wysprzęglik, sprzęgło |
Autor |
Wiadomość |
hitman
Forumowicz
Auto: Carisma 1,6 16V
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2008 Posty: 104 Skąd: Radom
|
Wysłany: 01-03-2011, 11:29 wysprzęglik, sprzęgło
|
|
|
Mam taki problem, że w silniku na postoju coś piszczy trzeszczy huczy, gdy wcisne sprzęgło dzwięk ustaje. Zlokalizowałem żródło chałasu i dochodzi ono właśnie z wysprzęglika a dokładniej jego połączeniem z taką wajchą, która łączy sie ze sprzęgłem (tak mi się wydaje) wajcha ta wchodzi do silnika (sprzęgła? skrzyni?). Dźwięk ustaje gdy ręką docisnetą wajche w stronę wysprzęglika. Czy wina leży w wysprzęgliku czy można tą wajche jakoś dokręcić docisnąć do wysprzęglika? Pojdę jeszcze i może to przesmaruje smarem może to pomoże, czekam na podpowiedzi. Będę wynieniał płyn w sprzęgle i zastanawiam się czy właśnie nie wymienić tego wysprzęglika. Dodaje zdjęcia z zaznaczonym połączeniem wysprzęglika z tą ''wajchą''.
http://img231.imageshack.us/i/imgp3889e.jpg/ |
|
|
|
 |
lapass
Mitsumaniak
Auto: Space Star 1,3 '01
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 20 razy Dołączył: 04 Cze 2009 Posty: 265 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 01-03-2011, 12:37
|
|
|
Generalnie, jeśli występuje jakiś hałas i ustaje przy wciśnięciu sprzęgła, to jest duża szansa, że pochodzi ze skrzyni biegów.
'Wajcha', o której piszesz to prawdopodobnie tzw. łapa sprzęgła (nie wiem, czy to fachowe określenie). Generalnie to za jej pomocą sterowane jest sprzęgło.
Wchodzi ona w obudowę sprzęgła, między silnik i skrzynię.
Idąc tym tropem - jeśli dociśnięcie jej 'ucisza' odgłosy, może to znaczyć, że problemem jest luz na wałku, na którym jest osadzone sprzęgło...
Smarowanie połączenia, o którym piszesz, jest zalecane w instrukcji, ale raczej tylko po to, żeby ograniczyć 'wycieranie' metalu na połączeniu trzpień wysprzęglika-łapa sprzęgła. |
|
|
|
 |
hitman
Forumowicz
Auto: Carisma 1,6 16V
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2008 Posty: 104 Skąd: Radom
|
Wysłany: 01-03-2011, 16:58
|
|
|
Nasmarowałem to połączenie i miejsce gdzie łapa sprzęgła wchodzi w głąb silnika (ruszałem sprzęgłem, dociskałem tą łape i smarowałem) i wszystkie dżwięki ustały powtorze jeszcze raz ten zabieg po jakimś czasie i mam nadzieje że bedzie ok. lapass widocznie u mnie było już tak wytarte to połącznie że metal tarł o metal i stąd ten dżwięk. Dzięki za wypowiedż |
|
|
|
 |
fenix872
Mitsumaniak
Auto: Carisma 1.8GDI 125 KM 1998r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Lis 2010 Posty: 146 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 02-05-2011, 14:17
|
|
|
mam ten sam problem, hitman czym smarowałeś to połączenie?? wystarczy WD40 czy cos w tym stylu czy jakiś smar ?? |
|
|
|
 |
hitman
Forumowicz
Auto: Carisma 1,6 16V
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2008 Posty: 104 Skąd: Radom
|
Wysłany: 03-05-2011, 12:38
|
|
|
można i wd popsikać zeby to oczyścić następnie obficie nasmarować normalnym smarem przy czym powtórzyć ten zabieg kilka krotnie z przerwami co jeden dzień, bądź dlużej. Miałem wykręcać ten wysprzęglik i przyjrzeć mu się lepiej napewno w tedy byłby on nasmarowany i oczyszczony lepiej, jednak poczekam jeszcze bo i tak niedlugo bedę wymieniał płyn w sprzęgle. |
|
|
|
 |
fuegos
Forumowicz
Auto: EA5A 2.5
Kraj/Country: UK
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lut 2009 Posty: 164 Skąd: Henfield
|
Wysłany: 03-05-2011, 16:35
|
|
|
dzwieki pochodzace z tego elementu musi powodowac lozysko dotykajace docisku... w konstrukcjach linkowych objawem zuzywajacej sie tarczy bylo wysoko biorace sprzeglo i dziwne dzwieki z wyschnietego lozyska (dalo sie to wyregulowac)... przy sterowaniu hydraulicznym ;mozliwosci regulacji nie ma wiec smierdzi mi to konczacym sie sprzeglem. na chlopski rozum jak nie krecace sie lozysko moze wydawac dzwieki?! ostatecznie mozesz zaczepic jakas sprezyne odciagajaca ktora na jakis czas usunie problem. |
_________________ GALANT EA5A 2.5 SPORT '01
 |
|
|
|
 |
hitman
Forumowicz
Auto: Carisma 1,6 16V
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2008 Posty: 104 Skąd: Radom
|
Wysłany: 03-05-2011, 17:39
|
|
|
powiem tak miałem objaw kończącego się sprzęgła samochod wchodził w obroty a nie nabierał mocy. Było to czasami tak dokuczliwe ze nie dało się z tym jeżdzić ale ogólnie było tak że czasem było wszystko ok a czasem sprzęgło się słizgało. Zacząłem już rozglądać się za sprzęgłem jednak przestałem bo problem całkowicie ustał więc narazie tak jeżdżę ale problem dziwny bo moim zdaniem gdy sprzęgło sie slizga to już tak powinno zostać a u mnie się 'naprawiło' trochę dziwna sprawa... |
|
|
|
 |
fenix872
Mitsumaniak
Auto: Carisma 1.8GDI 125 KM 1998r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Lis 2010 Posty: 146 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 07-05-2011, 11:03
|
|
|
kwestia kończącego sie sprzęgła raczej nie wchodzi w grę, wymieniałem je 12 tys temu w wolnej chwili zrobię tak jak hitman, może u mnie też się "naprawi" |
_________________ Szybko jeździsz... wolno Cię niosą... |
|
|
|
 |
Mr.Andy
Nowy Forumowicz
Auto: Carisma 1.8GDI 2000r. Elegance
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 6 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 13-09-2011, 09:15
|
|
|
Witam,
mam podobny problem ze swoim sprzęgłem, gdyż niedawno wymieniałem u mechanika, bo zaczął strasznie szarpać na niskich obrotach i sie okazało że miałem wybite sprzęgło ale gdy mi mechanicy wymienili na nowe, to po dłuższej jeździe zauważyłem dziwne terkotanie z okolic sprzęgła, mianowicie gdy samochód stoi i chodzi silnik na biegu jałowym to coś zaczyna terkotać, wciskam sprzęgło i znika terkot, im dłużej silnik chodzi tym głośniej to terkocze, nie powiem bo strasznie mnie wkurza ten dźwięk byłem u mechaników z reklamacją, wymienili olej na nowy ale terkot wciąż jest.
Nie mam pomysłu co to może być. Może ktoś wie? bardzo proszę o pomoc
zapomniałem jeszcze dodać, że gdy jadę na 2 biegu i toczy sie samochod bez dodawania gazu to również zaczyna terkotać, zauważyłem ze terkot załącza sie gdy silnik jest mniej więcej na 750 obrotach |
|
|
|
 |
|