Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Pożyczę prostownik w 3m!
Autor Wiadomość
daboss 
Mitsumaniak


Auto: 97' Galant EA2A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 169
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 21-11-2014, 16:17   Pożyczę prostownik w 3m!

Czy ktoś (najlepiej z żabianki lub okolic) ma pożyczyć na czas krótki prostownik do akumulatora? I najlepiej kilka rad jak go używać i jak sprawdzić stan elektrolitu. Bo mój już powoli przymiera i obawiam się, że jak będzie kilka stopni chłodniej w ogóle już nie odpali.
_________________
Ostatnio zmieniony przez daboss 22-11-2014, 10:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 21-11-2014, 23:28   

Jeśli zwykły prostownik transformatorowy bez żadnego układu czuwającego nad naładowaniem akumulatora to należy ładować prądem dziesięciokrotnie mniejszym niż akumulator ma pojemność przez czas dziesięciu godzin czyli np. jeśli akumulator ma 60Ah to ładujemy go prądem 6A przez 10 godzin. Najlepiej jednak używać do tego ładowarek automatycznych które czuwają nad procesem ładowania i nie dopuszczą do przeładowania akumulatora. Np. to jest dobry i nie drogi tego typu sprzęt http://www.hurt.com.pl/la...ena,p11771.html
 
 
daboss 
Mitsumaniak


Auto: 97' Galant EA2A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 169
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 24-11-2014, 08:20   

plecho1, mam taki prostownik jak w tym linku co podałeś (inna firma, wygląd i parametry identyczne), ale po podłączeniu do prądu nic się nie dzieje. Urządzenie zostaje w trybie stand-by, nie świeci się żadna z kontrolek (ani 6V ani 12V). Nie pokazuje również informacji o ładowaniu.

Wina urządzenia?
_________________
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 24-11-2014, 08:37   

To musi być uszkodzony, ja mam taki jak podałem i działa świetnie. W sumie tylko raz nim ładowałem akumulator i to tylko dla sprawdzenia i oby nigdy więcej się nie przydał :)
Jeśli masz go mniej niż 2 lata oraz oczywiście paragon i nie rozbierałeś go, to powinni Ci go wymienić na nowy w sklepie gdzie go kupowałeś.
 
 
daboss 
Mitsumaniak


Auto: 97' Galant EA2A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 169
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 24-11-2014, 20:40   

Akumulator został dzisiaj sprawdzony miernikiem obciążeniowym. Aku jest ok, tylko niedoładowany. Problemem jest po raz kolejny alternator, który ładuje ponad 16V. Alternator zamierzam wymontować i zregenerować w przyszłym tygodniu. Akumulator nadal potrzebuje ładowania. A to tałatajstwo do ładowania chyba rzeczywiście nie działa, bo się nie dało wejść w żaden tryb.
_________________
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 24-11-2014, 20:49   

Zbyt wysokie ładowanie to problem z regulatorem napięcia, zamiast kupować nowy lepiej kupić drugi sprawny alternator.
 
 
daboss 
Mitsumaniak


Auto: 97' Galant EA2A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 169
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 24-11-2014, 21:15   

Niekoniecznie. Kupiłem już używany altek z forum, ponoć sprawny. Po wymianie było gorzej niż na moim. Diagnoza: uwalony RN. Po wymianie RN jest tak samo jak i przed wymianą, albo i gorzej bo napięcie bez obciążenia wynosi 16V a nie 15,2V jak wcześniej, a do tego wszystko pulsuje (kontrolki na desce, lampy, radio, podświetlenia, diody - wszystko).

Zamierzam zdemontować i rozebrać alternator, sprawdzić RN, listwę ładującą z diodami, szczotki i łożysko. Części są bez problemu do kupienia w Gdańsku za połowę ceny tego co chcą w firmie zajmującej się regeneracją.
_________________
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 24-11-2014, 21:34   

Jeśli masz dostęp do oryginalnych części a nie chińskich zamienników to może i warto zmienić sam regulator bo jeśli to chińskie regulatory to nie polecam. Jeśli u Ciebie napięcie jest zbyt wysokie, to raczej na 99% jest to wina regulatora chociaż w Galantach (tylko nie wiem czy też w Twoim) jest jeszcze coś takiego jak dodatkowe sterowanie napięciem ładowania przez komputer silnika ale nie wiem, czy jakieś z tym problemy dały by taki efekt jak u Ciebie i raczej paliły by się wtedy kontrolki w liczniku.
 
 
daboss 
Mitsumaniak


Auto: 97' Galant EA2A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 169
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 25-11-2014, 21:34   

Kontrolki w liczniku się palą. Od ładowania i ciśnienia oleju. Od wymiany alternatora na ten kupiony od forumowicza.
_________________
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 25-11-2014, 22:26   

Więc coś jest z nim nie tak jeśli został zamontowany tak samo jak oryginalny. Najprawdopodobniej wina regulatora.
 
 
KsiadzRobak 
Forumowicz

Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Wrz 2014
Posty: 1029
Skąd: ecki
Wysłany: 26-11-2014, 08:35   

daboss napisał/a:
Kontrolki w liczniku się palą. Od ładowania i ciśnienia oleju. Od wymiany alternatora na ten kupiony od forumowicza.
Dobrze dokręciłeś dolną śrubę w altku? - ona daje masę. Na próbę odkręc masę przy lince gazu i przykręć do tej śruby (12mm) co trzyma górną łapę alternatora (tą czarną część wyżej, która podpiera też kolektor a nie tą aluminiową bezpośrednio przy altku).
Jak zgasną to masz winowajcę.
Jak nie, to masz regulator do wymiany.
 
 
daboss 
Mitsumaniak


Auto: 97' Galant EA2A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 169
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 26-11-2014, 10:59   

KsiadzRobak, możesz mi to jakoś zaznaczyć na rysunku czy zdjęciu silnika?

Ja sam nie wyjmowałem alternatora - robili to jacyś goście w warsztacie - może być, że rzeczywiście coś popierdzielili.
_________________
 
 
KsiadzRobak 
Forumowicz

Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Wrz 2014
Posty: 1029
Skąd: ecki
Wysłany: 26-11-2014, 11:13   

altek do silnika jest przymocowany na 2 śruby - jedna u góry, druga na dole
chodzi o tą na dole
 
 
daboss 
Mitsumaniak


Auto: 97' Galant EA2A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 169
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 26-11-2014, 15:00   

KsiadzRobak napisał/a:
Na próbę odkręc masę przy lince gazu i przykręć do tej śruby (12mm) co trzyma górną łapę alternatora (tą czarną część wyżej, która podpiera też kolektor a nie tą aluminiową bezpośrednio przy altku).


A dostanę się do tego górnego mocowania od góry (w sensie bez podnoszenia auta)?
_________________
 
 
Marcino 
Mitsumaniak
Góral niskopienny


Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 10688
Skąd: okolice Tczewa
Wysłany: 27-11-2014, 07:45   

dostaniesz sie, trzebą się troszkę nachylić ..:P jak to nad galantem z gługim przodem.
_________________
2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r :)

"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów :)
Czyli w tym przypadku 6a13 8) " by tomchuck
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.