Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[drozek]

Witajcie!

Przeszukalem troche forum ale nie znalazlem jednej spojnej odpowiedzi na problem, ktory mam. Dolaczylem sie tez do tematu o spalaniu na forum ogolnym ale nie bylo tam odzewu (w koncu to forum ogolne pewnie).

Troche o moim problemie. Mam Colta CJ0 1.3 '96 od nie dawna. Od jakiegos czasu sporo mi spala, tak na oko 11-13 litrow w miescie przy w miare oszczednej jezdzie(wczesniej chyba mniej). Wymienilem filtr powietrza. Pojechalem ostatnio na badanie komputerem, wszystko wyszlo dobrze. Sondy dzialaja dobrze, silniczek krokowy jest ok, itp itd. Oprocz tego,ze obie sondy wskazuja te same wyniki - zatem albo nie mam katalizatora albo jest calkowicie zepsuty.

Dodam,ze znajomy ktory mi robil diagnozowowanie kazal mi zmienic styl jazdy mocno: nie dojezdzac na skrzyzowaniach na luzie bo wtedy odciecie wtrysku sie nie wlacza i dlatego tez pali wiecej. Pokazal mi na komputerze,ze tak dokladnie jest. Dodatkowo wczoraj zrobilem uczenie ECU od nowa. Zobaczymy co bedzie ze spalaniem.
Ten znajomy (pracuje w ASO Mitsu) twierdzi,ze ewentualny brak katalizatora nie powinien miec zbyt duzego wplywu brak na spalanie.

Pytanie do Was, ktore mam to, czy brak katalizatora ewentualnie calkowicie zepsuty moze miec taki wplyw na spalanie? Czy jazda na luzie przy dojezdzaniu do skrzyzowan moze tak zwiekszac spalanie?

Pozdrawiam i bede wdzieczny za wszelkie info.

Witajcie!

Przeszukalem troche forum ale nie znalazlem jednej spojnej odpowiedzi na problem, ktory mam. Dolaczylem sie tez do tematu o spalaniu na forum ogolnym ale nie bylo tam odzewu (w koncu to forum ogolne pewnie).

Troche o moim problemie. Mam Colta CJ0 1.3 '96 od nie dawna. Od jakiegos czasu sporo mi spala, tak na oko 11-13 litrow w miescie przy w miare oszczednej jezdzie(wczesniej chyba mniej). Wymienilem filtr powietrza. Pojechalem ostatnio na badanie komputerem, wszystko wyszlo dobrze. Sondy dzialaja dobrze, silniczek krokowy jest ok, itp itd. Oprocz tego,ze obie sondy wskazuja te same wyniki - zatem albo nie mam katalizatora albo jest calkowicie zepsuty.

Dodam,ze znajomy ktory mi robil diagnozowowanie kazal mi zmienic styl jazdy mocno: nie dojezdzac na skrzyzowaniach na luzie bo wtedy odciecie wtrysku sie nie wlacza i dlatego tez pali wiecej. Pokazal mi na komputerze,ze tak dokladnie jest. Dodatkowo wczoraj zrobilem uczenie ECU od nowa. Zobaczymy co bedzie ze spalaniem.
Ten znajomy (pracuje w ASO Mitsu) twierdzi,ze ewentualny brak katalizatora nie powinien miec zbyt duzego wplywu brak na spalanie.

Pytanie do Was, ktore mam to, czy brak katalizatora ewentualnie calkowicie zepsuty moze miec taki wplyw na spalanie? Czy jazda na luzie przy dojezdzaniu do skrzyzowan moze tak zwiekszac spalanie?

Pozdrawiam i bede wdzieczny za wszelkie info.

[gabi]

Nie wiem czy brak kat. ma wpływ na spalanie ale na pewno ma wpływ na żwawość samochodu. Wywaliłem bebechy z KT i misiek śmiga. Wiem że to nieekologicznie ale narazie tak będzie . KT kosztuje od 2 - 3 tyś. oryginał więc muszę założyć albo podrubę albo strumieniowy. Brak kasy na oryginał. Ale się rozpisałem. Sory.

Nie wiem czy brak kat. ma wpływ na spalanie ale na pewno ma wpływ na żwawość samochodu. Wywaliłem bebechy z KT i misiek śmiga. Wiem że to nieekologicznie ale narazie tak będzie . KT kosztuje od 2 - 3 tyś. oryginał więc muszę założyć albo podrubę albo strumieniowy. Brak kasy na oryginał. Ale się rozpisałem. Sory.

[tomusn]

[gabi]

Chodziło mi o uniwersalny , nie podróbkę, źle się wyraziłem, faktycznie kosztuje w granicach 200-300 zetów. A co ze strumieniowym. Ten kostuje 60 zł. Nie wiem co wybrać. Poradźcie.
Dzięki.

Chodziło mi o uniwersalny , nie podróbkę, źle się wyraziłem, faktycznie kosztuje w granicach 200-300 zetów. A co ze strumieniowym. Ten kostuje 60 zł. Nie wiem co wybrać. Poradźcie.
Dzięki.

[bear007]

zdecydowanie zwykły polecam-moje zdanie na ten temat, a poza tym nie ma katalizatora strumieniowego-to zwykła strumienica bez katalizatora przelotowa..

zdecydowanie zwykły polecam-moje zdanie na ten temat, a poza tym nie ma katalizatora strumieniowego-to zwykła strumienica bez katalizatora przelotowa..

[gabi]

bear007,
Czyli proponujesz katalizator uniwersalny, tak? Masz rację chodziło o strumienicę.

bear007,
Czyli proponujesz katalizator uniwersalny, tak? Masz rację chodziło o strumienicę.

[bear007]

TAK ponieważ sama strumienica nic nie da prócz dźwieku (niektórzy tylko dlatego ja zakładają)..
usuwając kat możesz (nie musisz) mieć problemy ze spalaniem i odczytem sondy (mimo że masz jedną)

zrobisz jak uważasz..

TAK ponieważ sama strumienica nic nie da prócz dźwieku (niektórzy tylko dlatego ja zakładają)..
usuwając kat możesz (nie musisz) mieć problemy ze spalaniem i odczytem sondy (mimo że masz jedną)

zrobisz jak uważasz..

[gabi]

bear007,
Dziękuję założę aktalizator uniwersalny.
Pozdrawiam.

bear007,
Dziękuję założę aktalizator uniwersalny.
Pozdrawiam.

[kaeres]

drozek, znajomy mial racje z tym dojezdzaniem do skrzyzowania ale nie powinno to az w takim stopniu wplywac na spalanie, ze pokazuje u Ciebie 11-12l.
Mozna na tym zaoszczedzic ale czysto teoretycznie oraz symbolicznie bo jezeli dojezdzasz na luzie to spalanie nam sie pokazuje ale nie litry na przebyta droge tylko litry na czas.
I czasami jak dojezdzamy te 500m na luzie i spalanie wynosi 1l/1h (litr na godzine) to kurcze spalimy tyle paliwa przez te 500m ze sie zmiesci nawet po paznokciem.
A jezeli bedziemy nieumiejetnie dojezdzali do skrzyzowania z wrzuconym biegiem to np. ponizej 1700rpm silniczek krokowy da sygnal wtryskiwaczą aby podaly paliwo i nie bedzie to na pewno tak male jak w przypadku dotaczania sie na biegu jalowym. Tak wiec uczulam wszystkich przed takom oszczedzaniem - umiejetnie a bedzie OK.
A co do problemu z katalizatorem to komputer pokaze, ze sonda za katem podaje dobrze paliwo, owszem, ale nie wezmie pod uwage, ze podaje za duzo.
Sonda odczytuje spaliny i na tym odczycie daje sygnal do komputera jaka mieszanke podawac. Wiec u Ciebie ewidentnie niesprawny katalizator moze miec wplyw na tak wielkie spalanie. W starszych modelach gdzie nie bylo sondy za katem to jego brak nie ma znaczenia na spalanie.
Sprobuj wymienic katalizator (w sumie i tak musisz) i zobaczysz co i jak.

drozek, znajomy mial racje z tym dojezdzaniem do skrzyzowania ale nie powinno to az w takim stopniu wplywac na spalanie, ze pokazuje u Ciebie 11-12l.
Mozna na tym zaoszczedzic ale czysto teoretycznie oraz symbolicznie bo jezeli dojezdzasz na luzie to spalanie nam sie pokazuje ale nie litry na przebyta droge tylko litry na czas.
I czasami jak dojezdzamy te 500m na luzie i spalanie wynosi 1l/1h (litr na godzine) to kurcze spalimy tyle paliwa przez te 500m ze sie zmiesci nawet po paznokciem.
A jezeli bedziemy nieumiejetnie dojezdzali do skrzyzowania z wrzuconym biegiem to np. ponizej 1700rpm silniczek krokowy da sygnal wtryskiwaczą aby podaly paliwo i nie bedzie to na pewno tak male jak w przypadku dotaczania sie na biegu jalowym. Tak wiec uczulam wszystkich przed takom oszczedzaniem - umiejetnie a bedzie OK.
A co do problemu z katalizatorem to komputer pokaze, ze sonda za katem podaje dobrze paliwo, owszem, ale nie wezmie pod uwage, ze podaje za duzo.
Sonda odczytuje spaliny i na tym odczycie daje sygnal do komputera jaka mieszanke podawac. Wiec u Ciebie ewidentnie niesprawny katalizator moze miec wplyw na tak wielkie spalanie. W starszych modelach gdzie nie bylo sondy za katem to jego brak nie ma znaczenia na spalanie.
Sprobuj wymienic katalizator (w sumie i tak musisz) i zobaczysz co i jak.

[gabi]

przepraszam że się wtrącam ale interesuje mnie ten temat czyli ktalizator bo chyba będę musiał wymienić. czy jest jakaś możliwość sprawdzenia katalizatora, czy brać pod uwagę przebieg.

przepraszam że się wtrącam ale interesuje mnie ten temat czyli ktalizator bo chyba będę musiał wymienić. czy jest jakaś możliwość sprawdzenia katalizatora, czy brać pod uwagę przebieg.

[tommi]

drozek, a jeździłeś miśkiem latem? zauważ że jest zima ssanie, zminy silnik jeśli jeździsz głownie po mieście... ja też mam teraz 10 - 11 litrów latem 8,5, niedawno przeglądzik miałem lambde nową też i spaliny ok, dynamika również. Aczkolwiek nie wiem czy z ukłądem paliwowym wszystko ok, i powoli musze liczyć się z wymianą łącznika elastycznego.

drozek, a jeździłeś miśkiem latem? zauważ że jest zima ssanie, zminy silnik jeśli jeździsz głownie po mieście... ja też mam teraz 10 - 11 litrów latem 8,5, niedawno przeglądzik miałem lambde nową też i spaliny ok, dynamika również. Aczkolwiek nie wiem czy z ukłądem paliwowym wszystko ok, i powoli musze liczyć się z wymianą łącznika elastycznego.

[Bastek]

U mnie spalanie tez minimalnie podskoczyło na 27 litrach robię około 360km oczywiście po mieście! Jechałem ostatnio w małą trasę 200km w dwie strony i spalił mi około6.5-7 litra przy dosc dynamicznej jezdzie. Teraz wymieniłem olej i pali jakby mnimalnie mniej, zobaczymy jak będzie jak zmienię filtr paliwa

U mnie spalanie tez minimalnie podskoczyło na 27 litrach robię około 360km oczywiście po mieście! Jechałem ostatnio w małą trasę 200km w dwie strony i spalił mi około6.5-7 litra przy dosc dynamicznej jezdzie. Teraz wymieniłem olej i pali jakby mnimalnie mniej, zobaczymy jak będzie jak zmienię filtr paliwa

[drozek]

Dziekuje za zainteresowanie. Jezeli chodzi o spalanie latem to jeszcze nie mialem okazji nim jezdzic latem (kupilem go w listopadzie), ale np zaraz po kupnie pojechalem nim w trase to spalil bardzo malo, tak na oko ponizej 6 litrow, wiec tym bardziej mnie dziwi to spalanie teraz. W sumie jezdze krotkie odcinki, po kilka kilometrow, ale zeby to mialo taki wplyw? Samochod musze przyznac bardzo szybko sie nagrzewa, w kabinie bardzo szybko jest cieplo.

Jezeli chodzi o spaliny, to sprawdzalem silnik analiza spalin przed kupnem i wyszlo wszystko w normie (jak na 185 000 przebiegu to wydaje mi sie super stan), wiec chyba lambda dziala dobrze?

Teraz pytanie o sama lambde, bo na urzadzeniu diagnostycznym znajomy pokazywal mi dwa wykresy, z I i II lambdy podobno. Nie pamietam dokladnie co bylo na osiach, ale wykres wygladal tak na obu
._ _ _
/ \/ \/ \ ... a na drugiej podobno powinna byc linia ciagla.
czy to nie czasem wykres spalania? Bo lambda powinna miec wahania 0.2-0.8mV. a tu schodzilo do zera. I czy wlasnie tak powinno byc jak mowil? I ostatnie pytanie,czy nie daloby sie tak troche oszukac tej drugiej sondy zeby podawala ten staly sygnal (jakims opornikiem czy czyms),zeby na pewno wiedziec,ze to wina katalizatora?

Pozdrawiam!

Dziekuje za zainteresowanie. Jezeli chodzi o spalanie latem to jeszcze nie mialem okazji nim jezdzic latem (kupilem go w listopadzie), ale np zaraz po kupnie pojechalem nim w trase to spalil bardzo malo, tak na oko ponizej 6 litrow, wiec tym bardziej mnie dziwi to spalanie teraz. W sumie jezdze krotkie odcinki, po kilka kilometrow, ale zeby to mialo taki wplyw? Samochod musze przyznac bardzo szybko sie nagrzewa, w kabinie bardzo szybko jest cieplo.

Jezeli chodzi o spaliny, to sprawdzalem silnik analiza spalin przed kupnem i wyszlo wszystko w normie (jak na 185 000 przebiegu to wydaje mi sie super stan), wiec chyba lambda dziala dobrze?

Teraz pytanie o sama lambde, bo na urzadzeniu diagnostycznym znajomy pokazywal mi dwa wykresy, z I i II lambdy podobno. Nie pamietam dokladnie co bylo na osiach, ale wykres wygladal tak na obu
._ _ _
/ \/ \/ \ ... a na drugiej podobno powinna byc linia ciagla.
czy to nie czasem wykres spalania? Bo lambda powinna miec wahania 0.2-0.8mV. a tu schodzilo do zera. I czy wlasnie tak powinno byc jak mowil? I ostatnie pytanie,czy nie daloby sie tak troche oszukac tej drugiej sondy zeby podawala ten staly sygnal (jakims opornikiem czy czyms),zeby na pewno wiedziec,ze to wina katalizatora?

Pozdrawiam!

[tomusn]

[drozek]

Ten wykres, ktory pokazalem byl na biegu jałowym (luzie).

Ten wykres, ktory pokazalem byl na biegu jałowym (luzie).