[CA4A 1.6] ALTERNATOR czy pasuje?? |
Autor |
Wiadomość |
tttwm
Mitsumaniak Niepoważny
Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 352 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 05-05-2010, 09:38 [CA4A 1.6] ALTERNATOR czy pasuje??
|
|
|
Witam,
Moje pierwsze pytanie czy alternator od 1.3 pasuje do 1.6??
Drugie pytanie czy ma ktoś może w okolicy warszawy alternator na zbyciu lub zna sprawdzone miejsce na regeneracje. |
_________________
Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!! |
Ostatnio zmieniony przez karolgt 23-08-2010, 17:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
londolut
jradmin Colt

Auto: FK2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 150 razy Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 8958 Skąd: skątowni
|
Wysłany: 05-05-2010, 09:41
|
|
|
tttwm napisał/a: | Moje pierwsze pytanie czy alternator od 1.3 pasuje do 1.6?? | Nie. |
_________________ Colt CA0 1.3 GLi `95
Turbofrytkownicom mówimy nie
 |
|
|
|
 |
tadek-l
Mitsumaniak tadek-l
Auto: sigma kombi 12V
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 91 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 05-05-2010, 10:14
|
|
|
Na ulicy Targowej jest warsztat wjazd od Zamojskiego. Regenerują oraz mają na wymianę. Koszt 300 - 350. |
_________________ tadek-l tel 794228098 |
|
|
|
 |
tttwm
Mitsumaniak Niepoważny
Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 352 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 05-05-2010, 12:41
|
|
|
Trochę drogo na targowej. Generalnie potwierdziłem moje objawy, alternetor nie ładuje. Przy działającym sylniku na postoju (bez świateł itd) daje ok 12,5-12,8 .
Będę go naprawiać bo sądzę że za wymianę szczotek czy czego tam mniej zapłacę. Gdzieś na forum przemkął mi temat ze jeżeli nie daje napięcia a kontrolka od ładowania się nie pali to pewnie szczotki. Jadę dzisiaj do elektryka w legionowie. Mam nadzieję że dojadę :/ |
_________________
Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!! |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 05-05-2010, 12:59
|
|
|
Jeśli kontrolka sie nie pali to albo żarówka albo nie łączy przewód od alternatora do żarówki albo wina regulatora napięcia co jest najbardziej prawdopodobne w twoim przypadku. Jeśli miałbyś uniwersalny miernik elektryczny i trochę chęci to spokojnie mógłbyś sam go zdiagnozować i naprawić, to naprawdę nic trudnego.
Ps. Jeśli padnie żarówka lub połączenie to czasem też może nie ładować gdyż brak wzbódzenia ładowania. |
|
|
|
 |
tttwm
Mitsumaniak Niepoważny
Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 352 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 05-05-2010, 14:14
|
|
|
żarówka jest ok (po przekręceniu kluczyka się pali) - Jak mogę naprawić regulator napięcia, bo o ile o szczotkach czytałem to o regulatorze nie. |
_________________
Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!! |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 05-05-2010, 16:04
|
|
|
To źle cię zrozumiałem, myślałem że kontrolka się nie pali wogule. Jeśli się pali po włączeniu zapłonu i nie gaśnie po uruchomieniu silnika to albo szczotki albo uzwojenie stojana albo układ prostowniczy. Regulatora nie potrafię sprawdzić, jeśli coś nie domaga to sprawdzam wszystkie podzespoły poza regulatorem i jeśli wszystko jest ok to wtedy wina leży po stronie regulatora. A jak przestał ładować, nagle czy powoli, ładował coraz mniej czyli kontrolka zaświeciła się nagle czy powoli się zaświecała, najpierw słabym światłem czy może kontrolka mrygała czyli czasem się zapalała a czasem nie? Każdy z tych symptomów może świadczyć o innej awarii. |
|
|
|
 |
tttwm
Mitsumaniak Niepoważny
Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 352 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-05-2010, 07:52
|
|
|
Dalej mnie nie zrozumiałeś
Jak przekręcam kluczyk (bez zapłonu) to kontrolka ładowania się pali (czyli żarówka działa). Jak zapalam silnik to powyżej 1000 obr. kontrolka gasnie, a jak obroty spadają poniżej to kontrolka się ledwo co świeci (albo musi być ciemno żeby to zobaczyć). Alternator generalnie jeszcze troszkę ładuje. Bez świateł itd da radę jeździć, ale wiadomo, wystarczy deszcz, wycieraczki i korek.
Podejrzewam że umiera powoli, nie stało się to nagle. Już w zeszłym tygodniu jak kręciłem go na powiedzmy 5tyś obr. czyłem że silnik zamula (myślalem że paliwo lub świece) - teraz sądzę że pewnie pobór mocy za duży i nie daje rady (przerywa iskra). W piątek stałem w korku (chodziła dmuchawa, radio, światła) i zobaczyłem że lekko świeci się kontrola ładowania, co mnie zaniepokoiło. Po pewnym czasie zgasła zupełnie. W sobotę rano samochód po nocy odpalił. Jeździłem sporo (światła, radio dmuchawa, wysokie obroty). W niedzielę po nocy nawet już rozrusznikiem nie zakręcił. Pożyczyłem prądu od sąsiada. Sam zapłon nie wystarczył bo jak tylko zdjołem przewody to zgasł (za słabo ładował). Odpaliłem jeszcze raz - po ok. 3 minutach gazowania zdjołem przewody i silnik pracował już sam. Pojeździłem ok 20 minut bez świateł żeby go podładować. Potem w nocy ok. 1,5 godziny ze światła, dmuchawa, radio ON. na noc odpiłem aku. Poniedziałek zrobiłem rundke (ok. 15 minut) bez problemu, na noc znowu odpiołem aku. We wtorek do pracy, dojechałem. Pod pracą odpiołem (odpinałem caly czas bo myślałem że coś mi na postoju prąd kradnie). Wracając z pracy - korek. W korku widzę że nagle same obroty rosną (do 1500 - przygasa zegarek, zgasło radio. Wyłączyłem światła. Pogazowałem po godzinie stania w korku dojechałem. Na noc odpiołem. Wczoraj jazda do pracy (ok. godziny), większość czasu bez świateł, dojechałem. Wizyta w warsztacie. Diagnoza bardzo słabe ładowanie - poniżej 13V czyli prawie brak. - do domu dojechałem (ok 1,5 godziny) - bez świateł (nie włanczałem żeby nie rozładowac zupełnie).
Generalnie jak samochód wchodzi w faze przygasania zegarka - zaczyna w przedziale (poniżej 1500 - powyżej 3500) przerywac iskierke. Jeżeli pojedę chwilę z jakąś stała prędkością lub stojąc pogazuję, przestaje przerywać przez jakiś czas - więc coś tam ładuje, ale mało.
W sumie nie chcę się zbydnio bawić w regeneracje altka. Jako ża samochód za ok. miesiąc będę sprzedawać, kupię uzywany. Jest tego trochę na allegro.
Generalnie znalazłem dwa opisy - niby od tego samego modelu
http://moto.allegro.pl/it..._16v_92_96.html
http://moto.allegro.pl/it...rnator_1_6.html
Który z tych będzie pasował - bo u mnie nie ma tej nalepki. |
_________________
Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!! |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 06-05-2010, 08:55
|
|
|
Z twojego opisu wynika że może padać układ prostowniczy, mogło przepalić się w nim kilka z sześciu diód prostowniczych lub podpaliło się uzwojenie stojanu. W takim przypadku może i kup drugi bo naprawa może wynieść więcej niż używany.
Pasowł będzie każdy aby miał takie same uchwyty i gniazdo do podłączenia jak u ciebie. Ważny jest też maksymalny prąd ładowania, nie może być mniejszy jak u ciebie. |
Ostatnio zmieniony przez plecho1 06-05-2010, 09:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
tadek-l
Mitsumaniak tadek-l
Auto: sigma kombi 12V
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 91 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 06-05-2010, 09:06
|
|
|
Ja na twoim miejscu sprawdził bym szczotki. Takie właśnie są objawy. |
_________________ tadek-l tel 794228098 |
|
|
|
 |
tttwm
Mitsumaniak Niepoważny
Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 352 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-05-2010, 09:15
|
|
|
tadek-l napisał/a: | Ja na twoim miejscu sprawdził bym szczotki. Takie właśnie są objawy. |
Mówiąc szczerze też tak słyszałem, ale w tym problem że u mnie ciężko z takimi rzeczami (dwie lewe ręce), a do elektryka niespecjalnie chcę oddawać bo za samą diagnozę co to krzyczą sobie od 70-100 zł. Jeśli wyjdzie coś droższego to i tak skońcyz się na wymianie całości. Zastanawia mnie tylko czy nie ma znaczenie bo na np. tych alternatorach które podałem na jednym jest napisane 60A na drugim 75A plecho1 napisał/a: | Pasowł będzie każdy aby miał takie same uchwyty i gniazdo do podłączenia jak u ciebie. | czy to nie robi różnicy ile tych amperków tam jest. Może mi się uda wylukać gdzie to gniazdo moje jest. |
_________________
Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!! |
|
|
|
 |
tadek-l
Mitsumaniak tadek-l
Auto: sigma kombi 12V
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 91 Skąd: zachodniopomorskie
|
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 06-05-2010, 12:05
|
|
|
Ilość amper zależy od tego ile masz podzespołów elektrycznych w aucie i na jaki rynek, na jaką strefę klimatyczną był produkowany, od czego zależy wielkość akumulatora. Czym większy akumulator i więcej podzespołów tym większy potrzeba prąd ładowania, więc jeśli wystarczał twój to można zastosować każdy aby nie słabszy. |
|
|
|
 |
tttwm
Mitsumaniak Niepoważny
Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 352 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-05-2010, 12:32
|
|
|
acha a jeszcze jedno bo na samym intecars znalazłem takie co mają 12V i takie co mają 14V. Podkreślam tylko że ja nie wiem jaki mam bo nie mam tej naklejko tabliczki. |
_________________
Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!! |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 06-05-2010, 14:09
|
|
|
Ładowanie dla 12V akumulatora powinno się zawierać w granicach 13,9-14,5V, więc możliwe że jeden opisał galternator jako 12 voltowy a ktoś inny jako 14 voltowy. |
|
|
|
 |
|