 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: Bzyk_R1 01-12-2017, 20:03 |
[I 2.0] Rozrusznik, jak wyrwać dziada |
Autor |
Wiadomość |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 27-06-2010, 19:03 [I 2.0] Rozrusznik, jak wyrwać dziada
|
|
|
Witam, mam okresowe problemy z odpalaniem. Elektromagnesik ładnie tyka, napięcie nie spada ale rozrusznik nie kręci. Chciałbym się dostać do gada i go wyczyścić.
Serwisówka podaje że wystarczy zdemontować TYLKO wlot powietrza i wysprzęglik. Według tego co ja próbowałem nawet ich nie trzeba ruszać. Problemem jest to że dostęp blokuje kolektor wydechowy. Zdemontowałem osłonę kolektora, odkręciłem osłonę rozrusznika ale nie mogę jej wyjąć. Czy trzeba demontować kolektor wydechowy czy jest jakiś myk żeby wyciągnąć rozrusznik bez tego?
[ Dodano: 27-02-2011, 23:08 ]
Udało mi się dzisiaj wymienić dziada. Da się to zrobić bez ruszania kolektora wydechowego ani pomp. Ja mam model bez turbo. Jakby ktoś szukał to trzeba zdemontować:
1. Akumulator
2. Tunel wlotu powietrza, aż do połowy obudowy filtra powietrza
3. Wysprzęglik, dławik na rurcę sprzęgła (4G63), mocowanie metalowe do skrzyni biegów poniżej przepustnicy. Nie trzeba rozszczeniać układu, można odgiąć na gumowej rurce. Miękka rurka zaczyna się zaraz za tym mocowaniem do skrzyni
4. sondę lambda, patrz pkt 5.
5. osłonę termiczną na kolektorze wydechowym (widoczna od góry), teoretycznie można jej nie zdejmować, ale poprawia to widoczność rozrusznika i bardzo łatwo się demontuje/montuje
6. osłonę rozrusznika, ciężko ją potem wysunąć ale da się nie zdejmując kolektora wydechowego. Są 4 śruby pod klucz 10 rozmieszone symetrycznie
7. rozrusznik, 2 śruby od strony skrzyni biegów, klucz chyba 14
W tym momencie można wysunąć rozrusznik w stronę pompy wspomagania a później przecisnąć go pod kolektorem.
Wskazówki: żeby było wygodniej:
1. dobrze odkręcić mocowanie przewodów zasilających do bloku silnika, są 2 śruby jedna mocuje od góry rozrusznik i przewody a druga obok same przewody
2. wypiąć kable biegnąć do rozrusznika z takiego ucha które jest zamocowane do elektromagnesy rozrusznika, wtedy łatwiej wyginać przewody przy wyciąganiu rozrusznika. Podczas montażu kable przykręcić do rozrusznika ale wpinać w to mocowanie dopiero PO założeniu osłony rozrusznika.
3. odkręcić lub poluzować ucho mocujące kable do elektromagnesu, mnie to pomogło przy przekładaniu osłony, przy wyciąganiu nie było problemu, natomiast przy wkładaniu osłona blokowała się o ten uchwyt.
Generalnie żeby przecisnąć osłonę i rozrusznik pod kolektorem trzeba się trochę nagimnastykować i powyginać palce, ale da się je wyjąć. Serwisówka niby podaje żeby przed wyjęciem rozrusznika odkręcić jeszcze z tyłu rozrusznika podpórkę osłony a później kable do rozrusznika. Mnie się to wydało niemożliwe żeby ruszyć te kable pod kolektorem, ale może małe japońskie rączki to potrafią.
Dla chcących się nauczyć więcej to rozrusznik nie ma skomplikowanej budowy, można go rozebrać i złożyć bez specjalnych narzędzi. Nie rozbierałem tylko sprzęgła jednokierunkowego, u mnie było czyste i chodziło lekko. Serwisówka podaje że można je rozebrać, jednak nie wnikałem w to. Jedyne co może sprawiać problem to założenie szczotek na wirnik. Ja osobiście to zrobiłem przy pomocy klucza nasadowego chyba rozmiar 17, najpierw nałożyłem szczotkotrzymacz na klucz a później dopiero na wirnik. Oczywiście trzeba uważać żeby nie przesadzić z siłą, bo ja ułamałem jeden z plastików trzymających szczotki. Ideałem byłby jakiś stożek do stopniowego naciągania sprężynek szczotek. |
|
|
|
 |
|
|