Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[mystek]

Witam. Przekręcaliśmy dzisiaj u mnie kierownicę o kilka ząbków, bo była krzywo po zbieżności. Odpięliśmy akumulator, odkręciliśmy śruby z boku kierownicy, wyciągnęliśmy poduchę odpinając ją, przekręciliśmy kierownicę, podpięliśmy SRS ponownie i... pojawiły się problemy. Otóż nagle przedni prawy reflektor przestał mi świecić, oraz włókno od światła stopu z lewym tylnym świetle, a ponadto SRS się świeci mimo podpięcia poduszki. Przy poduszce nie ma nic, co mogłoby się nie stykać, czy coś. Jest jeden kabelek i tyle.

Nic to, zastał nas wieczór, więc mniejsza z SRSem, ale chciałem, żeby chociaż te światła świeciły. Zaczęliśmy grzebać w tylnej żarówce i coś tam nie stykało - ok, zrobione, świeci.

Patrzymy do przodu, a tam spalona kostka przy prawym reflektorze. Po pewnym momencie ruszania kostką SRS zgasł (nie widzieliśmy momentu samego zgaśnięcia). Kumpel ogarnął mi w miarę tą kostkę (przeczyścił styki i ścisnął przewody) i reflektor świeci pięknie, ale SRS dalej świeci na zegarach. Wystosowaliśmy wniosek - spalona kostka (zwarcie w niej) przyczyną świecącego się SRSa.

I tutaj moje pytanie - czy to możliwe, żeby kostka w reflektorze była przyczyną palącego się SRSa? Bo jak dla mnie, to tak średnio, bo skoro kumpel mi to ogarnął, że reflektor świeci, nie ma już zwarcia, to czemu SRS dalej się pali? Czy tam nadal jest zwarcie po prostu?

Czy miał już ktoś podobny problem?

To foto poduchy w CJtce -

Jadę jutro kupić kostki i wymienimy, ale po prostu nie wierzę, że to jest problem, skoro reflektor ładnie świeci (jak było zwarcie, gdzie widać było po prostu iskry, to świecił tak na 50% możliwości).

Z góry dziękuję za wszelką pomoc

[krzysieg]

Tam nie było zwarcia przy reflektorze tylko nie kontaktowało - wyrobione
zaśniedziałe styki w kostce i dlatego nie świeciło.
Żeby świeciła żarówka 55/60W to już musi być dobry kontakt .
Dobrym pomysłem będzie odłączenie aku na dłuższą chwile i ponowne podłączenie -
przed podłączeniem poduszka niech będzie zamontowana .

[mystek]

Styki były zaśniedziałe, ale kostka jest poważnie mega spalona. Tak jakbyś ją topił zapalniczką dluższy czas jak będzie okazja, to zrobię foto, jak to wygląda.

Z akumulatorem próbowaliśmy, ale nic to nie pomaga. Nawet dobre 5min siedział odpięty i dalej SRS się świeci.

[KlaudiuszBdg]

Moze przy manipulowaniu szlag trafil kabelek/tasma od SRS ? Nie wiem czy to czesc zamienna, ale moznaby sprobowac podmienic ze sprawna. Innego logicznego wytlumaczenia nie mam :/

[Hugo]

Jak się raz zaświeci kontrolka SRS to aby ją wyłączyć trzeba podłączyć auto pod komputer.

[mystek]

Właśnie wróciłem od gościa, co mi zakładał autopilota i pytałem się go i mówi, że jeśli odłączaliśmy poduchę podczas, kiedy akumulator był podłączony, to tylko i wyłącznie błąd mu wyskoczył. I czytam teraz Hugo, czyli są 2 głosy na to, że to błąd w komputerze. Także już idę pytać mitsumaniaków w małopolsce o możliwość podpięcia do komputera

Dziękuję za rady

[piotrekdm1983]

ja do mojego Cj0 musiałem kupić ślimaka bo w serwisie Mitsubishi jak podpiął do komputera to powiedział , że nie idzie wykasować tego błędu SRS dopóki nie wymienię ślimaka (taśma airbag)

[mystek]

a ile taka taśma?

[Perki1985]

[piotrekdm1983]

dokładnie ja tyle samo zapłaciłem 70zł za taśmę + 100 za montaż taśmy i błąd zniknął sam jak wykrył sprawną tasiemkę

[mystek]

bład skasowany, jest tak, jak być powinno

[Hugo]

[mystek]

nasz małopolski mitsumaniakowy mechanik podłączył pod komputer i skasował błąd, SRS zgasł. Koszt - 40zł