Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[zwolin]

Witam,

Po 2 latach postanowiłem się poddać i poprosić o pomoc mądrzejszych.
Sytuacja wygląda tak:
po nocy, żeby odpaliła kręcę z 5-10s, i najpierw zaczyna załapywac jakby na 1-2 gary, i po kolejnych 5-10 s albo "załapuje" i jest ok, albo gaśnie. Jak zgaśnie, to przy następnym podejściu odpala z "półobrotu".
Na ciepłym jest OK. Na zimnym też jest OK, pod warunkiem, że nie minie z 6-8h, bo wtedu sytuacja się powtarza.
Nie zależy to od temp powietrza.
Jak już odpali to śmiga aż miło. Kontrolka CE się nie zapala.
Filtr paliwa wymieniony. Swiece w międzyczasie wymieniane - pomogło może na 1-2 dni.
Cewki wymienione na kupione od kolegi z forum (rok temu) - ze dwa tygodnie bylo lepiej.
Mechanik nic nie znalazł. Ja też nie bardzo mam już pomysł, co to moze być.
Z moich podejrzeń to :
- cewki - tylko jak to sprawdzić?
- nieszczelność w układzie paliwowym (może się cofa paliwo i jak go potelepie, to pompa przepchnie powietrze )
- jakiś czujnik daje na starcie sygnał wprowadzający komputer w błąd (temperatura silnika, przepływka??)

Miał może ktoś coś podobnego?? Liczyłem, że coś się definitywnie zepsuje i wtedy da się to znaleźć, ale to mitsu i nie chce się zepsuć

[sony35]

A na ZIMNYM po NOCY Wchodzi Ci na OBROTY czy głupieją?

[zwolin]

sony35, problem jest tylko z odpaleniem. Za drugim podejściem odpala na 100% i wszystko jest OK.