Przesunięty przez: mkm 25-10-2016, 17:58 |
Kup i zrób - czyli historia pewnego Galanta. |
Autor |
Wiadomość |
Bloody_G
Mitsumaniak głodny wiedzy
Auto: Galant 2.5 v6 6a13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Wrz 2016 Posty: 39 Skąd: Luszkówko
|
Wysłany: 23-10-2016, 10:58 Kup i zrób - czyli historia pewnego Galanta.
|
|
|
Cześć ludki.
Od roku zbierałem się z założeniem tematu swojego auta.
Przyszedł na to czas więc będę powoli opisywał co się działo przez ostatni rok i jak auto się zmieniało.
Może kogoś to zaciekawi.
|
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 820 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 20963 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 23-10-2016, 12:20
|
|
|
Na razie temat nie wciąga . |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
Bloody_G
Mitsumaniak głodny wiedzy
Auto: Galant 2.5 v6 6a13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Wrz 2016 Posty: 39 Skąd: Luszkówko
|
Wysłany: 23-10-2016, 17:16
|
|
|
Zdjęcia robione w dniu zakupu i krótko po nim.
Takim wyglądem mój Galant zachęcił mnie do tego żeby w niedzielę wybrać się do Tczewa i kupić go od drugiego właściciela w ogóle i pierwszego w kraju od około 10-ciu lat. Wygląd tego auta bardzo mi się spodobał. Ale prawdziwe WoooooW pojawiło się gdy wsiadłem do środka i poczułem zapach jak w nowym aucie. Zero dziwnych zapachów i co najważniejsze nie poczułem zapachu tytoniu którego nienawidzę. To były pierwsze dwa plusy. Pora odpalić i się przejechać. Odpaliłem i byłem totalnie zaskoczony kulturą pracy silnika i wygłuszeniem auta. Silnik cichutko mruczał wydawało się chwilami że jeszcze nie jest odpalony. Nie spotykane. Wyjechałem z centrum Tczewa i trochę dodałem gazu. Jak dla mnie mega pozytywne zaskoczenie. Autko chce jechać od samego dołu. Coś pięknego. Nie było już żadnych wątpliwości. Wiedziałem że będę nim wracał do domu. I tak też się stało Po raz pierwszy od wielu lat ogarnęła mnie myśl że chcę mieć to auto na dłużej i zrobię z niego egzemplarz obok którego nikt nie przejdzie obojętnie. |
Ostatnio zmieniony przez Bloody_G 29-10-2016, 16:30, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
Bloody_G
Mitsumaniak głodny wiedzy
Auto: Galant 2.5 v6 6a13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Wrz 2016 Posty: 39 Skąd: Luszkówko
|
Wysłany: 23-10-2016, 17:57
|
|
|
Niestety galeria nie chce się wyświetlić nie wiem z jakiego powodu.
Dlatego dodaję przekierowanie.
Klikając ten przycisk powinna pojawić się galeria zdjęć.
Jeśli ktoś miał by ochotę pomóc mi wstawić zdjęcia bezpośrednio to będę wdzięczny.
Początek |
|
|
|
 |
Fragu
Mitsumaniak Łukasz

Auto: jest
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 6077 Skąd: okolice Bydgoszczy
|
Wysłany: 23-10-2016, 18:12
|
|
|
To już nie na sprzedaż? |
_________________ Zdania są jak tyłek - podzielone.
_______________________________________
FIESTA ST150 |
|
|
|
 |
Bloody_G
Mitsumaniak głodny wiedzy
Auto: Galant 2.5 v6 6a13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Wrz 2016 Posty: 39 Skąd: Luszkówko
|
Wysłany: 23-10-2016, 21:31
|
|
|
I tak i nie... Właśnie obmyślam plan jak to zrobić żeby został. A żeby pod domem było 6 diamentów a nie 3 Ale to wyjaśni się na przestrzeni 2 tygodni. W między czasie chcę nadrobić zaległości i opisać swoje autko. |
|
|
|
 |
Bloody_G
Mitsumaniak głodny wiedzy
Auto: Galant 2.5 v6 6a13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Wrz 2016 Posty: 39 Skąd: Luszkówko
|
Wysłany: 29-10-2016, 15:53
|
|
|
MKM - dzięki za przywrócenie tematu Pozdrawiam
Pierwsze fotki już wstawione.
Powoli będzie przybywało treści. |
|
|
|
 |
Bloody_G
Mitsumaniak głodny wiedzy
Auto: Galant 2.5 v6 6a13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Wrz 2016 Posty: 39 Skąd: Luszkówko
|
Wysłany: 29-10-2016, 22:32
|
|
|
Właściwie to do mitsubishi przesiadłem się z hondy którą uważam za równie dobrą i ciekawą markę. Gdy jednak wsiadłem pierwszy raz do swojego galanta jego wygoda i komfort postawiły kropkę nad przysłowiowym "i". Nie chciało się z niego wysiadać. Jeździłem wszędzie byle się przejechać. Aż przyszła myśl że nareszcie trafiłem na auto które chcę zatrzymać na dłużej i zrobić je tak żeby odzwierciedlało w jakiś sposób mnie samego. W momencie gdy go kupiłem pracowałem w systemie 24/24 na okres urlopu innych pracowników. Pewnego dnia wróciłem do domu i przypomniałem sobie że muszę coś załatwić. Zaparkowałem inaczej niż zwykle. Wsiadam do auta cofam na zaparowanych lusterkach na pamięć przemęczony po 24h aktywnej pracy... właściwie to ledwo zdjąłem nogę ze sprzęgła auto ruszyło bez gazu i....... uszkodziłem klapę i delikatnie narożnik auta któremu dopiero co deklarowałem dłuższy związek. :/ chodziłem struty dobry tydzień. Dlaczego akurat to auto?
 |
|
|
|
 |
Bloody_G
Mitsumaniak głodny wiedzy
Auto: Galant 2.5 v6 6a13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Wrz 2016 Posty: 39 Skąd: Luszkówko
|
Wysłany: 29-10-2016, 22:40
|
|
|
Dołek minął auto i tak mnie cieszyło więc szybko padła decyzja że trzeba kupić nową klapę do Gala. Przeszukałem internet od deski do deski. Ceny wszędzie podobne 300-400zł. Trafiłem na aukcję klapy z lotka w stylu evo. Nakręcony znalezionymi na zagranicznych forach zdjęciami porobionych vr4 stwierdziłem - czemu nie. Na dobry początek może być ta klapa. Potem pomyśli się co dalej. i Tak trafiła do mnie pierwsza klapa za 400zł.
 |
|
|
|
 |
Bloody_G
Mitsumaniak głodny wiedzy
Auto: Galant 2.5 v6 6a13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Wrz 2016 Posty: 39 Skąd: Luszkówko
|
Wysłany: 29-10-2016, 23:03
|
|
|
Wygląd auta zaczął być nie co kontrowersyjny. "Zwyczajni" zaczęli krytykować a zazdrośni milczeli. Ja sam nie wiedziałem co dalej. Niestety klapa podczas wysyłki ucierpiała i za chiny nie mogłem jej spasować. Miała przegięcie gdzieś pod spoilerem po lewej stronie i ta strona unosiła się 1,5cm za wysoko w jednym miejscu. Było to praktycznie niewidoczne przegięcie które znalazłem dopiero gdy zdjąłem spoiler. A że nie toleruję druciarstwa i robienia czegoś na sztukę to rady w stylu przegnij ją w drugą stronę potraktowałem jako prowokację do poszukiwań następnej klapy. I co dalej? 4stówy poszły się chrzanić. Co za tym idzie trzeba znaleźć nową klapę. Gdy szukałem następnej dopatrzyłem się wzdłużnych pęknięć na spoilerze. Naprawa albo sprzedaż w takim stanie jak jest. Znalazł się klient który zaakceptował jego stan i przygarnął dla swojego Gala. Coś się zwróciło. Zamawiam następną klapę tym razem z niższą lotką która w sumie pierwszy raz widziałem. Do 250zł które odzyskałem za spoiler dołożyłem kolejne 150zł na następną klapę. A co tam. Jak mam nim jeździć to ma mnie cieszyć.
W między czasie u kolegi w jego wulkanizacji znalazłem koła 17" które po przymierzeniu bardzo mi się spodobały i wiadomo musiały być moje. Na 15" też było ok ale jednak ta felga wydawała się mała a i zachowanie auta w zakrętach trochę mnie niepokoiło. Za mało sztywne było to autko a silnik aż się prosił o szybszą jazdę w zakrętach. Tak więc 17-tki były jak najbardziej słusznym zakupem :D
I w końcu pojawiał się banan na twarzy aż chciało się jeździć |
|
|
|
 |
Marcino
Mitsumaniak Góral niskopienny

Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 10660 Skąd: okolice Tczewa
|
Wysłany: 29-10-2016, 23:07
|
|
|
Nie widywsłem wczesniej czerwonego na Tczewskich drogach. Niech sie sprawuje. |
_________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
Czyli w tym przypadku 6a13 " by tomchuck
 |
|
|
|
 |
Bloody_G
Mitsumaniak głodny wiedzy
Auto: Galant 2.5 v6 6a13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Wrz 2016 Posty: 39 Skąd: Luszkówko
|
Wysłany: 29-10-2016, 23:45
|
|
|
Dzięki
Kupiłem go od pana pod krawatem który mieszkał przy rynku w jednej z kamienic a auto stało w garażu wiec pewnie było mało okazji żeby je widzieć.
W sumie do dzisiaj na drodze nie widziałem ani jednego czerwonego a może ze 3 w ogłoszeniach. Tak się trafił więc tym trzeba się cieszyć. |
|
|
|
 |
Bloody_G
Mitsumaniak głodny wiedzy
Auto: Galant 2.5 v6 6a13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Wrz 2016 Posty: 39 Skąd: Luszkówko
|
Wysłany: 30-10-2016, 00:05
|
|
|
Kiedy już mój Galant stał się upragnionym autem postanowiłem pomyśleć o jego kondycji. Przez znajomych mechaników i lakierników szukałem kogoś kto zajmuje się tylko lub przede wszystkim japońskimi autami i tak trafiłem do kolegi S. Właściciela takiego samego Galanta tyle że z innym silnikiem. (nie wiem czy też jest zarejestrowany) Moje oczekiwania były następujące: Full Service. Chciałem nowy rozrząd nowe hamulce naprawę climatronica wymianę żarówek w desce bo część padła naprawę ręcznego wymianę płynów ustrojowych na odpowiednie dla tego modelu filtrów świec... tyle mi się teraz przypomina. Auto zakupiłem z przebiegiem około 216 tysięcy kilometrów więc jak głoszą obiegowe opinie po przekroczeniu 200 tysięcy km większość części eksploatacyjnych zużywa się na tyle że trzeba je wymienić. I coś w tym jest. Rozrządu po oględzinach i stwierdzeniu że niedawno był wymieniany nie kazał mi wymieniać a jedynie co wymianę oleju kontrolować jego stan do momentu aż on sam stwierdzi że trzeba go wymienić. Zaufałem mu. Tym bardziej że uzbierało się tego trochę. Pierwsza wizyta 1350 druga wizyta 380. Biorąc poprawkę na to że S. miał dojście do części w cenach niższych niż gdybym sam chciał wszystko kupić a i za swoją pracę liczył uczciwie i tyle że nie bolało jak w warsztacie "u kowalskiego". Pomimo kosztów i tak byłem mega zadowolony. Autko było doinwestowane dopieszczone climatronic mógł mrozić kostki lodu w kabinie więc czego latem więcej chcieć |
|
|
|
 |
dmi
Mitsumaniak

Auto: Avance 2.5 V6 A/T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 30 Paź 2013 Posty: 475 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 30-10-2016, 00:32
|
|
|
Bardzo ładnie, całe szczęście, że tak wyszło z tym spojlerem. Nie obraź się ale wiocha totalna była wg. mnie, teraz jest ok |
|
|
|
 |
Bloody_G
Mitsumaniak głodny wiedzy
Auto: Galant 2.5 v6 6a13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Wrz 2016 Posty: 39 Skąd: Luszkówko
|
Wysłany: 31-10-2016, 15:22
|
|
|
Przyznam szczerze, że momentami wydawało mi się, że po obniżeniu było by idealnie z takim skrzydłem. Ale chwilami też wkurzał mnie ten spoiler. Jednak na tym nie koniec... |
|
|
|
 |
|