Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Kaucz]

1. obtarcie w czasie zimy przodu
2. uderzony delikatnie w tył
3. obtarcie na parkingu
4... właśnie o nim przeczytacie...

Jeszcze emocje ze mnie nie zeszły... Sprawa ogólnie bardzo sporna. Opis zdarzenia:

Jechałem drogą K11 w stronę Kołobrzegu. Przede mną jechał dostawczy VW T4. Jechał dość wolno bo tylko 60km/h gdzie na drodze można było spokojnie 90km/h. Jako, że tu duże jest to troszkę się oddaliłem, żeby lepiej widzieć drogę, po której będę wyprzedzał. Widzę: jest czysto, sznurek aut tylko po mojej stronie, ale odległości między nimi takie, że nie będzie problemu aby schować się po skończonym manewrze. Zaczynam wyprzedzać: lewy kierunek cały czas włączony, jestem już na przodem auta na wysokości narożnika auta, ten decyduje się na wyprzedzenie auta, które jedzie trochę przed nim ( 10-15m ) i wjeżdża mi w bok w momencie gdy byłem już w na połowie jego wysokości. Próbowałem mu uciekać, ale nie miałem gdzie. Tylko rów. Zdecydowałem się na trzymanie kierownicy na tyle mocno, aby nie wypaść z drogi, z jednoczesnym ciśnięciem hebli. Po uderzeniu zjechaliśmy jakiś kilometr dalej. Wysiadł i coś zaczął gadać, że niby to moja wina, ale kolega, który ze mną jechał szybko go uciszył mówiąc jak było. Spisaliśmy oświadczenie, mam zdjęcia polisy i innych dokumentów. Mam także kontakt do gościa. Na początku upierał się, żeby to później załatwić, ale zagroziłem mu policją więc spisaliśmy co było trzeba.

Moje pytanie: czym się podpierać w przypadku, gdyby chciał się odwołać i gadać, ze to niby pod presją itp ? Mam dwóch świadków: pasażerów mojego auta. W razie czego czy to wystarczy ?

[krzychu]

[Morfi]

Mam nadzieje, że nie bedziesz załował tego że nie wezwałes policji.
Trzeba było wezwać, może to byc ciężka przeprawa.

[krzychu]

[Hubeeert]

Szkoda, że Policji nie wezwałeś.
Powinno byc OK

[Morfi]

[robertdg]

Kaucz, nie przejmuj się bo wina nie była Twoja, zawsze możesz zarecytować, jak wedle kodeksu powinien wyglądać manewr wyprzedzania, wg mnie ewidentnie gość nie upewnił się co do wykonania manewru, był jakiś zamroczony, jak kolwiek, jeżeli było juz po zmroku to aż dziw, że nie zwrócił uwagi na światła obok auta (refleks świetlny w lusterku, odbicie swiatel na asfalcie), jeżeli Twoi świadkowie sa postronni, tym lepiej dla Ciebie, jedyne co może byc problemem, to domaganie się odszkodowania, bo facet może zwodzić, tak czy inaczej sprawa jest po Twojej stronie.

P.S. na przyszłośc wzywaj Policje, ja się podpisze pod tym

[BigTomala]

Kaucz, współczuje Ciesz się (choć to marne pocieszenie) ze to tak się skończyło... Trzymam kciuki

P.S. W jakim TU był ubezpieczony (OC) sprawca ?

[Kaucz]

[BigTomala]

[Paweł_BB]

[Kaucz]

[Rafal_Szczecin]

bedzie dobrze misiek !

[krzychu]

[Derpin]

masz świadków, w razie problemu sprawa bardzo prosta w sądzie.

masz świadków, w razie problemu sprawa bardzo prosta w sądzie.