Skrzypiący pedał sprzęgła |
Autor |
Wiadomość |
michu300
Forumowicz

Auto: Outlander II 2.0DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Maj 2010 Posty: 334 Skąd: okolice 3city
|
Wysłany: 19-11-2010, 10:04 Skrzypiący pedał sprzęgła
|
|
|
Od kilku dni zaczął denerwować mnie pedał sprzęgła. W pewnym momencie podczas wciskania jakoś tak skrzypi, coś jakby sprężyna. Wkurza to strasznie, szczególnie podczas jazdy po mieście. Cały czas jest teraz ciemno, to nie mogłem nawet porządnie zajrzeć o co tam może chodzić...
Czy ktoś miał podobny problem i z czym wiąże się jego rozwiązanie? |
|
|
|
 |
fufaj3
Forumowicz

Auto: Outlander 2.0 DID INTENSE PLUS
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Wrz 2009 Posty: 152 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: 26-11-2010, 19:19
|
|
|
Witam
jasne u mnie tez skrzypi
i na dodatek jeszcze o hamulca
ale zaraz przeglad więc nasmarują |
_________________
 |
|
|
|
 |
Grzesq
Forumowicz

Auto: Ford Mondeo MK4 2.0 TDCI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Lut 2010 Posty: 290 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 26-11-2010, 22:08
|
|
|
A tak z ciekawości, jakie koledzy macie przebiegi ? |
|
|
|
 |
michu300
Forumowicz

Auto: Outlander II 2.0DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Maj 2010 Posty: 334 Skąd: okolice 3city
|
Wysłany: 28-11-2010, 20:40
|
|
|
Ja mam 18kkm. Trochę źle opisałem mój problem. Sprzęgło (pedał) nie tyle skrzypi co jakoś tak haczy, tak jakby coś się obluzowało... |
|
|
|
 |
Ekonom
Nowy Forumowicz
Auto: Toyota Avensis
Dołączył: 17 Paź 2008 Posty: 7 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 03-12-2010, 12:46
|
|
|
mialem to samo.Jakby tarcie metalu o metal.Minelo samo.Mialem przy okolo 20k. |
|
|
|
 |
michu300
Forumowicz

Auto: Outlander II 2.0DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Maj 2010 Posty: 334 Skąd: okolice 3city
|
Wysłany: 03-12-2010, 14:34
|
|
|
Ekonom napisał/a: | mialem to samo.Jakby tarcie metalu o metal.Minelo samo.Mialem przy okolo 20k. |
Taki niby nic a wkurza. Teraz w tych mrozach jakby trochę ustalo. Zobaczymy jak się ociepli. Generalnie jak jakiś wkurzający objaw w samochodzie sam przechodzi to jest zwiastun czegoś gorszego. Tę mądrość wyniosłem z czasów użytkowania Trabanta . |
|
|
|
 |
|