Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Angel · Wysłany: 17-10-2010, 17:56 **[1G 90-94] przerywa i dusi się**

O jakiegoś czasu mam problem typu, jak silnik jest zimny i nawet jak popracuje chwile to jak próbuje ruszyci na 1 i 2 biegu to silnik zaczyna szarpać i przerywać. Wymieniłem kable zapłonowe i wyczyściłem styki ale to nic nie pomoglo! dodam, , że na świecach przejechałem 13000 km, czy to juz czas aby je też wymienić czy przyczyny należy szukać w innym miejscu?? proszę o rady i z góry dziekuję

[ Dodano: 17-10-2010, 19:11 ]
i zapomnialem dodać, że mój misiek jest od czasu tych objaw jest jakiś słabszy nie ma przyśpieszenia jak wcześniej :cry:

zenek_bb · Wysłany: 18-10-2010, 22:59

świeci się CE? (po przekręceniu na zapłon ma się świecić znaczy że żarówka działa)

zalecam kontrolę świec, ich przerwy na elektrodach, prawdopodobne przebicie samej cewki skoro kable są ok, jeżeli był kiedyś problem z kablami lub ktoś odpalił silnik z odpiętymi świecami cewka mogła dostać przebicia, po zdiagnozowaniu i usunięciu usterki polecam ustawienie zapłonu

jak masz dostęp do loggera sprawdź działanie sondy lambda, czujnika wałka, przepływki i czujnika temp silnika

przyczyna może być trudna do odnalezienia przez internet mam nadzieję że jesteś tego świadom

MATi1G · Wysłany: 19-10-2010, 13:16

kicek86 · Wysłany: 19-10-2010, 14:38

robiłeś coś może przy piastach? Kiedyś w hyundaiu jeszcze przykręciłem śrubę od piasty za mocno bez klucza dynamometrycznego i miałem podobnie jak Ty. Jeszcze doszły zapieczone hamulce i różnie to z autem było, a szczególnie dawało się to odczuć przy ruszaniu jak musiałem większe dać mu obroty, żeby silnik nie szarpał. Może ta informacja coś pomoże.

Dorota1988 · Wysłany: 19-10-2010, 20:24

sprawdz palec rozdzielacza i kopułkę, możliwe, że jest zaśniedziała. A co do lewego powietrza, to uważam, że kolega MATi1G ma rację

Adaho_krak · Wysłany: 19-10-2010, 20:52

Jak już sprawdzisz w/w usterki i nie pomoże to jest bardzo możliwe że Twój przepływomierz zmarł. Spróbuj podmienić od kogoś na próbę. Po podmianie konieczny reset ECU.

zenek_bb · Wysłany: 20-10-2010, 07:57

Angel · Wysłany: 20-10-2010, 15:27

juz uporałem się z problemem i dziekuję wszystkim za rady.

Adaho_krak · Wysłany: 20-10-2010, 16:24

Angel · Wysłany: 07-11-2010, 12:24

rozmontowałem caly układ dolotowy, wyczyściłem go oraz załatałem szczeline, która znajdowala sie na zgięciu rury dolotowej ponieważ faktycznie brał misiek lewe powietrze. Po wymianie swiec i kabli dodatkowo auto chodzi jak trzeba.

pozdrawiam

rosomak1983 · Wysłany: 16-11-2010, 19:17

Mam podobny problem ,mianowicie dzis zaczeła mi sie dusic pantera miedzy 1-3 tys obrotów, wqyglada to tak dusi sie przy gwałtownym ruszeniu czy przyspieszeniu 1-3 tyś, powyzej 3 chodzi normalnie, wyglada to tak ze zmula i nagle jest trzy to wydaje sie ze rusza jak rakieta... Na wolnych jest OK. Jak powoli dodaje gazu to prawie sie nie dusi czasem tez rzadko wogole nie przydusza...
Czasem (tak od tygodnie) chwilke swieciło mi sie check engine potem zgasło.
Czasem tez swieci mi sie taki zółte obok checka ale chwile jak rusze to gasnie czasem gasnie od razu.

Co robic ???

zenek_bb · Wysłany: 16-11-2010, 20:30

słabe/brudne zaworki zwrotne w popychaczach hydraulicznych powodują luzy zaworowe i stukanie w trakcie małego ciśnienia oleju (niskie obroty) stukanie ich powoduje błędne odczyty z Knock Sensora który odbiera to jako spalanie stukowe, często jako count=>36+ wtedy kąt wyprzedzenia zapłonu zostaje zmieniony przez ECU w celu zabezpieczenia silnika przed "phantom knockami" czyli niby stukowym spalaniem, zapłon zamiast na około 21-23°BTDC potrafi zostać ustawiony na -1°BTDC dla max wartości knock sum, brak mocy zupełny, po uzyskaniu ciśnienia i usunięciu luzu na krzywkach knock sum zmienia wartość na 0, zapłon wraca do normy, moc wraca

jedna (najprawdopodobniejsza) wersja zdarzeń...

[ Dodano: 16-11-2010, 20:41 ]
aha zapomniałem dodać rozwiązania ;p

niektórzy próbują zmianę oleju (czasem pomaga z minerała na syntetyk, czasem odwrotnie :shock:

ale to raczej tymczasowe)
datalogger pierw dla potwierdzenia
próba znalezienia tego który puszcza (często ciężka, czasem czasochłonna, ale bywa owocna)
czyszczenie popychaczy zamiast wymiany (próba zaoszczędzenia $)
wymiana popychaczy (kpl 500zł w topendpower, polecam te z 3G lub te do 1G firmy TopLine z otworem 3mm)

rosomak1983 · Wysłany: 16-11-2010, 20:52

zenek_bb, czy mozna jakos sprawdzic twoja wersje ?? tj lampa do spr zapłonu czy cos ???

zenek_bb · Wysłany: 16-11-2010, 21:20

nie, tylko datalogger, może znajdziesz w okolicy kogoś kto nim dysponuje, mogę zrobić Ci kabel do loggera (jakieś 10zł wychodzi+wysyłka), program wysłać meilem i poinstruować co i jak, nagrałbyś mi do pliku przebiegi z loggera i bym Ci dał odpowiedź

potrzebujesz laptopa ze sprawną baterią albo zasilaczem samochodowym, gniazdo COM (RS232 takie jak po prawej) w nim albo przejściówkę z USB-COM na chipsecie PL2303 (ok 10zł allegro) i procesor w nim minimum 400mhz i jakieś 32MB RAM Windows 95/98 albo 128MB dla Windows XP

viader · Wysłany: 17-11-2010, 10:10

No i mnie dorwało to przyduszanie i przerywanie na zimnym silniku. Po rozgrzaniu jedzie już OK. Mam loggera, więc w wolnej chwili zerknę co się tam dzieje dziwnego. Narazie zamierzam wymienić świece i kable bo mam wrażenie, że zjawisko nasila się w bardziej wilgotne dni. Moje kable mają już 50 tyś przebiegu a świece ok 25tyś. Kupiłem już komplet NGK i zobaczymy. Problemem jest jednak to, że nie mogę wykręcić świec tak mocno się zapiekły. Chyba będę musiał podjechać do mechanika z jakimś dobrym kluczem, bo taki z markety za 5zł niestety ani drgnie...

Co do echa popychaczy to wątpię, aby u mnie to był od tego bo klepia już od dawna a problemów nie było. Ciśnienie oleju na zimnym mam większe jak na ciepłym, więc to też raczej nie to. Tak czy inaczej będę musiał wymienić te stukające popychacze bo wydaje mi się, ze może klepie jeden, maksymalnie 2-3. Macie jakiś pomysł jak odsłuchać, które to klepią?

Komplet kosztuje raptem 500zł ale po raz kolejny puścił uszczelniacz w skrzyni i znowu ślizga mi się sprzęgło. Muszę dorwać inną skrzynię i nową tarczę sprzęgła. Ten samochód to skarbonka bez dna, do tego ruda obszamała progi i będę musiał je wymienić...