Przesunięty przez: Bzyk_R1 01-12-2017, 20:03 |
Outlander 2003 - skrzypi jak woz drabiniasty |
Autor |
Wiadomość |
tomeksek
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander 2012 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 10 Skąd: polska
|
Wysłany: 18-08-2009, 15:35 Outlander 2003 - skrzypi jak woz drabiniasty
|
|
|
Czy ktos wie jak pozbyc sie skrzypienia w tylnym zawieszeniu. Chyba na amorkach ?
Slyszlaem ze to wada fanryczna i wymieniali amortyzatory na gwarancji.
W mojego najwidoczniej poprzedni wlasciciel nie wymienil i teraz skrzypi straaaszenie.
Jest na to jakas motoda ? |
|
|
|
 |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 02-09-2009, 00:35
|
|
|
A gdzie to słyszałeś? Bo mnie też piszczy i nie mogę zlokalizować. |
|
|
|
 |
topcan
Mitsumaniak

Auto: Outlander 2.0 2004 4WD
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 114 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 03-09-2009, 21:28
|
|
|
u mnie po wymianie gum stabilizarora okazało sie ze zaczoł skrzypiec po sprawdzeniu okazało sie ze drążek stabilizatora jest wytarty o 1 mm i to jest przyczyną po wymianie jak ręką odioł proponuje na sprawdzenie zalać gumy WD 40 i to mocno i sie przejechać jak ucichnie to to będzie to |
|
|
|
 |
Daniel_Sz
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Outlander I
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 48 Skąd: Piła
|
Wysłany: 04-09-2009, 13:17
|
|
|
To i u mnie muszę się przyjrzeć - też jakieś nieprzyjemne odgłosy niekiedy słychać przy dużych nierównościach |
|
|
|
 |
tomek.rzepek
Mitsumaniak

Auto: Outlander
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Mar 2007 Posty: 239 Skąd: polska
|
Wysłany: 04-09-2009, 20:13
|
|
|
a ja dzisiaj zajrzałem pod spód bo miałem w/w nieprzyjemne skrzypienie. I co się okazało? Odpiął mi się jeden z łączników stabilizatora... Dodam że drążki też wymieniłem, a w poszukiwaniu tego stuku już ze 3 razy się schylałem i nie dojrzałem tego. Trochę się nagimnastykowałem przykręciłem i cisza. |
_________________ Mitsubishi Outlander 2.0 4WD 136KM
 |
|
|
|
 |
kosior1975 [Usunięty]
|
Wysłany: 06-09-2009, 10:50
|
|
|
Witam i powiem tak ostatnio przyjechał do mnie jeden z Forumowiczów właśnie Outlanderem I i tylne zawieszenie skrzypiało strasznie dosłownie jak by z suchego drewna było i przez 2 tygodnie (bo tyle miałem czasu to auto na warsztacie) dochodziłem do tego co to może być? Jeśli skrzypienie jest z tylu to na 95% skrzypią tuleje wahaczy , otóż japonce nie popisali się zbytnio w tym temacie nie dość ze tylne zawieszenie jest dość mocno skomplikowane to jeszcze części zamiennych brak ale to co wymieniałem w tym aucie to faktycznie były gumy stabilizatora ale skrzypienie nie ustało dopiero po wymianie wahaczy Górnych typu banan skrzypienie ustało ale tylko w 90 % na następny starzał idą tuleje wahacza dolnego prostego. Przyczyna tego jest prosta w obu wahaczach zastosowano tuleje kulowe na działające na zasadzie jak np sworzeń wahacza i niestety bardzo podatne na wybicia. Jeśli ktoś potrzebuje części do outlandera to sprowadzam dużo maneli z USA i tak zamiast kupować tylne wahacze dolne proste za około 1800 pln za obie strony ja posiadam tuleje (nowe oczywiście) po 400 pln za kpl na oba kola |
|
|
|
 |
Daniel_Sz
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Outlander I
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 48 Skąd: Piła
|
Wysłany: 06-09-2009, 11:27
|
|
|
Ale czy części zawieszenia od wersji amerykańskiej pasują też do wersji europejskiej? |
|
|
|
 |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 02-11-2009, 13:47
|
|
|
Ja u siebie w sierpniu opryskiwałem takim preparatem silikonowym wszystkie gumki w poszukiwaniu źródła skrzypienia, niestety bez efektu, jak skrzypiało tak skrzypiało. Potem jakoś zapomniałem o problemie, olewałem skrzypienie. Po jakimś czasie 2-3 tygodni jakby się wszystko uspokoiło.
W tej chwili trudno wyczuć jak wygląda sytuacja bo jest wilgotno na dworze i nic nie skrzypi. Przynajmniej ja wierze w to że ten preparat po jakimś czasie wniknął głębiej w gumy i uciszył, zobaczymy co będzie latem. |
|
|
|
 |
Radecky [Usunięty]
|
Wysłany: 29-01-2010, 18:16
|
|
|
...psiakrew, motyla noga... u mnie właśnie zaczęło skrzypieć... jeju jak to wkurza !
Może to przez te mrozy, a może piasku gdzieś sypnęło, albo soli... normalnie nawet jak powoli jadę, albo jak puszczam pedał sprzęgła i samochód zaczyna powoli ruszać, to już skrzypi i trzeszczy, jak stare łóżko.
Zdziwiłem się bo jeździłem po mieście normalnie, no i zatrzymałem się koło sklepu, zrobiłem zakupy, wróciłem ruszyłem i zaczęło się... "czeszczy i czeszczy"... !! Coś mi to zbyt nagle się zaczęło... wydaje mi się, że to raczej nie zużycie elementów zawieszenia...
Jak się ociepli to zafunduję mu mycie podwozia i chyba wlezę pod samochód z WD40 w garści... |
|
|
|
 |
Pawmitsu
Forumowicz
Auto: Outlander 1 2004 r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Lis 2009 Posty: 210 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 29-01-2010, 22:51
|
|
|
Mnie tez skrzypi ... lekko, ale nie zawieszenie czy sam Outlander, tylko plywak w zbiorniku gazu, juz raz mi sie za to wzieli, ale w zasadzie nic nie wskorali |
_________________ Mój taki
 |
|
|
|
 |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 31-01-2010, 14:21
|
|
|
Pawmitsu napisał/a: | Mnie tez skrzypi ... lekko, ale nie zawieszenie czy sam Outlander, tylko plywak w zbiorniku gazu, juz raz mi sie za to wzieli, ale w zasadzie nic nie wskorali | Ja mam wrażenie że u mnie skrzypi latem pływak od paliwa i lubi to robić mniej więcej jak jest pół baku. |
|
|
|
 |
Pawmitsu
Forumowicz
Auto: Outlander 1 2004 r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Lis 2009 Posty: 210 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 31-01-2010, 20:07
|
|
|
Dokladnie, gdy jest ok. pol i troche mniej |
_________________ Mój taki
 |
|
|
|
 |
Bart007
Mitsumaniak

Auto: Outlander I 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 09 Paź 2009 Posty: 142 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 31-01-2010, 21:07
|
|
|
Ja z kolei niedawno wjechałem w jakąś dużą koleinę i coś mi od tamtego czasu skrzypi gdy auto przechyla się na bok. Nie wiem nawet czy to amortyzator czy jakiś plastik w kabinie się obluzował. Skrzypi tylko przy większej prędkości i przy bocznych przechyłach, chyba też bardziej przy większym mrozie, na równej drodze cisza. Faktycznie lekko wkurzające, bo ostatnio wiozłem dziecko dłuższą trasą i Żona się pyta, czy nam się samochód przypadkiem nie rozpada |
_________________ pozdrawiam - Bartek |
|
|
|
 |
Pawmitsu
Forumowicz
Auto: Outlander 1 2004 r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Lis 2009 Posty: 210 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 02-02-2010, 21:53
|
|
|
elektryk napisał/a: | Pawmitsu napisał/a: | Mnie tez skrzypi ... lekko, ale nie zawieszenie czy sam Outlander, tylko plywak w zbiorniku gazu, juz raz mi sie za to wzieli, ale w zasadzie nic nie wskorali | Ja mam wrażenie że u mnie skrzypi latem pływak od paliwa i lubi to robić mniej więcej jak jest pół baku. |
Czy cos z tym probowales robic i ewentualnie z jakim efektem? |
_________________ Mój taki
 |
|
|
|
 |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 03-02-2010, 00:17
|
|
|
Pawmitsu napisał/a: | Czy cos z tym probowales robic i ewentualnie z jakim efektem? | Pewnie i bym spróbował, ale:
1. trzeba opróżnić bak z paliwa i wykręcić czujnik poziomu itp
2. trzeba znaleźć metodę na "smarowanie" tego pływaka tak żeby nie zanieczyścić paliwa i jednocześnie żeby paliwo nie wymywało "smaru". Wydaje mi się że ciężko będzie to zrobić. |
|
|
|
 |
|