Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[gruku]

Witam. Mam pytanie dotyczące zawieszenia Carismy przed liftingem. Mam pękniętą gumę tuleji wachacza tylniego poprzecznego i jeśli wjadę w dziurę słychać głośne uderzenie. Jednakże zauważyłem że jeśli wjadę w dziurę to całe zawieszenie zachowuję się bardzo twardo. Wszystko wali jakby w ogóle nie było amortyzatorów:) Chciałbym naprawić trochę zawieszenie chciałbym się dowiedzieć z jakimi kosztami muszę się liczyć. I jak zdiagnozować co należy wymienić. Mam jeszcze jedno pytanie trochę z innej beczki. Wczoraj przytarłem oponę o krawężnik całkiem mocno napis z nazwą opony jest widoczny tylko do połowy druga połowa jest śliska guma. Za miesiąc jadę na przegląd czy będą się tego czepiać?

[Centosz]

Co do stukaniu w zawieszeniu to ci nie pomoge.A jeśli chodzi o opone to jeśli przetarcie jest głębokie tz. jak widać nylonowe kordy to opone radził bym wymienic i nie dlatego że masz przegląd tylko dla własnego bezpieczeństwa.

[nerpo]

Pozdrawiam. Tu cię nie pocieszę. Cari ma twarde zawieszenie i już. Wymieniłem wszystko w tylnym zawieszeniu i niestety, tłumienie dołów jest złe, wali i tyle. Po lifcie jest lepiej. W swojej wymieniłem amortyzatory na KYB, sprężyny i wszystkie tuleje metalowo-gumowe. Niestety, na polskie drogi mitsu zawieszenia są zbyt sportowe. Pamiętam teskt kogoś kto przyjechał z Niemiec i po wjechaniu do Polski miał wrażenie, że carisma sie popsuła pod względem zawieszenia. Możesz to wymienić, ale nie będzie porównania na przykład do znanej mi Mazdy 6. To ma zawieszenie na nasze drogi i czołg ruski, bo hamerykanski też stracu gasiennice, czy jakoś tak...

[Saqu]

Fakt faktem cari nie ma zbyt "miejskiego" zawieszenie ale pęknięta guma może z tym mieć coś wspólnego i przekładać się na reszte zawieszenia, nie tłumi tak wstrząsu i przekazuje je dalej. Proponowałbym najpierw wymienić tą tuleje i pozostałe tulejki wachaczy i wtedy patrzeć co dalej.

nerpo, ale takie zawieszenie miękkie nie jest do końca wygodne i cari z tym zawieszeniem na trasie wygrywa. Nie wygina się jak głupia na zakrętach np. Mam porównanie z innym autem, które ma miękkie zawieszenie, takie typowo miejskie i może to innym pasować ale fakt faktem na dziurze tak jak by tracił przyczepność. Takie moje wrażenia
Cari ma głośniejszą zawieche ale w niej jakoś wygodniej po dziurach. To moje odczucia i się do nich nie czepiać!

[nerpo]

Pozdrwiam Saqu. Zgadzam się z Tobą, że twarde zawieszenie ma zalety i dziś mi nie przeszkadza, przywykłem i jest w porządku. Wyobraź sobie, co czułem po przesiadce z wartburga 1,3, który zresztą uratował mi życie, gdyż na ramie zatrzymał koło urwane z TIRA. Wartbi był miękki, mało napisane i nagle carisma. To było trudne do przełknięcia, a właściwie wysiedzenia. Dziś jest normalnie. Człowiek się przywyczaja.