 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[CA4A] - klucze potrzebne do wymiany klocków i tarcz przód |
Autor |
Wiadomość |
tttwm
Mitsumaniak Niepoważny
Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 352 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-09-2010, 14:43 [CA4A] - klucze potrzebne do wymiany klocków i tarcz przód
|
|
|
Witam, wiem że pytanie jest z tych głupszych, ale jako że nigdy nie miałem zacięcia mechanicznego brak u mnie dobrych narzędzi do takiej zabawy. Potrzebuję wymienić klocki z przodu i tarcze. Widziałem jak to się robi i sądzę że sobie z tym poradzę (pozatym 150-200 zł za taką wymianę w warsztacie to wole przeznaczyć to na inne rzeczy.
Jako że samochód jest mi na codzień niezbędny, chciałem was prosić o podanie jakie klucze będą mi do tego potrzebne, poniewaz muszę je kupić, a nie chcę tego robić na raty, tylko kupić klucze i jak zacznę to tego samego dnia skończyć. Jeżeli potrzebuję jeszcze czegoś to proszę o napisanie czego, bo widziałem jak mechanik coś czymś smarował. |
_________________
Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!! |
|
|
|
 |
adamovicius [Usunięty]
|
Wysłany: 08-09-2010, 20:34
|
|
|
Jeżeli masz układ hamulcowy Sumitomo to są 2 sruby trzymające zacisk na klucze 17 i 19(przynajmniej u mnie),mogą byc płaskie,w miare długie bo trzeba troche siły przyłożyć do tego,mogą byc na grzechotke jak masz.Właściwie to wszystko,tarcza odpadnie sama ewentualnie jakiś srubokręt no i oczywiście klucz do kół
Nie wiem co mechanik smarował,może szpilki,może sruby mocujace zacisk. |
|
|
|
 |
josie
Mitsumaniak majsterklepka

Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 2517 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 08-09-2010, 21:28
|
|
|
Możesz sobie kupić podstawowy zestaw kluczy do japończyka: 10, 12, 14, 17, 19
Smarował pewnie prowadniki zacisków (bolce na których jeździ zacisk).
Pamiętaj, że często trzeba klocek potraktować pilnikiem, żeby ładnie wchodził w zacisk. Powinien wchodzić z lekkim oporem, nie może być za bardzo luźny, ale nie można też jak niektórzy mechanicy pomagać mu wejść na miejsce młotkiem.
Przydaje się też ścisk stolarski do wciśnięcia tłoczka w zacisk. |
|
|
|
 |
idas
Mitsumaniak

Auto: Toyota Celica VII
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 46 razy Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 1716 Skąd: Wrocław/Rawicz
|
Wysłany: 08-09-2010, 23:20
|
|
|
adamovicius napisał/a: | Właściwie to wszystko,tarcza odpadnie sama |
nie sądzę aby poszło tak łatwo:-) Lepiej jednak nie walić młotkiem tylko wkręcić śrubę w otwory do tego przeznaczone (są dwa) działa to jak "ściągacz do tarcz". Nie wiem jaki rozmiar, ale podchodzą na pewno takie jak w obudowie rozrządu:] Tylko niech będą mocne z wysokim indeksem bo jak nie to możesz sobie taką śrubkę ukręcić. |
_________________ Czasami jedynym wyjściem jest wyjście na piwo
 |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24333 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 09-09-2010, 06:58
|
|
|
josie napisał/a: | Możesz sobie kupić podstawowy zestaw kluczy do japończyka: 10, 12, 14, 17, 19 |
oraz 22 i 24
wszystko najlepiej w płasko-oczkowych oraz nasadowych z grzechotką
adamovicius napisał/a: | są 2 sruby trzymające zacisk na klucze 17 i 19(przynajmniej u mnie) |
to masz bubę, bo powinny być te same
do tego prócz zacisku trzeba zdjąć jarzmo - tam najczęściej 2 śruby na klucz 17 mm |
|
|
|
 |
tttwm
Mitsumaniak Niepoważny
Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 352 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09-09-2010, 08:22
|
|
|
dzięki dzięki za odpowiedź, najważniejsze już wiem. Bo nie chciałem sytuacji że odręcę koło, zacznę rozbierać zaciski albo klucz mi się pognie, albo stwierdzę że nie mam takiego jak potrzeba (klucze z bazaru od ruski )
josie napisał/a: | Smarował pewnie prowadniki zacisków (bolce na których jeździ zacisk). | - czym to się smaruje??
Wiedzę posiadam na temat tego jak to zrobić, ale jest to wiedza po japońsku - "jako tako"
Jeżeli któryś z kolegów by miał ochotę to był bym bardzo wdzięczny za jak najdokładniejszy opis tej procedury, żeby moje "jako tako" wystarczyło. |
_________________
Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!! |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 09-09-2010, 08:33
|
|
|
tttwm napisał/a: | - czym to się smaruje?? | smar wysokotemperaturowy, dostepny w sklepach motoryzacyjnych, w saszetkach 4-5g lub wiekszych tubkach, koszt od 2zł za zaszetke, do około 14zł zam tubke, jak powiesz ze chcesz smar do montażu zacisków hamulcowych, to wiadomo o co chodzi. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
londolut
jradmin Colt

Auto: FK2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 150 razy Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 8958 Skąd: skątowni
|
Wysłany: 09-09-2010, 09:04
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | adamovicius napisał/a: | są 2 sruby trzymające zacisk na klucze 17 i 19(przynajmniej u mnie) |
to masz bubę, bo powinny być te same | U mnie też jest 19 i 17. To fabryka |
_________________ Colt CA0 1.3 GLi `95
Turbofrytkownicom mówimy nie
 |
|
|
|
 |
Kokos
Forumowicz

Auto: CAO 1993 1.3
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 175 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 09-09-2010, 09:50
|
|
|
tttwm
po wymiane klocków obowiązkowe pompowanie pedałem hamulca - żeby docisnąć klocki
ja zapomniałem i była maskara bramy garażowej
zacisk stolarski się przyda bardzo żeby cofnąć tłoczek może jest jakiś inny sposób nich bardziej doświadczeni napiszą
z kluczy to porządna 17 i 19 najwygodniej na grzechotce
i może jakiś klucz chemiczny w sprayu żeby nie walczyć ze śrubami
pozdrawiam |
_________________ Michał Kraków |
|
|
|
 |
tttwm
Mitsumaniak Niepoważny
Auto: CA4A 1.6 16V 1993 r. GLXI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 352 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09-09-2010, 09:57
|
|
|
Ok, ale jeszcze: tttwm napisał/a: | Wiedzę posiadam na temat tego jak to zrobić, ale jest to wiedza po japońsku - "jako tako"
Jeżeli któryś z kolegów by miał ochotę to był bym bardzo wdzięczny za jak najdokładniejszy opis tej procedury, żeby moje "jako tako" wystarczyło. |
|
_________________
Chcesz skrytykowac gaz - przeczytaj!!!! |
|
|
|
 |
idas
Mitsumaniak

Auto: Toyota Celica VII
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 46 razy Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 1716 Skąd: Wrocław/Rawicz
|
Wysłany: 09-09-2010, 18:05
|
|
|
No dobra to masz krok po kroku:) (od razu zaznaczam, że mogę się mylić co do rozmiaru kluczy bo nie pamiętam jakich używałem-zawsze mam komplet przy sobie).
Podnosisz auto, odkręcasz kolo (łałałiła:)), stawiasz pieniek lub kobyłke pod samochód tak aby Ci nie spadł z lewarka i zaczynasz zabawę.
1. Odkręcasz prowadnice zacisku - tak jak było wcześniej wspomniane są dwa rozmiary kluczy.
2. Wpychasz tłoczek do zacisku - w tym celu odkręć pokrywę od pojemniczka płynu hamulcowego (zmniejszysz w ten sposób ciśnienie) i jak masz dużo pary to dociśniesz rękoma, ale tak jak było wcześniej wspomniane najlepiej użyć ścisku stolarskiego
3. wieszasz wyluzowany zacisk na drucie przymocowanym do sprężyny (najwygodniej)
4. wyjmujesz klocki i zaczynasz zabawę z odkręceniem jarzma- w tym celu skręć kierownicę tak abyś mógł założyć długą dźwignię na śruby w rozmiarze 19 trzymające jarzmo przy piaście bo przynajmniej u mnie ciężko było je odkręcić.
5. jak już zdemontujesz cały zacisk możesz zabierać się za tarczę. Możesz ją delikatnie opukać młotkiem, ale na 80 procent to nie pomoże jej zejść. W tym celu używasz specjalnie do tego przewidzianych nagwintowanych otworów w tarczy i wkręcasz tam śrubki. Nie ma bata musi zejść:)
Zakładasz nowe tarcze i wszystko inne robisz w odwrotnej kolejności do podanej.
Prościzna!:)
Acha z wkładaniem nowych klocków jest trochę zabawy, ale jak podoginasz odpowiednio blaszki to powinny wskoczyć łatwo- trzeba je po prostu wyczuć:) |
_________________ Czasami jedynym wyjściem jest wyjście na piwo
 |
|
|
|
 |
adamovicius [Usunięty]
|
Wysłany: 09-09-2010, 21:36
|
|
|
Dziwne,ja odkręcam od razu cały zacisk od piasty i moge już zdjąc tarcze,też wkręcam śrubkę gwint 6 z tego co pamietam.Nie rozkręcam prowadnic i jarzma osobno. |
|
|
|
 |
Maretzky85
Mitsumaniak Mod Galant E3x

Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 2937 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 09-09-2010, 22:32
|
|
|
josie napisał/a: | Pamiętaj, że często trzeba klocek potraktować pilnikiem, żeby ładnie wchodził w zacisk. |
Nie chciałbym się kłócić, ale to nie klocek pilnikiem tylko jarzmo, żeby zdjąć rdzę spod blaszek.
Sposobów na wciśnięcie tłoczka jest pierdylion Ja używam najczęściej albo dwóch kluczy o rozmiarze około 30, albo dwóch... u nas to bociankami nazywamy Takie regulowane długie szczypce.
No i wypadałoby prowadnice do ładu doprowadzić papierem ściernym jak są purchle czy rdza i porządny smar do prowadnic.
Dobrze by mieć szczotkę drucianą do oczyszczenia jarzma.
Poza tym zanim założysz tarczę wypadałoby oczyścić miejsce pod tarczę, i porządnie nasmarować.
Mógłbym tak jeszcze długo Ale najważniejsze chyba napisałem od siebie.
idas napisał/a: | Możesz ją delikatnie opukać młotkiem, ale na 80 procent to nie pomoże jej zejść. W tym celu używasz specjalnie do tego przewidzianych nagwintowanych otworów w tarczy i wkręcasz tam śrubki. Nie ma bata musi zejść:) |
Tarcza i tak idzie do wymiany więc wcale nie musi delikatnie Mi się zdarzało zdejmować tarczę dużym młotkiem waląc z całkiem nie małym impetem - trzeba się naprawdę bardzo postarać, żeby tarczę połamać.
Poza tym, co do tego, że musi zejść, to wcale nie jest tak różowo. Mi zdarzyło się wkręcić śrubę, nie zerwać jej, ani gwintu, a jednak tarcza nie zeszła... połamała się częściowo w miejscu gdzie był gwint (prawie 1/4 mocowania tarczy pękła) a tarcza została na miejscu Obie te sytuacje wystąpiły w Pajero co prawda, ale może się zdarzyć każdemu |
_________________ Zawsze mogę się mylić
"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak
-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)
-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem
 |
|
|
|
 |
josie
Mitsumaniak majsterklepka

Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 2517 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 10-09-2010, 00:31
|
|
|
Maretzky85 napisał/a: | Nie chciałbym się kłócić, ale to nie klocek pilnikiem tylko jarzmo, żeby zdjąć rdzę spod blaszek. |
Aż takim ignorantem technicznym nie jestem
Zawsze czyszczę prowadnice klocka i często klocek mimo to trzebaby było wbijać młotkiem |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24333 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 10-09-2010, 06:56
|
|
|
josie napisał/a: | często klocek mimo to trzebaby było wbijać młotkiem |
mi też się raz zdarzyło - klocek Ferrodo nie chciał normalnie wejść...
każdy inny (kaszajama czy akebono czy trw) wchodził OK, ale ferrodo miał jakąś wadę, więc go spiłowałem |
|
|
|
 |
|
|