Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Moomin]

Bieda mi się stała wczoraj. Próbując wjechać pod wysoki uskok (mniejsza z tym po co) podłożyłem palety po kostce chodnikowej żeby zmniejszyć różnicę poziomów. Po wjechaniu na palety przednimi kołami dodałem za mocno gazu, palety mi wyrzuciło spod kół, a przód auta spadł na ten uskok. Nieźle walnęło, aż się otworzyła klapka od wlewu paliwa, radio wyskoczyło z kieszeni. Od razu potem zauważyłem drgania na kierownicy i ogólnie w kabinie plus jakieś lekkie buczenie. Samochód niby jeździ normalnie, ale właśnie na luzie lub niskich obrotach są wyraźne drgania. Tak sobie kombinuję, że mogła pójść poduszka silnika lub skrzyni (automat) i stąd te drgania. Jakie jest Wasze zdanie? Jutro i tak jadę do mechanika bo sam nic nie wymyślę, ale może coś podpowiecie w międzyczasie?

[robertdg]

Zajrzyj pod auto, czy nie zagieła się rura wydechowa, oraz belka wzdłużna, co podpiera skrzynie.

[Moomin]

[buncza]

ja obstawiam na swożeń wahacza. Mam podobny problem jeśli chodzi o drgania, ale nie było to spowodowane tym co u ciebie i jak pojechałem na stację diagnostyki to mi powiedzieli, że mam swożeń do wymiany (mam lekkie drgania kierownicy). Doniedawna miałem duże drgania na kierownicy plus kabina, ale wymieniłem już łączniki stabilizatora i drgania w kabinie ustały - zostały tylko te na kierownicy. lepiej pojedź na diagnostykę najpierw (ja zapłaciłem 20zł - ustawiałem jeszcze światła) i będziesz wiedział na 100% co jest w zawieszeniu - a stabilizatory to wymiana w 20 min - swożnia jeszcze nie wymieniałem bo muszę sprawdzić jaki mam dokładnie

[Moomin]

To by była prosta sprawa i byłbym zadowolony gdyby to był sworzeń, ale nie sądzę osobiście. Zawieszenie tu w sumie nie brało udziału, samochód uderzył w ten uskok częścią pod zderzakiem, prawdopodobnie hakiem holowniczym. Poza tym gdyby to było zawieszenie to drgań nie byłoby gdy samochód jest zatrzymany, a jak zajrzałem pod maskę to trzęsie się na przykład prawa część chłodnicy na mocowaniu. No nic, jutro powinno się wyjaśnić. Mam nadzieję, że nie będzie to jakaś poważna sprawa bo i tak łażę zmartwiony co się mojej drogiej Cari stało. Chciałem dobrze i przedobrzyłem.

[ Dodano: 14-06-2010, 10:27 ]