Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Problemy Toyoty
Autor Wiadomość
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 04-02-2010, 09:10   Problemy Toyoty

http://www.tvn24.pl/-1,16...,wiadomosc.html

nie bylo chyba tego tematu na forum wiec "poruszam"

pamietam ze na poczatku Toyota zapewniala ze problem tyczy sie tylko aut w US, a jednak problem tyczy sie calego globu, sam mam yarisa i pewnie wyladuje w serwisie.
jak myslicie "poplynie" na tym Toyota czy jest na tyle duza ze problem tylko odbije sie czkawka,
slyszalem ze dealerzy z USA wykorzystuje sytuacje i doplacaja do toyot jesli zostawisz im taka w rozliczeniu :) moze w polsce taka akcja :wink:
 
 
sieegurd 
Mitsumaniak
Szczęśliwy tatko :)


Auto: Lancer 1.6 Kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 3225
Skąd: okolice Bochni
Wysłany: 04-02-2010, 09:25   

Jak dla mnie to ktoś przeoczył bardzo ważny błąd. Błąd, który może wielu ludzi kosztować życie. 8 MLN aut z wadą przy gazie nie powinno się zdarzyć takiej marce jak TOYOTA. Koszty jakie poniesie na serwisowaniu tych aut będą ogromne, ale chwała im za przyznanie się do pomyłki. TOYOTA to dobra marka, ale przez taką wpadkę może stracić wielu klientów obecnych i przyszłych. W obecnej dobie kryzysu może być nieciekawie :(

Oby tylko nie nadszarpnęli dobrego imienia Japońców :/
_________________
**********************************************
"Tatusiu, a może Ty mi zaśpiewasz?" - Ola
**********************************************
:king: Mistrz TYPERA MŚ 2010 w RPA :king:
**********************************************
MJS MISTRZ Drużynowego Pucharu MM Typer Sezon'14/'15
**********************************************
Małopolska Great Stars V-ce MISTRZ MitsuTyper Team Sezon'11/'12
**********************************************
Małopolska Great Stars V-ce MISTRZ MitsuTyper Team Sezon'10/'11
**********************************************
02146/KMM --- staram się pisać poprawnie po polsku:)
**********************************************
 
 
 
tommyc1 
Mitsumaniak

Auto: Saab 9-3 TTiD kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1054
Skąd: warszawski zachodni
Wysłany: 04-02-2010, 10:26   

Toyota akurat systematycznie obniża poprzeczkę, od początku lat 90tych-zastąpienie Carina II nową Cariną E i już ciągle w dół. Wsród znajomych bardzo często słyszę narzekania na nowe avensisy i corolle...no niestety, ale też i wielu znajomych, którzy byli fanami tej marki z żalem odeszli od Toyoty. I jak widać Toyota wniosków nie wyciąga, bo idzie w masówkę jak TATA z Nano, nie ważne że szmelc, byle więcej sprzedać-byle pobić sprzedaż VW czy Forda...ale płaci za to spadkiem jakości, szkoda. Ja sam jeździłem 5 toyotami, jedną od nowości i najlepsze wrażenia mam po eksploatacji starej Cariny II. Nawet w rankingach ADAC czy Decra, jak jeszcze na początku lat 90tych toyot było sporo w pierwszej dziesiatce (najczęściej Starlet i Carina) to teraz trudno ją tam odnaleźć...
 
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 04-02-2010, 10:41   

Na pewno sama akcja naprawcza pociągnie za sobą olbrzymie koszty.
Trochę pojechali z tym że auta sprowadzone z USA do Europy nie będą w Europie naprawiane
Moim zdaniem problem jest marginalny a ta akcja serwisowa to taki dupochron Toyoty.
Pokazali jakieś wypadek który podobno był tym spowodowany.... (ciekawe kto powiedział podobno internauci?) W Europie nie zanotowano żadnego wypadku. To znaczy co Amerykanin jak mu auto zacznie przyspieszać to nie będzie wiedział co zrobić a Europejczyk wciśnie hamulec?

Trochę to śmieszne przecież hamulce nawet w 2l sobie bez problemu poradzą z zahamowaniem samochodu który ma wciśnięty gaz.

Wada jest wykryta w innych samochodach innych marek składanych w tej samej fabryce. Dostawca tej części też oberwie chodź zależy to od umowy jaką ma zawartą.
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 04-02-2010, 11:02   

krzychu napisał/a:
Moim zdaniem problem jest marginalny a ta akcja serwisowa to taki dupochron Toyoty.


faktycznie marginalny :)
na sama akcje w polsce toyka wyda 24mln zl
spadek sprzedazy aut (prognozowany) o 100tys szt.
korekta na biezacy rok straty operacyjnej z 3,9mld dol. do 222mln dol.
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 04-02-2010, 11:06   

Ale mówię o faktycznych problemach z zablokowaniem pedału gazu a nie kosztach całej operacji. Dlatego nazywam ta akcje jako dupochron żeby w razie jakiegoś wypadku nie być posądzonym o nie poinformowani i nie naprawianie samochodów a mając o wadzie informacje. Wtedy to by dopiero stracili.
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 04-02-2010, 11:39   

krzychu napisał/a:
Dlatego nazywam ta akcje jako dupochron żeby w razie jakiegoś wypadku nie być posądzonym


w usa byla kilka przypadkow i wypadkow w tym jeden slynny smiertelny w lexusie, stad ta akcja, nie wziela sie ona z dobrej woli toyoty tylko wlasnie z tych przypadkow.
 
 
fj_mike 
Mitsumaniak


Auto: Dyplomatyczne EA5A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 6516
Skąd: Gdynia/Aagotnes
Wysłany: 04-02-2010, 12:02   

arturro napisał/a:
w usa byla kilka przypadkow i wypadkow w tym jeden slynny smiertelny w lexusie

Linki:
http://www.signonsandiego...hp-lexus-crash/
http://usnews.rankingsand...ragic-Accident/

Mam nadzieję, że Toyota załatwi to sprawnie. Nie obejdzie się bez strat dla Toyoty :|
_________________
Gość zobacz moje miśki - EA5A '98 i EA2W '02 by fj_mike

Jakby każdy stosował się do tego co piszą na forach różnych, to by dobrze na tym nie wyszedł. Trzeba podejść ze zdrowym rozsądkiem bo i u nas zdarzają się chore pomysły
by Owczar

 
 
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 04-02-2010, 12:06   

sieegurd napisał/a:
Jak dla mnie to ktoś przeoczył bardzo ważny błąd. Błąd, który może wielu ludzi kosztować życie. 8 MLN aut z wadą przy gazie nie powinno się zdarzyć takiej marce jak TOYOTA. Koszty jakie poniesie na serwisowaniu tych aut będą ogromne, ale chwała im za przyznanie się do pomyłki.

Cały dowcip polega na tym że się nie przyznali do pomyłki. Szli w zaparte że to wina dywaników itp... Dopiero amerykański nadzór konsumencki wymusił na nich przyznanie się że to jednak wina pedałów, nie wiem czy na forum można używać tego słowa to niech będzie akceleratorów. A i tak do tej pory ociągają się z akcją naprawczą w USA - do tej pory tylko przycinali dywaniki a wymiana miała być w późniejszym terminie.
tommyc1 napisał/a:
Ja sam jeździłem 5 toyotami, jedną od nowości i najlepsze wrażenia mam po eksploatacji starej Cariny II.

Przyznaj się bez bicia czy istnieje obecnie jakiś model toyoty, który chciałbyś mieć. Który robił by na Tobie wrażenie? Według mnie nie istnieje. Lex już bardziej ale tylko ze względu na V6 i tylny napęd.
krzychu napisał/a:
Pokazali jakieś wypadek który podobno był tym spowodowany.... (ciekawe kto powiedział podobno internauci?) W Europie nie zanotowano żadnego wypadku. To znaczy co Amerykanin jak mu auto zacznie przyspieszać to nie będzie wiedział co zrobić a Europejczyk wciśnie hamulec?

Trochę to śmieszne przecież hamulce nawet w 2l sobie bez problemu poradzą z zahamowaniem samochodu który ma wciśnięty gaz.

Ciekawe jak długo wspaniałe hamulce w Lancerze utrzymały by silnik 2,4 MIVEC w maksymalnie otwartą przepustnicą? Myślisz że by się nie rozbiegł? Problemem są ludzie od zawsze jeżdżący automatami im w życiu do głowy nie wpadnie że można podczas jazdy neutrala włączyć dla własnego bezpieczeństwa bo przecież na kursie i w instrukcji wyraźnie mówili i jest napisane by tego nie robić.

Co do skali problemu to fakt. 3,8 milionów w USA i 1,8 miliona w Europie a zdarzeń było ledwie kilkanaście. Czyli?

BTW. Najlepsze jest to że Toyota przyznała się oficjalnie że w samochodach z numerem VIN zaczynającym się od litery J nie mają problemów z ped... tfu z akceleratorami Czyżby wyprodukowane w Japonii wolne były od wad?
 
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 04-02-2010, 12:13   

jaca71 napisał/a:

Ciekawe jak długo wspaniałe hamulce w Lancerze utrzymały by silnik 2,4 MIVEC w maksymalnie otwartą przepustnicą?


Tam są już większe te z outka.

jaca71 napisał/a:
Myślisz że by się nie rozbiegł?


Do zatrzymania z np. 100km/h powinny spokojnie dać radę nawet z otwartą przepustnicą.

jaca71 napisał/a:
Problemem są ludzie od zawsze jeżdżący automatami im w życiu do głowy nie wpadnie że można podczas jazdy neutrala włączyć dla własnego bezpieczeństwa bo przecież na kursie i w instrukcji wyraźnie mówili i jest napisane by tego nie robić.


Dlatego mówię że trochę to dziwne. Kiedyś oglądałem jakąś relację że gościowi w jeep-ie wysiadły hamulce i zdązył zadzownić do dealera, policji i gdzieś tam jeszcze a nie zdążył się zatrzymać.... Dopiero gdzieś po zjeździe z autostrady podobno coś tam hamulce działały nie mogłem tego zczaić co się mogło stać....

jaca71 napisał/a:
BTW. Najlepsze jest to że Toyota przyznała się oficjalnie że w samochodach z numerem VIN zaczynającym się od litery J nie mają problemów z ped... tfu z akceleratorami Czyżby wyprodukowane w Japonii wolne były od wad?


W wiadomościach mówili coś o jednej fabryce zdaje się i to umiejscowionej w Europie dlatego jakiś tam pegout 106 chyb jakoś tak ma ten sam problem.
 
 
swinks_UK 
Mitsumaniak


Auto: Lancer Evo 8 FQ300
Kraj/Country: UK
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 4469
Skąd: Bourne, Lincolnshire
Wysłany: 04-02-2010, 12:20   

Problemem Toyoty jest teraz to, że szła w zaparte do końca, aż niezalezna rządowa agencja w USA jej udowodniła wadliwy pedał gazu.
Co ciekawe konflikt poszedł tak daleko, że Toyota została zmuszona do przeprowadzenia pełnego recallu, a i tak się z tym migała (pierwotnie twierdziła, ze to tylko dotyczy niecałego miliona aut). Obecnie już kilka milionów w samych USA.
A to dosłownie woda na młyn i miód na serce Forda i GM, które oferowały i dalej oferują, wymianę Toyot na swoje modele po atrakcyjnych zniżkach.
Szczególnie to bije w Lexusa (rynek luksusowych aut) i model Prius (auto snobów amerykańskich). W przypadku Priusa Ford poszedł za ciosem i wypuścił reklamę "porównawczą" na temat ekologiczności tego auta a własnych mini modeli. Oczywiście Prius wypadł druzgocąco źle.
No i na koniec. Toyota póki co przyznała się do 5.6mln wadliwych aut w USA, 1.2mln w Japonii, 1.6mln w EU i 650k aut w UK (nie tylko pedał gazu, ale też elektryka powodująca spięcie i pożar pod maską).
Niezły wynik... :badgrin:
_________________
swinks

ex-Galant EA3A (2.4 GDI)
ex-Galant EC5A (VR4 Type-S) - moc 340 HP oraz moment 443 Nm
Historia moich Misiów
Lancer Evo 8 FQ300 - 408 HP oraz moment 510 Nm
 
 
cns80 
Mitsumaniak
Forumowa łajza


Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 7348
Skąd: Warszawa-Wawer
Wysłany: 04-02-2010, 12:38   

krzychu napisał/a:
Do zatrzymania z np. 100km/h powinny spokojnie dać radę nawet z otwartą przepustnicą.
O ile wcześniej nie przegotują płynu ;)
krzychu napisał/a:
W wiadomościach mówili coś o jednej fabryce zdaje się i to umiejscowionej w Europie dlatego jakiś tam pegout 106 chyb jakoś tak ma ten sam problem.
Peugeot 107 i Citroen C1 z Czech, bo to bliźniaki Toyoty Aygo.

Po polskich kosztach: 300zł x 8mln aut = 2,4mld zł.
Ta kwota mogłaby uratować polską służbę zdrowia :)
_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku
.
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 04-02-2010, 12:46   

krzychu,
Tylko weź pod uwagę że to w większości są układy z automatyczna skrzynią. Do końca pod obciążeniem hamulców skrzynia dobierać będzie takie przełożenie by uzyskać największą siłę pociągową na kołach. To nie jest hamowanie na piątce ze skrzynia manualną :) Hamulce nie dadzą rady.
 
 
 
grzees 
Forumowicz

Auto: Focus ST 2,0 Ecoboost
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 54
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 04-02-2010, 14:49   

Cytat:
Po polskich kosztach: 300zł x 8mln aut = 2,4mld zł.


8 mln auto to chyba na całym świecie w Polsce aut objętych akcją ma być około 80 tysięcy...

arturro napisał/a:
korekta na biezacy rok straty operacyjnej z 3,9mld dol. do 222mln dol.


Dla mnie ta koretka jest ciekawa :lol: Jak przy prognozowanemu spadku sprzedaży i kosztach akcji serwisowej idacej w milionach obniżyli tak drastycznie prognoze :mrgreen: :mrgreen:

Pewnie to jest próba by ludzie nie zaczynali sprzedawać akcji..
 
 
 
cns80 
Mitsumaniak
Forumowa łajza


Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 7348
Skąd: Warszawa-Wawer
Wysłany: 04-02-2010, 14:55   

grzees napisał/a:
8 mln auto to chyba na całym świecie w Polsce aut objętych akcją ma być około 80 tysięcy...
No przecież liczę w zaokrągleniu dla całego świata. Koszta dla Polski są podane w artykule więc nie ma co liczyć ;)
_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku
.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.