Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[II 2.0 DID] Ile najlepiej na obrotomierzu ??
Autor Wiadomość
rykuj 
Nowy Forumowicz

Auto: MOII
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 15
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 14-04-2010, 19:22   [II 2.0 DID] Ile najlepiej na obrotomierzu ??

Zauważyłem że przy ok.1750-1850 jest cicho, przyjemnie. Ale może jakiś element nie lubi tak niskich obrotów ?
Jaka jest optymalna wartość ?
 
 
rezon 
Mitsumaniak

Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4689
Skąd: RZ
Wysłany: 14-04-2010, 19:31   

rykuj napisał/a:
Ale może jakiś element nie lubi tak niskich obrotów ?
tak - nie lubi turbina, a dokładniej jej łopatki, które jak nie pracują to lubią się zapiekać i stać w jednym ustawieniu. Jeżdżenie w kapeluszu jest tam samo szkodliwe dla turbiny jak deptanie do podłogi.
_________________
był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC
 
 
dab 
Mitsumaniak


Auto: OUTLANDER 2.0 D-ID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 917
Skąd: Wrocław
Wysłany: 14-04-2010, 19:42   

rezon napisał/a:
a dokładniej jej łopatki, które jak nie pracują to lubią się zapiekać i stać w jednym ustawieniu


rezon, bez jaj, lopatki turbiny zaczynaja swoja harowke juz w chwili odpalenia silnika...podczas nawet delikatnej jazdy nie ma mozliwosci aby zrobily sobie pauze i spoczely na laurach...smigaja non-stop, z ta tylko roznica ze z rozna predkoscia obrotowa.
Nie jestem w stanie sobie wyobrazic w jaki sposob, jadac jak kapelusznik mozna zapiec lopatki turbiny ?!? :shock: 8)
rezon napisał/a:
Jeżdżenie w kapeluszu jest tam samo szkodliwe dla turbiny...

8) prosze o rozwiniecie dlaczego spokojna jazda miala by tak negatywny wplyw na turbo?

PS. W kwestii turbiny w pewnym okresie swego zycia stalem sie wysoce wyspecjalizowanym specjalista :D ...mialem lagune II...turbine wymienialem w niej 5 razy :lol: :lol: :evil:
_________________
Pozdrawiam
dab
 
 
rezon 
Mitsumaniak

Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4689
Skąd: RZ
Wysłany: 14-04-2010, 21:28   

dab, Oprócz łopatek turbiny na wirniku masz jeszcze łopatki zmieniające geometrię przepływu zamontowane na korpusie (inaczej kierownice powietrza), które przy jeździe ze stałą prędkością stoją jak zamurowane. Jak jeździsz w kapeluszu, to sadza lubi toto zaklejać, a skoro się nie ruszają to zbiera się jej coraz więcej, aż w końcu turbina jest tak zasyfiona, że nie da się ich ruszać. Recepta jest prosta od czasu do czasu również turbina ma pracować :twisted: to się trochę wypali i przede wszystkim ruszają się łopatki. Aby temu zapobiegać to ktoś na forum pisał, że 2.2 ma elektryczne sterowanie i przy bodajże uruchamianiu robi ruchy łopatek aby nie dopuścić do ich zapieczenia. w 2.0 jest sterowanie przez membranę, więc różnica ciśnień może nie być wystarczająca do ich ruszenia.

[ Dodano: 14-04-2010, 21:29 ]
dab napisał/a:
W kwestii turbiny w pewnym okresie swego zycia stalem sie wysoce wyspecjalizowanym specjalista
ale mogłeś mieć ze stałą geometrią - tam tylko wirnik wiruje, więc można jeździć i 40 na piątym biegu.
_________________
był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC
 
 
dab 
Mitsumaniak


Auto: OUTLANDER 2.0 D-ID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 917
Skąd: Wrocław
Wysłany: 15-04-2010, 07:58   

rezon napisał/a:
ale mogłeś mieć ze stałą geometrią - tam tylko wirnik wiruje, więc można jeździć i 40 na piątym biegu.


Nie tylko moglem miec ale tez i mialem, widzialem, macalem, tulilem nawet do piersi turbinke od 1,9dCi i tam byly jedynie lopatki na wirniku - czyli jak piszesz - stala geometria.
Serio w tych starych klekotach VW 2.0 jest juz zmienna geometria?? :roll:
_________________
Pozdrawiam
dab
 
 
13zbyszek13 
Forumowicz


Auto: 2,0 DID outlander 2009
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 2450
Skąd: PL
Wysłany: 15-04-2010, 08:12   

koledzy na pewno najbardziej szkodzi turbinie nie jazda na jakiejkolwiek obrotach.
Tylko ruszanie odrazu po uruchomieniu motoru turbina jest jeszcze nie posmarowana więc kręci się prawie na sucho a druga sprawa gaszenie motoru w momencie dojechania , silnik już nie pracuje więc nie ma smarowania a turbina się kręci.

lekarstwo na to jest takie po uruchomieniu dać mu "minutkę" i ruszać a po dojechaniu dać mu "minutkę" i gasić
 
 
rezon 
Mitsumaniak

Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4689
Skąd: RZ
Wysłany: 15-04-2010, 14:20   

dab napisał/a:
Serio w tych starych klekotach VW 2.0 jest juz zmienna geometria??
bodajże od 105KM wzwyż wszystkie już ze zmienną
_________________
był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC
 
 
dab 
Mitsumaniak


Auto: OUTLANDER 2.0 D-ID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 917
Skąd: Wrocław
Wysłany: 15-04-2010, 14:52   

13zbyszek13 napisał/a:
lekarstwo na to jest takie po uruchomieniu dać mu "minutkę" i ruszać a po dojechaniu dać mu "minutkę" i gasić

pytanie tylko po co skoro to i tak w praktyce przewaznie konczy sie wymiana turbiny...
sam jestem tego przykladem - poprzednia turbina, glaskana od nowosci poszla w sina dal po 3,5 jazdy....turbinka siostry w obecnym pasku ztym samym nawet co u nas motorem, dbana elegancko (przed ruszeniem min 1min, po zatrzymaniu ok 3min) padla i zostala wymieniona na gwarancji po niecalym roku i 20kkm...
Po co wiec ulegac tej ksiazkowej propagandzie i tak o te turbiny dbac skoro i tak padaja :? Ja obecnie czekam po starcie z 30s i po jezdzi z 1min...chyba ze staje po dluzszej jezdzie to czekam odrobine dluzej...ale juz sie tak nie cackam z turbinka...jak ma pasc niech padnie lepiej w czasie gwarancji 8)
_________________
Pozdrawiam
dab
 
 
rezon 
Mitsumaniak

Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4689
Skąd: RZ
Wysłany: 15-04-2010, 15:04   

13zbyszek13 napisał/a:
koledzy na pewno najbardziej szkodzi turbinie nie jazda na jakiejkolwiek obrotach.
nikt nie pisał, że najbardziej szkodzi - pytanie na początku wątku brzmiało
rykuj napisał/a:
Zauważyłem że przy ok.1750-1850 jest cicho, przyjemnie. Ale może jakiś element nie lubi tak niskich obrotów ?
Gdyby brzmiało co najbardziej szkodzi turbinie - wtedy odpowiedź byłaby taka, jak napisałeś - butowanie tuż po uruchomieniu oraz brak studzenia po długiej jeździe z dużą prędkością.
_________________
był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC
 
 
lapass 
Mitsumaniak

Auto: Space Star 1,3 '01
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 20 razy
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 265
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 15-04-2010, 16:02   

sporo tutaj o turbinie, a inne elementy? jazda na niskich obrotach nie jest szkodliwa, dopóki nie poddaje się silnika zbyt dużym obciążeniom. jeśli będziesz jechał mając 1000 obrotów na wysokim biegu i wciśniesz gaz w dechę, to strasznie po pupie dostaje układ korbowo-tłokowy. z reguły powstają też wtedy duże wibracje - nie biorą się znikąd. więc moim zdaniem - można jeździć z takimi obrotami (dieslem, dla benzyny to trochę mało) pod warunkiem, że jedzie się ze stałą prędkością po równej nawierzchni (mam na myśli nie pod górę).
 
 
 
rykuj 
Nowy Forumowicz

Auto: MOII
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 15
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 15-04-2010, 20:42   

poniżej jakiej wartości nie należy dreczyć silnika, czy 1500 jeszcze zniesie (np. 50 km/h w miescie na IV)
 
 
13zbyszek13 
Forumowicz


Auto: 2,0 DID outlander 2009
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 2450
Skąd: PL
Wysłany: 16-04-2010, 09:52   

z tego co piszećie to Misiek się wogóle męczy jak działa
 
 
mitsu00 
Mitsumaniak

Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 4355
Skąd: Sztokholm, Szwecja
Wysłany: 16-04-2010, 10:06   

13zbyszek13 napisał/a:
z tego co piszećie to Misiek się wogóle męczy jak działa


Noooo...., szczególnie jak ma ruszyć pod górkę :wink:
_________________
Pozdrawiam

Dominik
 
 
 
13zbyszek13 
Forumowicz


Auto: 2,0 DID outlander 2009
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 2450
Skąd: PL
Wysłany: 16-04-2010, 10:15   

mitsu00 napisał/a:
Noooo...., szczególnie jak ma ruszyć pod górkę


mam na myśli że jak go się uruchomi to już się męczy a co dopiero ruszyć.
Ale wydaje mi się że po to jest żeby się męczył
 
 
rykuj 
Nowy Forumowicz

Auto: MOII
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 15
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 20-04-2010, 22:29   

czy w TDI 2.0 można cieszyć się jazdą na niższych obrotach niż w HDI 2,2 ?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.