________ Mitsubishi Outlander 2.0 4WD 136KM
 |
|
|
|
 |
Pawmitsu
Forumowicz
Auto: Outlander 1 2004 r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Lis 2009 Posty: 210 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 21-03-2010, 20:52
|
|
|
Pytanie jest takie, czy przewod jest tylko wilgotny, czy tez rzeczywiscie cieknie z niego. jesli jest tylko minimalne saczenie i plynu nie ubywa ze zbiorniczka, moze to byc tylko mala nieszczelnosc i - sledzac czy schodzi plyn ze zbiorniczka, czy nie - mozna temat albo olac, albo drazyc dalej, czyli zaryzykowac nawet kilka dorobek w warsztacie, niz bulic 1,7 kafla, ale to tylko moje zdanie. Mam cos podobnego - gdy kupilem auto, przewod byl wilgotny, ale plyn ze zbiormiczka nie schodzi, nie ma widocznych ubytkow i w dosc dobrym warsztacies mi powiedzieli, zeby sie tym nie przejmowac. |
_________________ Mój taki
 |
|
|
|
 |
sionia
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander I 136 KM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Gru 2009 Posty: 24 Skąd: PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
|
Wysłany: 22-03-2010, 15:45
|
|
|
tomek.rzepek napisał/a: | troche kiepska ta fotka, czy chodzi o ten najdłuzszy przewód wspomagania? wyglada na oryginalne. (taką ma końcówkę i taki sam oplot) Nowy przewód kosztuje 1,7k, proponowałbym dorobić taki sam, koszt ok. 100zł tylko że musisz uważac żeby nie dali ci żadnej zwężki po srodku (nie każdy zakład ma odpowiednią maszynę) |
tak chodzi o ten najdłuższy który idzie od pompy do maglownicy,
właśnie zamierzam dorobić tylko ta zakuwka na środku mnie zbija z pantałyku,
bo po co na środku byłoby łączenie w oryginalnym przewodzie
[ Dodano: 22-03-2010, 16:20 ]
Pawmitsu napisał/a: | Pytanie jest takie, czy przewod jest tylko wilgotny, czy tez rzeczywiscie cieknie z niego. jesli jest tylko minimalne saczenie i plynu nie ubywa ze zbiorniczka, moze to byc tylko mala nieszczelnosc i - sledzac czy schodzi plyn ze zbiorniczka, czy nie - mozna temat albo olac, albo drazyc dalej, czyli zaryzykowac nawet kilka dorobek w warsztacie, niz bulic 1,7 kafla, ale to tylko moje zdanie. Mam cos podobnego - gdy kupilem auto, przewod byl wilgotny, ale plyn ze zbiormiczka nie schodzi, nie ma widocznych ubytkow i w dosc dobrym warsztacies mi powiedzieli, zeby sie tym nie przejmowac. |
jak jest nieszczelność, to będzie ubywać, fizyki nie oszukamy
płyn nie sika, ale przewód jest mocno wilgotny na długośći około 40 cm, także raczej nie jest to mała nieszczelność. Co do tego nie przejmowania się to wszystko fajnie tylko jak się pojedzie na saksy z 1000-1500 kilosów i przewód strzeli to wtedy do śmiechu nie będzie
generalnie chodzi mi tylko o ustalenie czy ta zakuwka jest faktycznie oryginalna, a jeśli jest to czy to nie jest przypadkiem zawór zwrotny ( bo podobno w niektórych markach robią takie zawory na przewodach) a ewentualnie taki zawór zwrotny powoduje że nie komplikuje się sprawa dorobienia przewodu |
|
|
|
 |
tomek.rzepek
Mitsumaniak

Auto: Outlander
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Mar 2007 Posty: 239 Skąd: polska
|
Wysłany: 22-03-2010, 22:05
|
|
|
ale gdzie masz tam zakuwkę po środku? ta zakuwka znajduję się tam gdzie przewód przechodzi w metalowy, o ile pamiętam. Co do zaworu nie pomogę. Natomiast tak wygląda oryginalna zakuwka. |
_________________ Mitsubishi Outlander 2.0 4WD 136KM
 |
|
|
|
 |
Pawmitsu
Forumowicz
Auto: Outlander 1 2004 r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Lis 2009 Posty: 210 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 22-03-2010, 22:14
|
|
|
Trudno Ci pomoc w tym temacie, daj maila to Ci podesle 3 schematy Outka z tymi czesciami, moze cos wydedukujesz. Wg mojej analizy on tam cos takiego ma, jak to przewezenie. Albo/i podeslij zdjecie z innej nieco perspektywy, zeby bylo widac przod bloku silnika i ten przewod, to zajrze do mojego pod maske. |
_________________ Mój taki
 |
|
|
|
 |
|
|