Całkowicie rozładowany akumulator po kilku dniach stania |
Autor |
Wiadomość |
Cieniu
Forumowicz Cieniu

Auto: Galant E50
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 01-05-2010, 19:48 Całkowicie rozładowany akumulator po kilku dniach stania
|
|
|
Witam,
Dziś po kilku dniach wsiadam do Gala, przekręcam kluczyk i nawet kontrolki się nie zapaliły. Zaśmiałem się ( ;/) że mi akumulator ukradli... Ale nie... zwyczajnie całkowicie się rozładował. Fakt ze ma "już" ze 4 lata, ale taka sytuacja nie zdarzyła się nawet w zimę by kontrolki się nie zapaliły. Kumpel podjechał swoim autem, podłączyliśmy kable i odpalił. Aku. podładował się i po zgaszeniu odpalił. Niestety wiem, ze akumulator będzie do wymiany(całkowicie sie wyładował). Pytanie(a) moje jest takie: Czy komuś coś podobnego się zdarzyło? jakieś zwarcie czy inny dziwny przypadek, który by rozładował całkowicie akumulator? Czy komuś siadł tak akumulator sam z siebie w taki sposób?
pozdrawiam |
_________________ "I'm just a musical prostitute..." |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 01-05-2010, 20:04
|
|
|
Tak jest to mozliwe, jednakze duzo pewnosci da test podtrzymania pradowego przy mocnym obciazeniu, jezeli aku szybko odzyska wlasnoci trzeba szukac prZyczyny w elektryce auta, jezeli nie znaczy ze aku szrot, stawiam na to ostatnie, w jednym aucie tak mialem, aku mial tez kolo 3-4lat, zawsze krecil jak szalony, a na nastepny dzien lipa, nawet nie drgnal.
Na wszelki wypadek jedz do centrum aku i niech ci sprawdza obciazeniowka oraz uplywy w instalacji samochodowej, przewaznie takie uslugi nie kosztuja nic, zwlaszcza jak sie kupuje nowy aku, max to 20zl. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
zbychu80
Nowy Forumowicz

Auto: Złom
Kraj/Country: Estonia
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 27 Gru 2009 Posty: 30 Skąd: aaafddzbgdzbgfzd
|
Wysłany: 01-05-2010, 20:21
|
|
|
Niekoniecznie akumulator do wymiany. Naładuj prostownikiem, uzupełnij poziom elektrolitu wodą destylowaną jeżeli trzeba. Zamontuj akumulator do samochodu i sprawdź (zmierz amperomierzem) jałowy pobór prądu, przy zamkniętym centralnym zamku, włączonym alarmie. Podaj wynik i zobaczymy co dalej. |
Ostatnio zmieniony przez Owczar 29-11-2010, 16:58, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
 |
Cieniu
Forumowicz Cieniu

Auto: Galant E50
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 01-05-2010, 20:25
|
|
|
Dzieki robertdg. poszedłem jeszcze raz do auta i odpalił, ale ledwo co (silnik procował tylko do załączenia wentylatora, wiec bateria za bardzo się nie naładowała). zabrałem aku. do domu i go poddaje lekkiemu doładowaniu. wiesz... szkoda kupować aku., jeżeli problem tkwi w czymś innym. poziom elektrolitu ok. "wszystko gra". zobaczymy jutro. podłącze go i zostawię na noc. jak się wyładuje, to kierunek elektryk.
pozdrawiam |
_________________ "I'm just a musical prostitute..." |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 01-05-2010, 20:33
|
|
|
Najwidoczniej cele zostaly zasiarczone, albo jedna jest uszkodzona i wystarczy aby aku padał. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Cieniu
Forumowicz Cieniu

Auto: Galant E50
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 01-05-2010, 20:40
|
|
|
no to szkoda trochę. ;] nie dość, ze dostałem mandat 200 zł za jazde rowerem troszkę nieprzepisowo, to jeszcze aku muszę zmienić. i jeszcze OC zapłacić. masakra... |
_________________ "I'm just a musical prostitute..." |
|
|
|
 |
Kacper150985
Forumowicz Kacper
Auto: mitsubishi galant 1.8glsi 1994
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Lip 2009 Posty: 31 Skąd: Świerczek
|
Wysłany: 01-05-2010, 22:13
|
|
|
Powiem ci Cieniu że miałem podobną sytuację zimą fakt że były mrozy i akumulator miał juz z 7 lat bite ale byl dobrej firmy i wydawał się git. i też ładowałem go 24 h podłączyłem i nawet kontrolki się nie zapaliły i też miałem wrażenie ze coś nie tak z elektryką bo ten aku byl dwa mięsiące wcześniej sprawdzany i był dobry. wiec kupiłem nowy i jak tylko go założyłem od tamtej pory jest wszystko ok, zapytam cię tylko czy jak go ładowałeś to czy nie doszło do jakiegoś zaiskrzenie to znaczy czy najpierw nie podłączyłeś prostownika do prądu a potem szczęki do alumulatora bo wystarczy tak zrobić aku zaiskrzy i jest po nim.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
Cieniu
Forumowicz Cieniu

Auto: Galant E50
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 01-05-2010, 22:45
|
|
|
Kacper150985@ jestem mechanikiem z wykształcenia m. in. i raczej niczego nie robie od tyłu. bateria kilka dni temu kręciła jak dzika... zbadam ładowanie jak radzi robertdg oraz zbychu80 i podejmę odpowiednie kroki. mój starszy (czynny mechanik) powiedział, ze podobne przypadki już widział. tak czy siak kuźwa jestem uziemniony w Warszawie (zamiast popijac bro w miłym otoczeniu w plenerze). misiek odstawił mi już dwa numery - że nie odpalił. na szczescie oba pod domem. zaufanie do marki spada... co 20 tyś jakaś jazda
pozdrawiam |
_________________ "I'm just a musical prostitute..." |
|
|
|
 |
zbychu80
Nowy Forumowicz

Auto: Złom
Kraj/Country: Estonia
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 27 Gru 2009 Posty: 30 Skąd: aaafddzbgdzbgfzd
|
Wysłany: 02-05-2010, 07:45
|
|
|
Kacper150985 napisał/a:
zapytam cię tylko czy jak go ładowałeś to czy nie doszło do jakiegoś zaiskrzenie to znaczy czy najpierw nie podłączyłeś prostownika do prądu a potem szczęki do alumulatora bo wystarczy tak zrobić aku zaiskrzy i jest po nim.
Pozdrawiam
Jakiś nowy mit tworzysz ? Takie iskrzenie nie jest w stanie uszkodzić akumulatora. Owszem nie powinno się do niego dopuścić, ale z innego względu - wydzielający się wodór jest gazem palnym... Również nie należy się posługiwać szlifierką kątową w pobliżu akumulatora,ten sam efekt (widziałem osobiście). |
Ostatnio zmieniony przez Owczar 29-11-2010, 16:59, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
qattro18
Forumowicz
Auto: E32A
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Sty 2009 Posty: 58 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 02-05-2010, 08:53
|
|
|
Jak sugerował wyżej kolega sprawdż upływ prądu przy wyłączonych wszystkich odbiornikach - mogło coś paść w instalacji i kradnie ci prąd - mi padł alternator i nie dość że licho ładował to jeszcze kradł prąd i rano kontrolki ciemne powinno być 0,1 -o,2 amperana zegarek ewnt alarm itp |
|
|
|
 |
Cieniu
Forumowicz Cieniu

Auto: Galant E50
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-05-2010, 18:53
|
|
|
Wstyd się przyznać , ale skoro rozpocząłem temat, to teraz wypada opowiedzieć, jak go rozwiązałem. Miałem niedomkniętą klapę bagażnika. Przez tydzień w kufrze paliło się światło, wiec na tym zakończę opowiadanie, jak auto naprawiłem ;]
pozdrawiam. |
_________________ "I'm just a musical prostitute..." |
|
|
|
 |
JPR
Mitsumaniak

Auto: Galant 1.8 16V
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 72 Skąd: Zamość
|
Wysłany: 09-05-2010, 14:34
|
|
|
Cieniu to nie wstyd się przeznać . Myślę że to jest zaleta.
Kiedyś w "hoplu" miałem zepsuty wyłącznik w tylnej klapie i problemy były podobne.
A miśka mam już 6-sty rok. I nie zamienię za inny model.
To poprostu jeździ, i czasami potrzebuje remontów. (drobnych).
Pozdrawiam Mitsumaniaków. |
_________________ JPR
 |
|
|
|
 |
|