 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[EAx 97-04] Galant, 2.0, 1998r, sedan, srebrny, Jaroslaw |
Autor |
Wiadomość |
Pyra20
Forumowicz
Auto: galant 91r. e32a
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Lis 2010 Posty: 144 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 04-10-2011, 16:38 [EAx 97-04] Galant, 2.0, 1998r, sedan, srebrny, Jaroslaw
|
|
|
galant
Kod: | Dodatkowe wyposażenie:
ABS, el. szyby, el. lusterka, klimatyzacja, alufelgi, centralny zamek, poduszka powietrzna, radio / CD, wspomaganie kierownicy, immobiliser, komputer, welurowa tapicerka, światła przeciwmgłowe
Dodatkowe informacje:
bezwypadkowy
Opis pojazdu:
Mam do sprzedania Mitsubishi Galant 2.0-16v, rok prod. 1998, pierwsza rej. 1999r. Do Polski przyjechało w lutym tego roku. Stan techniczny samochodu oceniam jako bardzo dobry, wymaga jedynie drobnych poprawek lakierniczych. |
Jako laik, to co widzę po zdjęciach:
- maska krzywo leży
-zderzak przód i tył obdarte
- nadkola do zrobienia w najbliższym czasie
- nadkole trochę powyżej kierunku od strony pasażera wgniecione
Wysłałem prośbę o wysłanie większej ilości zdjęć.
Po rozmowie z właścicielem:
-sprowadzony z Niemiec od 2 właściciela razem z uszkodzonym tyłem - niby wjazd na słupek
-książka oryginalna mistsu do 100tys potem zmiana właściciela właściciela i serwisowane gdzie indziej i niby są jakieś faktury na to.
- niby wszystko działa, silnik i zawieszenie igła
-właściciel młody i raczej nie ogarnięty w temacie
-nie ma nic przeciwko jechać 55km do serwisu - tylko żeby go nie rozbierali <lol> |
|
|
|
 |
adt81
Mitsumaniak

Auto: Porsche Cayenne Turbo 4.8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 04 Gru 2010 Posty: 845 Skąd: Łańcut/Kosina
|
Wysłany: 04-10-2011, 19:34
|
|
|
Maska raczej jest ok tylko nadkole po tym uszkodzeniu z boku pewnie się lekko przesunęło - trzeba by dokładniej z bliska obejrzeć bo atakowany niemal z każdej strony. Trzeba by go zabrać na jakiś warsztat i poprzeglądać i z racji na konieczność malowania kilku elementów można coś negocjować cenę . Dokładniejsze fotki by się przydały. |
_________________ Jest: Porsche Cayenne Turbo 4.8
Był: Jaguar S-Type R 4.2 V8 SC
Był: Jaguar S-Type 3.0V6 2001r
Był: Mitsubishi Galant 2.5V6 1998r |
|
|
|
 |
Pyra20
Forumowicz
Auto: galant 91r. e32a
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Lis 2010 Posty: 144 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 05-10-2011, 13:21
|
|
|
dodatkowych zdjęć jak nie miałem tak nie mam dalej..
może ktoś coś jeszcze napisze na podstawie tego co mam ?
[ Dodano: 06-10-2011, 14:16 ]
Niemcy - 02.2011
Dobra, trochę uporządkowałem.
Po mojemu to tak:
- z niemiec auto przyjechało z uszkodzoną klapą tylnią, uszkodzony zderzak z tyłu oraz przodu + brak jednego halogena.
-w PL dostaje nowa śliczna czerwoną klapę i właściciel robi nim 6tkm po czym niszczy lewy przedni błotnik - i tu mam pytanie - on jest odkręcany czy spawany razem z cała karoserią ?
-nie wiem czemu dalej nie mam żadnych fotek z pod maski, ale już nie będę dzwonił kolejny raz, zobaczę co tam się dzieje w sobotę.
-na jednym ze zdjęć widać małe ogniska korozji obok miejsca uszkodzenia tylnego zderzaka
-wnętrze jak w każdym galancie wygląda ok
-kierownica i biegałka raczej normalnie wytarte.
Kto coś jeszcze dopowie ? |
|
|
|
 |
fj_mike
Mitsumaniak

Auto: Dyplomatyczne EA5A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 86 razy Dołączył: 02 Maj 2008 Posty: 6516 Skąd: Gdynia/Aagotnes
|
Wysłany: 06-10-2011, 16:12
|
|
|
Błotnik jest odkręcany. Dużo fotek wnętrza, komory silnika chyba nie chce pokazać.
Książka serwisowa chyba jakaś lewa. Poprawcie mnie jeżeli się mylę, wynika z niej, że olej nie był wymieniany przez 34 tys km.
Napiszę więcej z kompan wieczorem |
_________________ Gość zobacz moje miśki - EA5A '98 i EA2W '02 by fj_mike
Jakby każdy stosował się do tego co piszą na forach różnych, to by dobrze na tym nie wyszedł. Trzeba podejść ze zdrowym rozsądkiem bo i u nas zdarzają się chore pomysły by Owczar
 |
|
|
|
 |
adt81
Mitsumaniak

Auto: Porsche Cayenne Turbo 4.8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 04 Gru 2010 Posty: 845 Skąd: Łańcut/Kosina
|
Wysłany: 06-10-2011, 17:45
|
|
|
Co do książki to też jakoś dziwnie mi to wygląda ale nic nie pisałem bo nie miałem pewności.
Nie daje mi spokoju licznik - na jednym zdjęciu ma jeśli dobrze odczytuję 198120(196120) a na drugim 195760km ? więc historia przejechanych 6tyś nijak się kupy nie trzyma - zwłaszcza że w ogłoszeniu podaje przebieg 195tyś. Chyba że ja faktycznie źle odczytuję bo fotka troszkę nie wyraźna i może być 186km ? |
_________________ Jest: Porsche Cayenne Turbo 4.8
Był: Jaguar S-Type R 4.2 V8 SC
Był: Jaguar S-Type 3.0V6 2001r
Był: Mitsubishi Galant 2.5V6 1998r |
|
|
|
 |
Pyra20
Forumowicz
Auto: galant 91r. e32a
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Lis 2010 Posty: 144 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 06-10-2011, 18:07
|
|
|
Nie ma fotki z licznikiem z Niemiec.
Na aukcji jest zdjęcie gdzie widnieje 195 780, dodatkowe fotki które wrzuciłem są zrobione we wtorek lub środę i jest na nich 196 129 bo samochód jest w ciągłej eksploatacji. |
|
|
|
 |
adt81
Mitsumaniak

Auto: Porsche Cayenne Turbo 4.8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 04 Gru 2010 Posty: 845 Skąd: Łańcut/Kosina
|
Wysłany: 06-10-2011, 18:48
|
|
|
A no to faktycznie ja niedowidzę już chyba A felgi chętnie bym przygarnął bo mi się podobają |
_________________ Jest: Porsche Cayenne Turbo 4.8
Był: Jaguar S-Type R 4.2 V8 SC
Był: Jaguar S-Type 3.0V6 2001r
Był: Mitsubishi Galant 2.5V6 1998r |
|
|
|
 |
fj_mike
Mitsumaniak

Auto: Dyplomatyczne EA5A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 86 razy Dołączył: 02 Maj 2008 Posty: 6516 Skąd: Gdynia/Aagotnes
|
Wysłany: 06-10-2011, 20:28
|
|
|
Pyra20 napisał/a: | na jednym ze zdjęć widać małe ogniska korozji obok miejsca uszkodzenia tylnego zderzaka |
Raz już zaliczył jakąś przygodę z tyłu.
Tylny zderzak w lewym narożniku, widać prowizoryczną naprawę.
Książka serwisowa, dwa ostatnie wpisy są podpisane przez tą samą osobę jednak inne charaktery pisma.
Nadkola jeszcze nie ruszane - na plus
FAQ przeczytałeś. Jedź na oględziny.
Skoro brak fotek komory silnika, przyjrzyj się dokładnie kielichom. Sprawdź jak bardzo jest zaawansowana ich biodegradacja. |
_________________ Gość zobacz moje miśki - EA5A '98 i EA2W '02 by fj_mike
Jakby każdy stosował się do tego co piszą na forach różnych, to by dobrze na tym nie wyszedł. Trzeba podejść ze zdrowym rozsądkiem bo i u nas zdarzają się chore pomysły by Owczar
 |
|
|
|
 |
Pyra20
Forumowicz
Auto: galant 91r. e32a
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Lis 2010 Posty: 144 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 13-10-2011, 17:53
|
|
|
Oglądałem samochód w sobotę.
-miałem od kolegi adt81 mały czujnik na magnez, nie wiem czy wyniki które daje są miarodajne, lekko kropił deszcz, wycierałem miejsce gdzie mierzyłem chusteczką, i wyglądało jakby jedna strona była malowana - ale to jest do lepszej weryfikacji
-tylne nadkola na robienia na już bo jest nieciekawie, blacha rozwarstwia się, zdjęcia nie oddają tego co tam jest.
-trochę odprysków po całym samochodzie
-przednie kielichy maja początkowe stadium zjadania przez rudą
-zapomniałem popatrzeć na spody drzwi
-tylna klapa kiepsko spasowana, do środka lekko leci wodą i w kole jest mokro
-w środku strasznie brudno, ale szyby, lusterka, klima działa
-zawieszenie bez zarzutu nic się nie tłukło
-silnik chodził spoko, z tym że gość miał do umówionego miejsca 200m, a jak przyjechał samochód był dobrze rozgrzany. dodatkowo podczas przejażdżki gdy zawracałem, podczas delikatnego ruszania samochodem szarpnęło - coś jakby kable były nie bardzo - do dokładnej weryfikacji
-silnik suchy, olej jeszcze żółty, właściciel mówił że 1500km temu zmieniany
-w środku palone
-dwa zderzaki do lakierowania
-kierownica i gałka dużo bardziej zużyte przy licznikowych 196t km niż u kolegi adt81 przy 176t km.
-podczas jazdy słychać coś z tyłu - obstawiam jakieś tuleje albo coś. Właściciel mówił że kupił felgi z dwiema oponami, i kupił dwie kolejne po ostrym hamowaniu i są przytarte i to dlatego.
Chyba wszystko - odpuściłem bo jednak za dużo na dzień dobry trzeba by było zrobić.
 |
|
|
|
 |
|
|