pielęgnacja wnętrza lancera invite |
Autor |
Wiadomość |
misza1410 [Usunięty]
|
Wysłany: 30-01-2010, 19:52 pielęgnacja wnętrza lancera invite
|
|
|
witam, jak pielęgnować plastiki lancera invite? mam plaka do czyszczenia wnętrza i plaka nabłyszczajacego ale nie wiem czy to dobry pomysł. |
|
|
|
 |
April77
Mitsumaniak April77

Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 264 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 30-01-2010, 20:05
|
|
|
Ja tam wszystkie plastiki myję (wycieram) nawilżanymi chusteczkami przeciw kurzowi (PRONTO albo cleanic) i nie ma problemu. Dawniej miałem różne specjalistyczne płyny ale były g.... warte i plamiły. 3-4 chusteczkami przetrę całe wnętrze i jest czysto (a wszystko zajmuje może 2 minuty)
Pozdrawiam |
Ostatnio zmieniony przez April77 15-04-2010, 00:31, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
mazin
Mitsumaniak 102 tys km przebiegu

Auto: Lancer SB '08 Inform
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 1218 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 30-01-2010, 20:32
|
|
|
April77 napisał/a: | Ja tam wszystkie plastiki myję (wycieram) nawilżanymi chusteczkami przeciw kurzowi (domestos albo cleanic) i nie ma problemu. Dawniej miałem różne specjalistyczne płyny ale były g.... warte i plamiły. 3-4 chusteczkami przetrę całe wnętrze i jest czysto (a wszystko zajmuje może 2 minuty)
Pozdrawiam |
Ja używam takich do czyszczenia LCD-ków ( fellows, 100 sztuk za 8,99 zeta, kupione w MM). Bardzo dobrze schodzi, kurz nie osiada, nie klei sie itd. Wcześniej używałem takich do kokpitu (100 za 13,99) i pięknie pachniało i błyszczało, ale po tygodniu wszystko było zakurzone, powierzchnia plastiku była lepka, teraz raz na miesiąc albo i sześć tygodni machnę raz i jest bardzo dobrze, żadnych plam, mogę śmiało polecić. |
_________________ Piszę poprawnie po polsku (no, staram się).
 |
|
|
|
 |
gigant87
Mitsumaniak

Auto: BMW 3GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy Dołączył: 15 Gru 2005 Posty: 1877 Skąd: OOL & DW
|
Wysłany: 30-01-2010, 20:55
|
|
|
Ktoś pisał (chyba Rafał ze Szczecina), że używa chusteczek dla niemowląt. Dzięki nim nie błyszczy się tak wszystko. |
_________________ Była:Mitsubishi Carisma '96 1.6 automat HTB
Obecnie: F34 |
|
|
|
 |
misza1410 [Usunięty]
|
Wysłany: 31-01-2010, 15:22
|
|
|
dzięki Panowie, jak by ktoś jeszcze się chciał dołączyć to niech pisze. ja dzisiaj czyściłem plastiki nisko, przy progach, to właściwie niewidoczne miejsca, plakiem do czyszczenia i plakiem do nabłyszczania a to co widoczne, czyli kierownicę, okolice radia, itp. czystą szmatką ale kupię chusteczki z MM jak radzicie. pozdrawiam |
|
|
|
 |
Radassss
Forumowicz

Auto: Lancer 08 1.8 invite,
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lis 2008 Posty: 571 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 02-02-2010, 08:54
|
|
|
ja uzywam preparatu do czyszczenia z K2 w atomizerze matowego, nie lubie jak mi sie deska swieci po tych nablyszczaczach i do tego plamy zostaja po "swiecidelkach", a do czyszczenia uzywam starych koszulek... |
|
|
|
 |
marmach
Forumowicz
Auto: Lancer 1.5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 234 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 02-02-2010, 14:46
|
|
|
Do kokpitu SONAX ProfiLine, a bardziej zabrudzone plastiki (nisko) jadę preparatem "SONAX do czyszczenia wnętrza samochodu" (biały). Tego samego można używać do tapicerki. Daje radę. |
|
|
|
 |
roch_27
moderator Nutrix Bi-Turbo

Auto: Arteon Shooting Brake R
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 70 razy Dołączył: 05 Paź 2005 Posty: 2581 Skąd: POznań
|
Wysłany: 02-02-2010, 18:53
|
|
|
Do kokpitu głównie używam WURTH
Testowałem też środek do konserwacji deski rozdzielczej made in Carefful - mat anti tabac - i muszę powiedzieć, że środek jest równie dobry jak na tą cenę - chyba 8 pln
pozdro |
_________________ Legnum VR-4 Type S Twin Turbo - 26.01.12r - accident
ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
 |
|
|
|
 |
krzycho81
Forumowicz

Auto: Lancer Sportback 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Lis 2009 Posty: 79 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 21-08-2010, 11:51
|
|
|
A ja przeżyłem szok. Tzn. myślałem, że zejdę jak ostatnio czyściłem kierownicę i za nią jest taki płaski plastik. Spryskałem go plakiem matowym i zzieleniał. Normalnie odbarwił się. Musiałem przecierać całą powierzchnię kilkanaście razy by z powrotem uzyskać jednolity kolor. |
|
|
|
 |
Uwex
The Hitman :-)

Auto: Lancer Sportback 1.8; Colt 1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 3268 Skąd: okolice W-wia Śl.
|
Wysłany: 21-08-2010, 12:15
|
|
|
krzycho81 napisał/a: | Spryskałem go plakiem matowym i zzieleniał. |
chyba się nie mylę , że Ty też ? Ważne , że dało radę to zlikwidować . |
_________________
 |
|
|
|
 |
Silverrr
Mitsumaniak Jackdaw

Auto: Lancer SB 2008 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Gru 2009 Posty: 415 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: 21-08-2010, 20:38
|
|
|
do plastików używam pianki antystatycznej do monitorów i komputerów. Do skóry czyli do wajchy i kierownicy wody ze starym poczciwym szarym mydłem. Gdy wyschnie to nakładam CIENIUTKĄ warstwę kremu NIVEA. Najlepszy sposób ochrony skóry. A nie jakieś wymyślne chemie, badziewia, bzdety |
|
|
|
 |
jac
Mitsumaniak
Auto: Lancer 1.8 & Triumph Ameri
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 299 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 21-08-2010, 20:47
|
|
|
Pozwole sobie rowniez cos dolozyc do tej dyskusji: mianowicie do czyszczenia uzywam takich nawilzonych chusteczek - podobnych jak te dla niemowlat, jednak przeznaczonych tylko do kokpitow. Roznica polega na tym ze te dla niemowlat maja dodatkowo olowke ktora troszke mi sie mazala, natomiast w tych husteczkach preparat szybko wysycha nie pozostawiajac smug (za wyjatkiem chromu na klamkach ktory pozniej przecieram raz jeszcze prawie sucha chustka). |
Ostatnio zmieniony przez jac 22-08-2010, 13:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Zbigi
Mitsumaniak

Auto: Renault Talisman TCE 1.6 150KM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Sie 2009 Posty: 210 Skąd: Milanówek
|
Wysłany: 22-08-2010, 09:59
|
|
|
Silverrr napisał/a: | nakładam CIENIUTKĄ warstwę kremu NIVEA. Najlepszy sposób ochrony skóry. A nie jakieś wymyślne chemie, badziewia, bzdety |
A po co? Wydaje mi się, że ta skóra jest wystarczająco zabezpieczona.
Edit:poprawa cytatu |
Ostatnio zmieniony przez mkm 22-08-2010, 14:14, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 22-08-2010, 14:17
|
|
|
Silverrr, z tymi kremami to ostroznie. Raz sie uda, drugi raz uda, a po trzecim szlag trafi tapicerke... |
|
|
|
 |
el_diablo
Forumowicz
Auto: Lancer Sportback 1.8 CVT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 240 Skąd: Puławy
|
Wysłany: 24-08-2010, 12:41
|
|
|
krzycho81 napisał/a: | A ja przeżyłem szok. Tzn. myślałem, że zejdę jak ostatnio czyściłem kierownicę i za nią jest taki płaski plastik. Spryskałem go plakiem matowym i zzieleniał. Normalnie odbarwił się. Musiałem przecierać całą powierzchnię kilkanaście razy by z powrotem uzyskać jednolity kolor. |
O ile dobrze pamiętam, w instrukcji jest napisane, żeby plastiki czyścić tylko mokrą szmatką |
_________________ Lancer Sportback 1.8 Invite CVT - od ponad 10 lat |
|
|
|
 |
|