 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[E57A 2.0D] Wymiana dźwigienek zaworowych |
Autor |
Wiadomość |
majdan_rc
Nowy Forumowicz
Auto: Galant 2.0 TD E57AL
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Maj 2009 Posty: 2 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 20-10-2010, 20:07 [E57A 2.0D] Wymiana dźwigienek zaworowych
|
|
|
Witam!
Wybrałem się niedawno na dłuższą wycieczkę i niestety wróciłem do domu na lawecie. Jako że mechanik ze mnie żaden (co najwyżej to rozumiem gdzie, co i dlaczego) odstawiłem auto do sąsiada mechanika (nie ma typowego warsztatu, tylko jest po prostu człowiekiem naprawiającym samochody, ale z dobrą opinią). Na pierwszy rzut oka okazało się że poszła dźwigienka w miejscu styku z zaworem ssącym na pierwszym tłoku, a po bliższych oględzinach doszły kolejne 2 do wymiany. Z tego co wyczytałem i zrozumiałem z manuala do silnika, to w 4d68 jest regulacja ręczna luzów, i podejrzewam że mogła zostać przegapiona (auto ma 233k km, ja jeżdżę nim już 30k). Teraz jest kwestia wymiany i mam parę pytań odnośnie opłacalności/trwałości:
1) mechanik znalazł dźwigienki po niemieckiej stronie (mieszkam przy granicy) za 45 euro sztuka (nie wie jeszcze jaka firma), ja znalazłem w sieci jak na razie dźwigienki firmy Dokuji za 54 złote sztuka. Różnica dość spora ale nie znam tej firmy a ten mechanik pytał znajomego z serwisu/salonu mitsubishi w niemczech). Czy te 45 euro to nie za dużo? Raczej i tak wymieniałbym tylko te 3 a nie cały komplet.
2) na tych dźwigienkach rozsypały się same kapturki stykające się z zaworami, i pewnie ich resztki walają się teraz po misce olejowej. Żeby je teraz znaleźć to trzeba by się było trochę pobawić, a mechanik mówi że nie mają prawa zrobić żadnej krzywdy. Wolę jednak spytać o drugą opinię czy stwarza to jakieś niebezpieczeństwo?
3) Czy opłaca się inwestować w ten model Gala? Można by spróbować gruntownego remontu, ale nie wiem czy nie rozglądnąć się za nowszą generacją w benzynie, bo jakoś chyba mnie ten samochód nie lubi świetnie się jeździ, jest wygodny, może zdziebko za głośny, ale jak na swoje lata ('94) nieźle się trzyma, i wiem że samochód to wydatki, ale ostatnio trochę za często męczą mnie różne pierdółki, tu wahacz, tam termostat, a tu sprzęgło
Dziękuję i pozdrawiam |
|
|
|
 |
Andrew
Mitsumaniak 01954/KMM

Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 13646 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 20-10-2010, 20:20
|
|
|
majdan_rc o dźwigienki zapytaj tu: Marek Malik, tel. 422154402, powinien mieć w dobrej cenie. A masz pewność, że dźwigienki nie zostały uszkodzone poprzez np. przeskoczenie paska rozrządu? Czy mechanik sprawdził rozrząd?
majdan_rc napisał/a: | Czy opłaca się inwestować w ten model Gala? Można by spróbować gruntownego remontu | A co konkretnie chciałbyś remontować? Co miśkowi dolega? |
_________________ Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 |
|
|
|
 |
majdan_rc
Nowy Forumowicz
Auto: Galant 2.0 TD E57AL
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Maj 2009 Posty: 2 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 20-10-2010, 21:12
|
|
|
Dzięki za numer, jutro zadzwonię i popytam. Co do rozrządu to szczerze mówiąc nie pomyślałem nawet żeby spytać Ale jeżeli pasek by mi przeskoczył w czasie jazdy to by chyba narobiło trochę więcej szkód? Bo silnik postanowił odmówić posłuszeństwa na autostradzie, przy prędkości około 130 km/h, i było to raczej stopniowe, najpierw poczułem delikatne drgania na kierownicy ale pomyślałem że to nawierzchnia. Po paruset metrach troszkę się zdziwiłem że jakby mocy ubyło, i dobrze że i tak chciałem zjechać na postój, i akurat trafiłem parking (zajazd Orlik przy a4 - życie mi kawą i krokietem uratowali, bo było już późno i zimno ), odpuściłem trochę gazu i drgania zaczęły się nasilać a samochód mocno zwalniać, przycisnąłem trochę - mocne już drgania, na parkingu jak już się chłodził chwilkę przed zgaszeniem (bo temp. lubi w nim podskakiwać) zaczęło rwać silnik.
Po powrocie do domu przypomniał mi się ledwie słyszalny pogłos z silnika, który nie tyle co zignorowałem, co myślałem że na razie to nic strasznego się nie dzieje. Nie wiem dokładnie jak go określić, coś w rodzaju cichutkiego miarowego posykiwania, nie brzmiało na pewno jak metaliczny stukot, ale podejrzewam że wtedy zaczęło się już sypać, a było to około 3-4 dni przed wyjazdem. Jako że to mój pierwszy samochód w ogóle (kupiony po pierwszym zauroczeniu od znajomego), to jestem dość wyczulony na jego dziwne zachowania i odgłosy (mam go już 2 lata, więc trochę go poznałem) ale nie wydawało mi się że to może być coś tak poważnego i szybkiego w ataku
Jeśli chodzi o remont, to mam pewne zboczenie, że jak czegoś używam to muszę mieć to przebadane jak się da i wiedzieć co może być nie tak, a że zdarzało mu się poszaleć z temperaturą (wspomniany termostat), czy dziwne problemy z piszczącym paskiem alternatora (niby katalogowy ale musiałem założyć krótszy bo już nie było jak regulować), czy wymiana sprzęgła, które miało tylko 50k km (poprzedni właściciel chyba używkę dostał), i się zastanawiałem czy po prostu za jednym zamachem nie zostawić go u kogoś kompetentnego na gruntowne sprawdzenie, np. zawieszenia czy samego silnika, łącznie z zaworami i tłokami, wymianą uszczelki tak na wszelki wypadek , itp. Teraz nie wiem czy sobie już nie darować właśnie inwestycji w jakby nie patrzeć staruszka, czy rozglądnąć się za rekinem i już nauczony przeszłością od razu posprawdzać/powymieniać co trzeba, żeby nie płakać że za jakiś czas wydam tyle na naprawy co wart jest sam misiek |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11176 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 20-10-2010, 21:39
|
|
|
majdan_rc, silniki diesla w galach nie cieszą się dobrą opinią.(chociaż są tacy co będą mówić że jest inaczej )
Wymiana samych dźwigienek może nie wystarczyć.Takie rzeczy nie dzieją się bez przyczyny.W galu mojego ojca też był ten problem.Przyczyną był tak jak pisałandrew84,
andrew84 napisał/a: | A masz pewność, że dźwigienki nie zostały uszkodzone poprzez np. przeskoczenie paska rozrządu? |
Pozdro. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Andrew
Mitsumaniak 01954/KMM

Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 13646 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 21-10-2010, 07:55
|
|
|
majdan_rc w tych silnikach jest coś takiego, że po takiej sytuacji jak przeskoczy pasek rozrządu, to najpierw rozwala dźwigienki zaworowe, później destrukcja dalsza, typu pęknięcie głowicy.
majdan_rc napisał/a: | zostawić go u kogoś kompetentnego na gruntowne sprawdzenie, np. zawieszenia czy samego silnika, łącznie z zaworami i tłokami, wymianą uszczelki tak na wszelki wypadek | Jeżeli płyn Ci nie znikał i silnik się nie grzał, ja bym zostawił uszczelkę w spokoju i na Twoim miejscu zakupił narazie same dźwigienki, zmienił je, wyregulował luz zaworowy-wcześniej oczywiście posprawdzał znaki na rozrządzie, czy się zgrywają...
A jeśli chodzi o części do miśków, to w "zwykłych" sklepach bardzo często zdarzają się pomyłki Dzwoń na ten numer, który podałem a w celu porównania ceny części możesz zadzwonić jeszcze tutaj: Mateusz Hanżek Allparts 608480212.
jacek11 napisał/a: | silniki diesla w galach nie cieszą się dobrą opinią.(chociaż są tacy co będą mówić że jest inaczej | Zdania na temat są podzielone Ja uważam, że jeżeli silnik był eksploatowany jak należy, to wszystko jest ok. Jednak sytuacja jest taka, iż większość tych silników jest po prostu zajechanych |
_________________ Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 |
|
|
|
 |
|
|