Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

siwylok · Wysłany: 25-01-2011, 13:17 **Padła sonda czy kiepskie paliwo**

Witam

Mam Lancer'a rok 94 silnik 1.6 4G92. Ostatnio jak jezdze to zapala mi się Check Engine. Moze sie palić 10-20 km i potem znowu zgasnąć.
Blad odczytany - kod 11 więc sonda.
Autko chodzi normalnie nie wiem jak ze spalaniem ale chyba wieksze bo z baku cos szybciej ubywa.
Jest to objaw padającej sondy czy po może być po prostu kiepskie paliwo ?
Stało sie tak od ostatniego tankowania ale na danej stacji (Orlen) tankowałem już wcześniej i nie było problemów.

Myśle jak ją sprawdzić ale dostęp do wtyczki jest raczej utrudniony aby pomierzyć napięcie.

Czy przebiegu 207tys. to można się spodziewać padającej sondy ?

Moge kupić oryginał NTK z wtyczką za 250zł bo koleś ma ją na stanie i zalega

Doradzcie prosze ?

KaWu · Wysłany: 25-01-2011, 14:47

siwylok · Wysłany: 25-01-2011, 15:13

Cytat:

Raczej sonda.

Tez sie obawiam bo jak paliwo to lampka gasła by i zapalała się częsciej.

Cytat:

Z kanału powinienes dojsc do przewodów i się podpiąć.

Auto mam pod blokiem jakis tam dostęp do kanału mógłbym mieć.
Ale jak teraz sie lampka nie pali to wiele nie wywnioskuje. I tak zwykłym miernikiem nie określe czy działa dobrze czy już ma agonie ?

Cytat:

Wg mnie trochę za droga. Chyba że to jakiś "oryginał".

Sonda wg katalogu - normalnie kosztuje 310zł.
Wygląda identycznie jak moja i ma taką samą juz gotową wtyczkę. Ostatecznie to tylko NTK. Może coś jeszcze zbije. Wiem, że na allegro są w okolicach 100zł ale to zawsze loteria :finga:

Zapomniałęm dodać że dzis podczas zmiany oleju poprosiłem gościa aby mi sprzwdzić wtyczke od sondy i ją wykręcił - wszystko wygląda ok, tj nie widać mechanicznych uszkodzeń albo zaśniedziałych styków.

Pozrdrawiam

Hugo · Wysłany: 25-01-2011, 17:03

siwylok · Wysłany: 25-01-2011, 18:13

O ile juz doczytalem to dobra sonda powinna zmieniac sie od 0,1 do 0,9V
I czym wyzsze obroty to szybciej.
Padająca sonda bedzie sie amieniac w mniejszym zakresie i wolno.

Zastanawiam sie jak mając do dyspozycji miernik analogowy i/lub cyfrowy sprawdzić czy sonda jest w dobrym stanie.

Analogowy miernik moze mi powiedziec jak czesto sie zmienia stan sondy (znaczy w oklicach 0,5V) ale pelnego wahania nie odczytam

Cyfrowym zmierze tylko losowe wartości. Może jakas kombinacja pomoże w pełnej diagnozie hmm..

Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie ?
Myśle też czy po nagrzaniu autka moge spokojnie odpiąć wtyczke aby pomierzyc sonde ?

Dobrze kombinuje :?:

KaWu · Wysłany: 26-01-2011, 08:39

siwylok · Wysłany: 26-01-2011, 12:35

Jestem juz po operacji

Pomiar cos mi nie wyszedl bo wskazania byly od 45mV do 80mV przy przygazowaniu na mierniku cyfrowym.
Moze mam jakis kiepski miernik, stary analog nawet nie drgnal.
Zdecydowalem, ze kupie jednak ta sonde.

Koles mi pchnal za 200 zeta ta dedykowana NTK. Moze na allegro chodza po stowce ale tak mam wieksza pewnosc ze bedzie ok.

Stara sonda byla okopcona na czarno co chyba tez swiadczy o bogatej mieszance.
Chyba oryginal bo nie moge odczytac zadnych napisow (?)

Chcialem zbadac czy nowa sonda bedzie dawała dobre odczyty ale jakie bylo zdziwienie pomieszane ze zdenerwowaniem bo odczyt był podobny do starej.
Fakt że pierwsze odczyty były ok. 120mV a potem spadły do 50mV

Chyba mam miernik do dupy ale nie ma tego złego.

Obroty na jałowym zauważalnie spadły. Jutro zresetuje kompa i zobaczymy co dalej.

Jak niepotrzebnie wydałem 200 zeta to sie lekko wnerwie ale coż.

Kamil_Ziomek · Wysłany: 28-01-2011, 18:59

Miernikiem cyfrowym raczej tego nie zmierzysz. Potrzebny jest dobry analogowy. Cyfrowe mają za dużą "bezwładność"

P.S. Odłączyłeś AQ po wymianie? jeśli tak to po odpaleniu silnika i przejażdżce spróbuj wymrógać błędy jak będzie 9 razy w pętelkę to znaczy że działa.

siwylok · Wysłany: 28-01-2011, 21:35

Myślałem, że cyfrowy poda mi w miare realne wartości tylko że z pewna zwloką.
Widziałem na youtub'ie ze tak robili ale coś mi tu nie wyszlo :oops:

W każdym razie aku po wymianie odłaczyłem i troche już pojeżdziłem. Błedów na razie brak.
Musiałem lekko podnieść wolne obroty i czuje że jest lekko słabszy przy niższych obrotach więc chyba jest ok i komp podaje mniej paliwa.

Co do spalania to muszę jeszcze pojeżdzić ale jestem dobrej myśli

rysiul · Wysłany: 28-01-2011, 22:48

Najlepszy do sprawdzenia sondy byłby oscyloskop. Co do spalania to sonda ma oczywiście wpływ ale jest on stosunkowo nieduży (5% lub nieco więcej)

siwylok · Wysłany: 29-01-2011, 09:43

Cytat:

Najlepszy do sprawdzenia sondy byłby oscyloskop

Wiem ale niestety nie mam. Jak ktoś ma gaz i podpietą sondę to też można ładnie poobserwować.

Cytat:

sonda ma oczywiście wpływ ale jest on stosunkowo nieduży (5% lub nieco więcej)

Tu trzeba by porównać wyniki. Ten silnik ma przepływke więc silknik sobie dobiera dawkę wg ilości powietrza. Gdyby jej nie było to dawka awaryjna i wtedy to na pewno nie 5% więcej :twisted: