Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Nie odpala po dłuższym postoju
Autor Wiadomość
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 21-02-2017, 17:19   Nie odpala po dłuższym postoju

Witam
Mam problem tego typu, ze po jeździe samochodem ponowny jego rozruch jest niemożliwy. Już miesiąc temu miałem taką sytuację, ze pojechałem na zakupy i po godzinie nie chciał odpalić. Kręcił bez problemu aż do rozladowania aku. Ewidentnie nie dostawał paliwa. Na drugi dzień odpalił od razu po przekreceniu kluczyka. Od kilku dni dzieje się to już Cały czas. Rano odpali, później po jego zgaszeniu muszę odczekać kilka godzin aby ponownie, bez problemu odpalić. Proszę o pomoc. Myślałem nad usterką pompy paliwa, ale auto jedzie normalnie i zimne odpala. Słyszałem od mojego ojca, ze przyczyną może być uszkodzony jakiś czujnik np polozenia walu korbowego, ktoś miał podobny przypadek ?

Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuję za odpowiedź
_________________
Pozdrawiam
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23635
Skąd: KSSE
Wysłany: 21-02-2017, 18:18   

Mikebambo napisał/a:
Już miesiąc temu miałem taką sytuację, ze pojechałem na zakupy i po godzinie nie chciał odpalić. Kręcił bez problemu aż do rozladowania aku. Ewidentnie nie dostawał paliwa.
Jezeli jestes na 100% pewny ze nie dostawał paliwa to należalo sprawdzić ten trop, może być tak, że pompa paliwa sie zablokuje i dopiero jak ostygnie to ruszy, zatem kolejno gdy nastapi problem z odpaleniem to mierzysz ciśnienia na listwie paliwa, ewentualnie symulujesz prace pompy paliwowej - jest do tego zlacze w okolicy serwa, i masz odpowiedź jak na tacy. Wstepnie zawsze mozesz sprawdzioć kody błedów - instrukcja w bibliotece
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21937
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 21-02-2017, 21:10   

A ja stawiam na początek końca aparatu zapłonowego.
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23635
Skąd: KSSE
Wysłany: 21-02-2017, 22:18   

Hugo napisał/a:
A ja stawiam na początek końca aparatu zapłonowego.
Użytkownik naprawiał aparat niespełna rok temu, oczywiscie tego tropu nie mozńa wykluczyć, ale skoro uzytkownik stwierdził brak paliwa, to moze powinien to sprawdzić, aby rozwiac watpliwosci
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 22-02-2017, 06:22   

robertdg napisał/a:
Mikebambo napisał/a:
Już miesiąc temu miałem taką sytuację, ze pojechałem na zakupy i po godzinie nie chciał odpalić. Kręcił bez problemu aż do rozladowania aku. Ewidentnie nie dostawał paliwa.
Jezeli jestes na 100% pewny ze nie dostawał paliwa to należalo sprawdzić ten trop, może być tak, że pompa paliwa sie zablokuje i dopiero jak ostygnie to ruszy, zatem kolejno gdy nastapi problem z odpaleniem to mierzysz ciśnienia na listwie paliwa, ewentualnie symulujesz prace pompy paliwowej - jest do tego zlacze w okolicy serwa, i masz odpowiedź jak na tacy. Wstepnie zawsze mozesz sprawdzioć kody błedów - instrukcja w bibliotece


Spróbuję się dzisiaj wtajemniczuc w te kody bledu i może uda mi się do tego dojść :) podczas prób odpalania, kiedy auto tylko kręciło, po rozpyleniu samostartu w postaci dezodorantu W dolot galant zaczynał pracować.Tego typu próba pozwoliła mi stwierdzić, ze nie dostaje paliwa.

HUGO aparat mam nowy ok pół roku, ale też już o nim myślałem. Mnie tylko zastanawia czemu problem jest tylko z odpaleniem ciepłego auta.
_________________
Pozdrawiam
 
 
telefaks 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2003 Avance
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Lis 2016
Posty: 24
Skąd: Warszawa
Wysłany: 22-02-2017, 11:37   

Witam wszystkich serdecznie.

Właśnie miałem pisać o identycznym problemie jaki mnie napotkał, ale na (nie)szczęście kolega ma najwidoczniej ten sam problem.

Galanta 2.5 mam od niedawna, przejechałem nim na oko około 2 tyś kilometrów, przy mnie z rzeczy silnikowych, zrobiona została jedynie uszczelka zaworów. Po 5-cio dnowym wyjeździe, w dzień przyjazdu postanowiłem przejechać się nim do poczty. Odpalił bez najmniejszego problemu, jak i później dojechał. W dniu następnym odpalił również wspaniale, jednak podczas jazdy mocno szarpał, tracił moc, aż w pewnym momencie zgasł. Po minucie z trudem odpalił, i aż do pełnego rozgrzania silnika lekko podskakiwał. Dalszączęść drogi wszystko było w porządku. Dzisiaj, zupełnie nie odpala. Rozrusznik kręci, akumulator naładowany, ale nic więcej. Przy odpalaniu czuć, jak zapala na pojedynczych tłokach. Niezwykle mnie to zmartwiło, dlatego też proszę o pomoc. Pozdrawiam wszystkich
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21937
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 22-02-2017, 11:54   

telefaks, a słychać jak po kręceniu kicha w dolot powietrza? Sprawdź iskrę na świecy. Jaki ma kolor.
 
 
telefaks 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2003 Avance
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Lis 2016
Posty: 24
Skąd: Warszawa
Wysłany: 22-02-2017, 12:04   

Żadnego kichania nie słyszałem. Wstyd mi się przyznać, ale nawet klucza do świec nie posiadam, tak więc nie sprawdzę.
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24282
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 22-02-2017, 12:46   

telefaks - aparat zapłonowy, cewka zdechła
 
 
Hyzz
[Usunięty]

Wysłany: 22-02-2017, 13:08   

Ostatnio zmieniony przez 04-05-2017, 21:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
telefaks 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2003 Avance
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Lis 2016
Posty: 24
Skąd: Warszawa
Wysłany: 22-02-2017, 13:51   

Mógłby mi ktoś wytłumaczyć, możliwie jak najbardziej łopatologicznie, gdzie ta cewka się znajduje, i jak wygląda jej wymiana? Czy "CEWKA ZAPŁONOWA MITSUBISHI GALANT 2.5 V6 96-" na znanym portalu aukcyjnym, jest przedmiotem o którym rozmawiamy?
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21937
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 22-02-2017, 14:09   

telefaks napisał/a:
Czy "CEWKA ZAPŁONOWA MITSUBISHI GALANT 2.5 V6 96-" na znanym portalu aukcyjnym, jest przedmiotem o którym rozmawiamy?
Tak.
telefaks napisał/a:
gdzie ta cewka się znajduje
W aparacie zapłonowym.
 
 
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 22-02-2017, 17:55   

Telefaks, w Twoim przypadku też stawiałbym na aparat zapłonowy. Miałem taki problem pół roku temu.

Co do mojego problemu to z jazda nie ma problemów. Nie faluja obroty i nie gaśnie. Po prostu po jeździe przez kilka h nie chce ruszyć :( ściągnąłem kanape z tyłu i podczas kręcenia odpialem przewod zasilający i powrotny i z żadnego nie leci paliwo. Po kilku h odpala na dotyk
_________________
Pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.