Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

sebo199 · Wysłany: 22-09-2010, 22:17 **BMW 525 Executive kombi.**

Witam wszystkich w dziale „nie miśków”. Po sprzedaży Galanta spadłem o piętro niżej czyli z działu „naszych miśków”. Galant poszedł w dobre ręce MM ze Szczecina. Ten fakt łagodzi ból po sprzedaży. Teraz troszkę o zakupie BMW. Gdy już byłem prawie pewien sprzedaży Galanta zacząłem poważniejsze poszukiwania następcy. W czwartek popołudniu pojechałem z kolegą do Gorzowa pozwiedzać komisy. Jedyny egzemplarz jaki w miarę wyglądał i nie był szpachlowany to Opel Omega 2.0 automat, kombi z 97 roku. Komis był już zamknięty więc go nie sprawdziłem dokładnie. W piątek byłem na przełożonym z soboty wyjeździe do Niemiec. W sobotę rano wyruszyłem na polowanie w okolice Żar i Żagania. Na celowniku 3x Laguna i Omega. Dwie Laguny w Żaganiu poszły ekspresowo. Pierwsza mogła brać udział w konkursie „znajdź w ciągu 15 minut nieszpachlowane miejsce a wygrasz ...” a druga mając na liczniku 175 tys km wyglądała w środku jak po 500 tys i tak też pracował silnik. Szybka decyzja. Jedziemy oglądać pod Zieloną Górą Lagunę od prywatnej osoby. Starsza ale na fotkach wyglądała super. Byliśmy umówieni na 13 godzinę. Dzwonię a gość z tekstem że właśnie ją sprzedał. No to jedziemy do Głogowa oglądać Omegę. Sprzedaje prywatna osoba. Przez telefon opis super i stan ekstra. 2.0 benzyna z gazem sekwencyjnym. Po dwóch minutach od odpalenia sama zgasła. I na gazie i na benzynie robiła to samo. Tekst właściciela „pięć lat na gazie zrobiło swoje”. Zmykamy do domu a po drodze oglądamy jeszcze parę aut przypadkowych i podanych przez telefon przez żonę. Nic wartego uwagi. Pada pomysł na wyjazd w niedzielę na giełdę do Poznania a jak nic nie będzie to wypad do Gniezna na spacer po komisach. Tam też miałem upatrzone BMW sedana z 93 roku za 7,5 tys i zapisany telefon do gościa z giełdy który miał dość przyzwoitą Lagunę no i namiar na BMW które kupiłem. W drodze do komisu w Poznaniu (Omega do oglądnięcia) zadzwoniłem na BMW sedana. Sprzedany. Komis zamknięty więc lecimy na Gniezno. Kumpel mnie namawia bym zadzwonił na BMW kombi TD i się umówił na oględziny. Niechętnie to zrobiłem bo pokazywałem to auto z ogłoszenia znajomemu który miał dwie bawarki by mi doradził. Odradził mi zakup bo zbyt słaby silnik i w dodatku z automatem. No ale zadzwoniłem i pojechaliśmy. Na miejscu szok. Auto po prostu wyglądało na swoje lata. Zadbana bejca z 95 roku. Nie odpicowana i nie zajeżdżona. Jazda próbna i jedyna słuszna decyzja KUPUJEMY. Cena 6900 a po negocjacjach 6500 zl. Przebieg 240 tys km. Właścicielem w Niemczech był właściciel salonu BMW co tłumaczy trochę „dziwną” konfigurację auta. Właściciel bez ściemy powiedział że kupił ją z uszkodzonymi drzwiami od strony kierowcy. Pomiary miernikiem potwierdziły jego słowa. Książka serwisowa prowadzona do 208 tys km. Gościu w Polsce zrobił nią przez 5 lat 30 tys km. Służyła na wyjazdy wakacyjne a na co dzień jeździli autem żony. Jednak tak do końca różowo nie jest. Starszy Pan jest wykładowcą (prof?) i jego wiedza techniczna, motoryzacyjna jest kiepska. Olej wymienił 4 lata temu, tarcze i klocki jak żyletki a świece żarowe nie działały. Świeczki już wymieniłem i jest ok. Reszta czeka na swoją kolej. Trochę o aucie: BMW 525 TD, 115 KM, automat, wersja Executive, przebieg 240 tys km, duży szyber, klima, pełen komputer, koła 17 cali przód 235/45 a tył 255/40, obniżony zawias (czerwone spężyny, podobno około 4cm w dół). Jak dobrnąłeś drogi Forumowiczu do tego miejsca to dla relaksu rzuć sobie okiem na fotki.

Tomek · Wysłany: 22-09-2010, 22:22

kiedyś było to moje marzenie
masz otwieraną tylną szybę - mega wypaśny gadżet

robertdg · Wysłany: 22-09-2010, 22:28

sebo199, wkońcu żeś się pochwalił, ciesz się, że to nie TDS, możę i słabszy i wolniejszy, ale za to mniej skomplikowany ;-)

Życze zadowolenia z nabytku, swoją drogą, Ty chyba uwielbiasz srebrne auta :-)

Tomek · Wysłany: 22-09-2010, 22:34

kiedyś, za gówniarza oglądaliśmy takiego z kolegą, kiedy on szukał bemy dla siebie, w chłodnicy miał 5-6 dziur po kulach, czymś tam połatanych, właściciel stwierdził, że strzelali do niego, bo się pomylili
kolega zrezygnował z zakupu coby się ktoś znowu nie pomylił
potem dopiął swego i zakupił u wroga coś podobnego, tylko w innym kolorze

sebo199 · Wysłany: 22-09-2010, 22:43

Co do koloru to długo z żoną oglądaliśmy katalogi i wybór padł właśnie na ten :wink:

.
Kolor to w wolnym tłumaczeniu srebrny arktyczny lub arktyczne srebro. Na żywo nie wygląda jak typowy srebrny, ma lekką domieszkę błękitu. Prawdę mówiąc to kolor w używanym aucie ma marginalne znaczenie. Kolory moich dotychczasowych aut: Fiat 126p - żółty, Ford Ka - czerwony, VW Lupo - żółty, Renault Kangoo - niebieski metalik, Renault Clio - błękit królewski, Galant (93) - srebrny metalik, Ford Scorpio - śliwka, Fiat Brava - szary metalik, Galant (99) - srebrny metalik no i aktualne bmw. Jak widać różne kolory ale faktyczne sreberko najczęściej się pojawia.
TDSa omijałem szerokim łukiem. Fakt ta otwierana szyba to fajny bajer przy skromnych zakupach. Ale mi najbardziej podoba się ten wielki szyber. Otwierasz przód lub tył, lub pół na pół.

sebo199 · Wysłany: 22-09-2010, 22:46

Tomek84 i to wyjaśnia czemu nasze BMW nie jest czarne :mrgreen:

deenbe · Wysłany: 23-09-2010, 00:00

panie 115KM, automat i kapcie 255...? to chyba nie jedzie? :roll:

sebo199 · Wysłany: 23-09-2010, 00:38

Też tak myślałem. Ale uwierz mi że nie jest źle. Już kilku znajomków myślących tak jak Ty po przejażdżce zmieniło zdanie. Byłem zaskoczony że taki zestaw może ze sobą aż tak sprawnie działać. Na trybie ekonomicznym jedzie się normalnie, sprawnie. Jak włączysz sport to jest całkiem miło. Dzisiaj na szutrowej nawierzchni próbowałem na sporcie po depnięciu w podłogę zrywa przyczepność i lekko tyłem zarzuca. Ogólnie powiem tak: jestem spokojnym kierowcą i nie mam potrzeby bycia pierwszym na światłach. Jedyne co może zaskoczyć to prowadzenie w koleinach i na nierównościach. No i spalanie ciut wysokie na takim kapciu. Poprzedni właściciel jeździł całe lato na zimówkach 15 cali. W ten sposób je zniszczył całkowicie. Te kapcie założył do sprzedaży.

Krzyzak · Wysłany: 23-09-2010, 07:18

bardzo fajne auto
jedyne, czego się bałem oglądając bmw, to skomplikowanie tylnego zawieszenia - miałem okazję naprawiać takie coś i nie zazdroszczę
ostatecznie wybrałem Galanta, ale sentyment pozostał - jak jeszcze studiowałem to marzyłem o m3 albo chociaż 323 coupe (drugi kolega sobie takiego niedawno kupił)

robertdg · Wysłany: 23-09-2010, 08:11

Krzyzak · Wysłany: 23-09-2010, 10:33

most, półosie + zawieszenie - jak na to patrzyłem, to niespecjalnie chciałbym przy tym grzebać - pustego miejsca mniej niż przy 6G72 w Sigmie

sebo199 · Wysłany: 23-09-2010, 10:51

To mnie wcale nie martwi. Sam tego nie będę nigdy robił. Dzisiaj byłem na przeglądzie. Amortyzatory przód 2x71% a tył 71% i 69%, hamulce zero różnicy, biorą równo, w zawieszeniu jedynie łącznik stabilizatora z przodu do wymiany a reszta sztywna. Do poprawki zbieżność, powinna być od 0 do 3 a jest 6.

Andrew · Wysłany: 23-09-2010, 13:48

sebo199 gratki z zakupu... Mój brat miał taką w manualu, na początku ok było, później coś zaczęła elektryka bzikować i dużo paliła

Ogólnie kolor Twojej fajny, no i życzę bezawaryjności!!!

sebo199 · Wysłany: 23-09-2010, 15:22

Dziękać. Elektryka w e34 żyje trochę swoim życiem. Wyczytałem to również na forum BMW w poradach przed zakupem. Coś potrafi przestać działać a za godzinę lub następnego dnia wszystko wraca do normy. Podobno trzeba się nauczyć z tym żyć :lol:

. U mnie spalanie wychodzi: trasa - miasto tak pól na pół około 9 l/100km a po mieście 10,5 l/100km.

robertdg · Wysłany: 23-09-2010, 15:50