 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Ceramizer - regeneracja silnika |
Autor |
Wiadomość |
jax1982 [Usunięty]
|
|
|
|
 |
shovel [Usunięty]
|
Wysłany: 13-05-2006, 20:22
|
|
|
jedyny sposób na regenerację silnika to rozbiórka i wymiana zużytych elementów.
edit:
ceramizery i inne tego typu preparaty mogą chwilowo ukryć problemy, ale na pewno ich nie usuną... podobnie moto-doktor.. |
|
|
|
 |
Leppe
Mitsumaniak

Auto: Lancer GLXi/Legnum S/Grand Voy
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Sie 2005 Posty: 318 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 15-05-2006, 12:12
|
|
|
Tak jak Shovel napisał niewarte zachodu.
Moto-Doktor pozostawia na wewnętrznej stronie silnika cienką warstwę teflonu, podobnie działa to ustrojstwo- uszczelnia silnik przez co użytkownik pojazdu ma wrażenie, że samohud pracuje jak 100 000 tyś km wcześniej jednak na takiej stronie nigdy nie napiszą, że remont takiego silniczka po wlaniu takowego płynu jest praktycznie niemożliwy. Wniosek jest prosty remontów silnika możesz zrobić do trzech później musisz wstawiać tuleje jest to droższe niż wymiana sapusz pierścieni ale nadal możesz silnik remontować, a po tym płynie tylko wymiana silnika na następny. |
_________________ Rafał
MITSUBISHI Lancer Kombi GLXi (sprzedany)
MITSUBISHI Legnum Type S VR-4
MITSUBISHI Pajero 3500 V6 GDI
MITSUBISHI Pajero 3000 V6
Chrysler Grand Vojager Town & Country (sprzedany)
Ford Transit
Ford Transit
 |
|
|
|
 |
swireek [Usunięty]
|
Wysłany: 15-05-2006, 12:49
|
|
|
Leppe napisał/a: | Rafał
MITSUBISHI Lancer Kombi
GLXi
podziękowania dla swireek, a w szczególności dla Firka za Grudziądz | to chyba nie dla mnie te podziekowania_bo chyba nie ma za co...hehehe
Temat ceramizera jest chyba na czasie wiec przeklejam wierszyk, który wszystko rozjasni
Pan Auto był chory i leżał w łóżeczku.
I wpadł MotoDoktor
"Co ci jest, wózeczku?"
"Ach kiepsko doktorze, trzeba mi pomocy:
prycham, dymię, gasnę,
rano, za dnia, w nocy.
Mam jakieś przedmuchy, czuję jakieś luzy,
chyba sie szykuje
remont całkiem duży"
"Nie martw się kolego, problem jest to częsty:
silniczek w agonii,
lecz ja jestem gęsty
zaraz Cię zaleję i znów zaczniesz brykać,
pozazdrości mocy
Ci niejedna bryka"
I razem z doktorem wykoncypowali:
Doktor - do oleju,
Auto ma odpalić
I po chwili pracy wszystko się naprawi,
Luzy się skasują,
Kompresja pojawi
Lecz się na nic zdały Doktorowe gadki,
Doktor, jak się rozgrzał,
stał się bardzo rzadki.
Z uszczelnienia nici, więc się Pan Mechanik
zabrał do roboty
i silnik naprawił.
Nic mu nie dolewał, lecz wyjął wnętrzności,
zużyte wymienił
(były "od nowości").
Słysząc o doktorze Mechanik zaś prycha:
"Panie, bo to takie
pudrowanie syfa". |
|
|
|
 |
Simones [Usunięty]
|
Wysłany: 10-09-2006, 09:03
|
|
|
Hmm no to wzbije troche kurzu w tym temacie
Prosilbym nie porownywac ceramizera do innych moto doktorow, stop leakow i innego FAKTYCZNIE SYFU. Jedno z drugim nie ma prawie nic wspolnego, a to za sprawa takich faktow jak np. to ze ceramizer nie zawiera ani teflonu, ani molibdenu (ktore nota bene prawdziwie zasyfiaja silnik i nie wiele da sie z nim pozniej zrobic). Widze, ze latwo i szybko ceramizer zostal sklasyfikowany z tymi srodkami, co akurat jest bledem i nie mowie tego ot tak sobie, ale z doswiadczenia. Otoz tak, stosowalem ceramizer (konkretnie w Fordzie Probe 2.2 GT 90' i to z turbosprezarka).
Co by sie nie powtarzac wstawie swoj cytat z innego forum, ktory wygenerowalem po zastosowaniu tego srodka w swoim aucie, przeczytajcie prosze bo mysle, ze warto:
"Witam, nie wiem czy komus sie to przyda, ale tak jak juz obiecalem kilku zainteresowaym klubowiczom, chcialbym napisac moja ocene tzw. ceramizerow. 23 marca, skuszony wyjatkowo duza iloscia pozytywnych opinii, oraz skladnym opisem zasady dzialania wlalem Probkowi cos co wielu nazwaloby zwyklymi niszczycielami-doktorami, ale po kolei: najpierw pojechalem do serwisu sprawdzic cisnienie sprezania na cylindrach (gdyz to chyba jedyny tak wymierny i bezsprzeczny punkt odniesienia czy pomoze, czy nie, albo jeszcze gorzej). Po zapoznaniu sie z instrukcja i zatankowaniu wlalem na goracym silniku wszystkie 3 srodki do wlasciwych sobie miejsc. Odpalilem auto i pochodzilo sobie z 15-20 min na wolnych obrotach tak jak zalecal producent, a nastepnie trzeba bylo przejechac ok 200km nie przekraczajac 2800obr/min - nie bedziemy robic pustych kilosow, wiec odwiedzimy... Maciuche i Jego polowke (pozdr. ) bo to bardzo sympatyczni i goscinni ludzie, a przy okazji w sumie wyjdzie ok. 200km Po drodze oczywiscie wyprzedzaly nas tak busy, pandy (tylko tiry chyba nie) i wszyscy patrzyli na nas tak jakos... dziwnie, ale nie przejmujac sie tym wcale jechalismy dalej. Po dojechaniu jednoglosnie stwierdzilismy, ze silnik juz ciszej pracuje i ten stan jak sie pozniej okazalo postepowal. Nie bede pisal na czym polega ceramizacja powierzchni, ani magnetyzacja oleju, bo mozna przeczytac tu: http://www.auto-repair.pl/content/view/86/
Do rzeczy, co to wszystko dalo w ocenie organoleptycznej:
- poprawa kultury pracy silnika (chodzi duuuuuuuzo ciszej, nie terkocze tylko bardziej jakby szumi? ), przedewszystkim ustalo klepanie klawiatury
- minimalnie "zywiej" reaguje na pedal gazu
- zuzycie oleju sie zmniejszylo, choc nie do konca (ale tu stawiam na turbine)
- biegi nieco lzej wchodza
ale to wszystko moglo byc - autosugestia czy czymkolwiek innym ktos by powiedzial, zgadza sie tylko co zrobic z tym:
Cisnienie sprezania [kg/cm^2] po przejechaniu 1200km (warstwa ceramiczna tworzy sie do 1500km i ma wytrzymywac ok. 70000km)
PRZED:
I - 10
II - 9
III - 8,6
IV - 8
PO:
I - 11,4
II - 11,4
III - 11,1
IV - 11,6
Reszta jest juz chyba milczeniem, oczywiscie nikogo nie namawiam, wiem ze zdania sa podzielone, jednak ja zaryzykowalem, kilka osob tez juz chcialo, ale prosilem zeby poczekali, bo ja juz pierwszy kupilem to sprawdze i podam wyniki, zeby w razie czego inni nie dali sie jeszcze nabrac. Jak moge to ocenic w jednym zdaniu? Przy nastepnej zmianie oleju wiem co do niego doleje "
Na koniec dodam jeszcze tylko, ze choc auto juz zmienilo wlasciciela to ma sie dobrze, poprawa jaka nastapila utrzymuje sie do dzis dnia |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21937 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 10-09-2006, 11:23
|
|
|
Ja zastosowałem to "łajno" do silnika.
Z tego co wyczytałem pomaga w silnikach Fordów, Fiatów, Polonezów, w Żuku, Renaultów, itp. Jakoś nie słyszałem żeby pomógł japońskiemu silnikowi. Mój się totalnie rozszczelnił po przejechaniu 500 km. Wcześniej był idealnie suchutki. Remont silnika był nieunikniony i teraz mam spokój.
Powiem raz jeszcze: ceramizer bardziej działa na psychikę tego kto go zastosował niż na silnik (chyba, że zadziała, ale efekt jest przeważnie odwrotny od zamierzonego) |
|
|
|
 |
qbartx [Usunięty]
|
Wysłany: 10-09-2006, 13:07
|
|
|
No wiec ja dodam swoje 3 grosze Mialem niedawno przyjemnosc posiadac Nissana Laurela
z silnikiem diesla 2.8 r6(identyczny byl w patrolu), naped na tyl. Przyjemnosc z jazdy super wkoncu to duza limuzyna Jedyne co przeszkadzalo to niemilosiernie wyjacy tylny most...poprostu masakra-na szafie 240 a jadac juz 140 zaczynalo to byc denerwujace . Chcialem wymienic ten most ale z dostepnoscia czesci do laureli dosyc ciezko. Zdecydowalem sie wlac ceramizer...pomyslalem ze i tak gorzej nie bedzie :/ Wymienilem olej, wlalem ceramizer...pojezdzilem troche i az sie zdziwilem bo tylny most prawie zupelnie ucichl! Nie wiem jak ma sie to do silnikow ale musi to faktycznie cos dawac
Sytuacja jaka miales TyHugo, mogla wiazac sie z tym ze juz wczesniej cos bylo wlewane do tego silnika... |
|
|
|
 |
josie
Mitsumaniak majsterklepka

Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 2517 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 10-09-2006, 15:49
|
|
|
Ja użyłem w swoim misiu Xeramica 250ml.
Przez niecały 1000km byłem przekonany że to jednak pic i już nawet zapomniałem o fakcie dolewania czegokolwiek do oleju. Ale po jakimś czasie zauważyłem wyraźną poprawę w postaci wyciszenia pracy silnika
Obajawów typu rozszczelnienie czy większe zużycie oleju nie stwierdzono |
|
|
|
 |
szczeslaw
moderator Łamacz przepisow KRD

Auto: Carisma 1.6 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 28 razy Dołączył: 29 Cze 2005 Posty: 1980 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 10-09-2006, 16:16
|
|
|
Hugo napisał/a: | Z tego co wyczytałem pomaga w silnikach Fordów, Fiatów, Polonezów, w Żuku, Renaultów, itp. Jakoś nie słyszałem żeby pomógł japońskiemu silnikowi. |
A to Japońskie silniki jakoś inaczej działają dlatego, że są Japońskie??
Hugo napisał/a: | Powiem raz jeszcze: ceramizer bardziej działa na psychikę tego kto go zastosował niż na silnik (chyba, że zadziała, ale efekt jest przeważnie odwrotny od zamierzonego) |
To bardzo ciekawe jak się zestawi z:
Simones napisał/a: | PRZED:
I - 10
II - 9
III - 8,6
IV - 8
PO:
I - 11,4
II - 11,4
III - 11,1
IV - 11,6 |
Nie testowałem tego nigdy (nie miałem potrzeby na szczęście) ale z opisów wnioskuję, że nie można generalizować - w jednym przypadku zadziała idealnie, w innym wogóle a w jeszcze innym zadziała odwrotnie niż miało. To tak samo jak z paliwami - jeden silnik "lubi" PB95 z Orlenu i nie lubi V-Power Racing a drugi odwrotnie (ja np. mam porównanie - Corsa i Carisma "lubią" paliwa z innych stacji i to na czym dobrze jedzie Corsa często nie sprawdza się w Carismie i odwrotnie). |
_________________ gg: 3254156
Carisma 1.6 99r.
 |
|
|
|
 |
josie
Mitsumaniak majsterklepka

Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 2517 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 10-09-2006, 16:46
|
|
|
Przed wlaniem też mierzyłem sprężanie. Jak się zbiorę to zmierzę jeszcze raz. |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 10-09-2006, 18:21
|
|
|
szczeslaw napisał/a: |
Nie testowałem tego nigdy (nie miałem potrzeby na szczęście) ale z opisów wnioskuję, że nie można generalizować - w jednym przypadku zadziała idealnie, w innym wogóle a w jeszcze innym zadziała odwrotnie niż miało. To tak samo jak z paliwami - jeden silnik "lubi" PB95 z Orlenu i nie lubi V-Power Racing a drugi odwrotnie (ja np. mam porównanie - Corsa i Carisma "lubią" paliwa z innych stacji i to na czym dobrze jedzie Corsa często nie sprawdza się w Carismie i odwrotnie). |
Fakt - potwierdzam przykład z Corsą i Carismą
Corsa lubiła BP95, obojętne jej było BP98, lubiła VPower 98, nie cierpiała Orlenu i Statoil
Carisma natomiast (500 km jazdy dopiero ale już popróbowałem conieco) BP95 jest jej chyba obojętne, ciut lepiej lubi BP98 ale wlałem jej testowo na pusty bak dobre 98 ,,zza miedzy'' no i qrcze blade nie to samo auto.
Skrzynia na BP zmieniała mi biegi przy delikatnej jeździe przy 2tys obr. a na tym przy równie delikatnej jeździe ciągnie do 3-3.5 tys. Auto dostało jakby większej mocy, dynamiki i żwawości przy identycznym traktowaniu gazu na tych samych odcinkach drogowych a i komp swoją średnią spalania już obniżył.
Nawet smrodek spalin siakiś inny jakby mniej smrodliwo-alkoholowy a bardziej taki coś jak wysokooktanowo-lotniczy. Fakt że i sama benzyna kolor ma trochę inny bo lekko landrynkowo czerwonawy gdy nasze są raczej żółtawo-zielonkawe. Niemniej GDI jak narazie posmakowało jej i pewnie w tygodniu jeszcze stestuję w trasie jak mu będzie służyć. |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21937 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 10-09-2006, 23:28
|
|
|
qbartx napisał/a: | Sytuacja jaka miales TyHugo, mogla wiazac sie z tym ze juz wczesniej cos bylo wlewane do tego silnika... |
Nie było.
szczeslaw napisał/a: | A to Japońskie silniki jakoś inaczej działają dlatego, że są Japońskie?? |
Może tak, może nie. To moje spostrzeżenia. Zachwycają się przeważnie posiadacze Polonezów itp. fur.
szczeslaw napisał/a: |
Simones napisał/a:
PRZED:
I - 10
II - 9
III - 8,6
IV - 8
PO:
I - 11,4
II - 11,4
III - 11,1
IV - 11,6 |
Każdy może tak napisać.
Sorry chłopaki, ale jestem do tego specyfiku nastawiony anty. Nawet jeśli działa, to na krótko i nie wróżę mu dużych przebiegów. |
|
|
|
 |
szczeslaw
moderator Łamacz przepisow KRD

Auto: Carisma 1.6 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 28 razy Dołączył: 29 Cze 2005 Posty: 1980 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 10-09-2006, 23:41
|
|
|
Hugo napisał/a: | Każdy może tak napisać. |
Sugerujesz, że Simones próbuje reklamować ten produkt i go sprzedaje?
Czy może sugerujesz, że zabiło mu silnik tak jak tobie, a on jest tylko złośliwy i poleca coś co zabija silnik?
Sorry ale poznałem Simonesa i nie jest to 10 letni dzieciak, który wypisuje na forach, że jechał swoim Evo 10 500km/h. I nie podejrzewam, żeby miał powody, żeby kłamać.
Hugo napisał/a: | Sorry chłopaki, ale jestem do tego specyfiku nastawiony anty. Nawet jeśli działa, to na krótko i nie wróżę mu dużych przebiegów. |
Ależ nikt cię nie namawia do jego stosowania! Co więcej - czy ja gdzieś napisałem, że ten produkt na 100% zadziała? Napisałem, że nie można generalizować i tyle. Tak naprawdę to jest jeszcze za mało dowodów zarówno w jedną jak i w drugą stronę, żeby wyrobić sobie jednoznaczną opinię. |
_________________ gg: 3254156
Carisma 1.6 99r.
 |
|
|
|
 |
Simones [Usunięty]
|
Wysłany: 10-09-2006, 23:44
|
|
|
Dzieki Hugo, rozne rzeczy byly, ale o klamstwo to mnie jeszcze nikt nieoskarzal na forum Nie wiesz jaki mialbym w tym cel Chcialem sie z Wami podzielic pewnymi faktami jakie udalo mi sie zaobserwowac i szanuje czyjes inne zdanie, wiec nic nie mowilem na twoja fale bezwzglednej krytyki, ale to co teraz probojesz sugerowac to juz chyba przekracza twoje mozliwosci trzezwej oceny
PRZESADA
edit:
Dzieki Szczeslaw - pozdro & RESPECT
Srodek o ktorym mowa nie jest cudownym elixirem na wszystkie dolegliwosci silnika, jesli masz wyzlobienie na cylindrze wielkosci malego palca to tylko naiwniak oczekuje poprawy, pisze bo spotkalem sie kiedys z krytyka zupelnie bezpodstawna, gdyz stan silnika byl taki ze trudno bylo sie spodziewac jakiejkolwiek zmiany (no chyba ze faktycznie na gorsze), ale nie wszyscy o dziwo zdaja sie zdawac z tego sprawe
edit3:
i jeszcze jedno co do twojego klasyfikowania w jedna szufladke takich aut jak "...Fordów, Fiatów, Polonezów, w Żuku, Renaultów, itp..." dziwi szczegolnie mnie wkladanie Fordow miedzy nie, szczegolnie Fordow amerykanskich (bo to tak jakbys stwierdzil ze Mustangi sa tyle warte co poldoloty itp.) Jak widac na twoje nieszczescie nie zadawales sobie chyba nawet sprawy z tego, ze Ford Probe powstal w "amerykanskim Fordzie", a zeby bylo smieszniej to nie wiele z Fordem ma wspolnego, a to za sprawa tego iz ten koncern wykupil licencje i na niej zrobil Probe od UWAGA... Mazdy, tak Mazdy (scislej rzecz biorac 626) i prawie wszystko jest jej projektem nie liczac blach i wnetrza (Jak bys chcial sprawdzic czy znow cie nie oklamuje to sprawdz czy aby w 626GD nie ma takiego samego silnika (2,2 12V) jak w Probe I gen. Zeby bylo jeszcze smieszniej to elektryka jest np. dzielem Mitsubishi, na alternatorach, aparatach zaplonowych i wielu innych widnieja 3 DIAMENTY (jako ciekawostka).
Takze zarowno skrzynia, zawieszenie, hamulce jak silnik i cala reszta jest japonskie i to wlasnie ten silnik zachowal sie tak, a nie inaczej po dawce Auto-Repair
|
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21937 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 11-09-2006, 16:07
|
|
|
Simones napisał/a: | Dzieki Hugo, rozne rzeczy byly, ale o klamstwo to mnie jeszcze nikt nieoskarzal na forum |
Wybacz nie chciałem żebyś to tak odebrał. Nie miałem takiego zamiaru.
Simones napisał/a: | Ford Probe powstal w "amerykanskim Fordzie", a zeby bylo smieszniej to nie wiele z Fordem ma wspolnego, a to za sprawa tego iz ten koncern wykupil licencje i na niej zrobil Probe od UWAGA... Mazdy, tak Mazdy (scislej rzecz biorac 626) i prawie wszystko jest jej projektem nie liczac blach i wnetrza (Jak bys chcial sprawdzic czy znow cie nie oklamuje to sprawdz czy aby w 626GD nie ma takiego samego silnika (2,2 12V) jak w Probe I gen. |
Dzięki za przypomnienie. Wiedziałem o tym, ale faktycznie się zapędziłem. Właśnie się zarumieniłem ze wstydu
A propos szanuję zdanie innych, ale przypomniałem sobie jak wyglądał kiedyś mój silnik i się wku......
Przepraszam za moją ordynarność i generalizowanie faktów.
Z wyrazami szacunku Hugo. |
|
|
|
 |
|
|