Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
kłopoty po profilaktyce ecu
Autor Wiadomość
Jarecky 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Lancer 1.6 KAT '93
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 12
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 12-01-2012, 13:10   kłopoty po profilaktyce ecu

Witam. Auto stało kilka dni bez akumulatora więc postanowiłem wymienić kondensatory w ecu. Nie mam nawet lutownicy wiec oddałem to do specjalisty. Ja jedynie kupiłem nowe.
Później włożyłem do samochodu i wg instrukcji "uczyłem' auto obrotów ale już wtedy silnik dziwnie przygasał i lekko "prychał". jak już włączył się wiatrak to zgasiłem, odpaliłem znowu ale prychał dalej. a jak dodałem gazu to dławił się i strzelał. check engine swieci sie tak jak powinien czyli tylko po przekręceniu kluczyka a później grzecznie gaśnie. Może macie pomysły jak postępować? co mu jest?
 
 
WK89 
Forumowicz

Auto: Lancer 1.6 16v (c66a)
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 110
Skąd: Jastrowie
Wysłany: 12-01-2012, 14:36   

nauka ecu jest stosunkowo prosta przejedz się kawałek autem żeby je rozgrzać następnie zgaś odłącz akumulator na ok 15-20min następnie odpal silnik oczywiście wszystkie urządzenia elektryczne off światła radio wszystko , następnie odczekaj ok 20 min i go zgaś powinno być wszystko ok
 
 
Jarecky 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Lancer 1.6 KAT '93
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 12
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 12-01-2012, 18:01   

tak. właśnie wyżej napisałem, że już go uczyłem obrotów i po tej nauce właśnie tak się niepokojąco zachowuje... wszystkie odbiorniki pradu wyłączone i autko sobie tak stało odpalone, nieruszane aż do włączenia wiatraka.
 
 
Piotras88 
Forumowicz
Piotras88


Auto: Mitsubishi Lancer V 1.6+LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 143
Skąd: warszawa
Wysłany: 12-01-2012, 18:35   

Jarecky próbuj jeszcze raz, ten typ tak ma :/ kiedyś mi się zdarzyło to samo, powtórzyłem procedurę i wszystko było już w porządku.
 
 
 
Jarecky 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Lancer 1.6 KAT '93
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 12
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 12-01-2012, 18:56   

wcześniej po resecie kompa nawet bez nauki obrotów auto mogło przejechać kawałek kawałek, tyle że gasło na postojach bo obroty niżej spadały. a teraz to on "prycha" na wolnych a jak mu się doda gazu to go dławi i strzela chyba z kolektora...
 
 
idas 
Mitsumaniak


Auto: Toyota Celica VII
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 46 razy
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 1716
Skąd: Wrocław/Rawicz
Wysłany: 13-01-2012, 07:45   

Sprawdź wtyczkę od przepływomierza. Nauka obrotów nie ma nic do zachowania Twojego samochodu.
_________________
Czasami jedynym wyjściem jest wyjście na piwo
 
 
 
Jarecky 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Lancer 1.6 KAT '93
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 12
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 13-01-2012, 09:21   

o i to chyba jest bardziej odpowiedni kierunek... tez mi się właśnie to zachowanie kojarzyło z dopływem powietrza... z tym że dziś rano jak odpaliłem auto pracowało normalnie czyli nie dławiło się... co prawda wolne obroty spadały do ok. 5000... pojechałem sprawdzić jak będzie po rozgrzaniu i jedyne co się działo to lekkie szarpanie przy odpuszczaniu gazu... miałem to też przed wymiana kondensatorów tyle że bardziej odczuwalne... nie wiem jak się z tym uporać.. tankuję na Statoil Pb 98 zazwyczaj
 
 
idas 
Mitsumaniak


Auto: Toyota Celica VII
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 46 razy
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 1716
Skąd: Wrocław/Rawicz
Wysłany: 13-01-2012, 10:06   

Odpal auto i odłącz wtyczkę przepływomierza. Jak nic się nie zmieni to masz winowajcę. Ja obstawiam problemy z przepłwyką, ew. jakieś nieszczelności na dolocie.
_________________
Czasami jedynym wyjściem jest wyjście na piwo
 
 
 
rosomak1983 
Mitsumaniak
werbalny terrorysta


Auto: Lancer GTi 2.0 Eclips 4x4 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 40 razy
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 7852
Skąd: Łańcut
Wysłany: 14-01-2012, 11:32   

Czyli co teraz błedu nie wywala ??? Sprawdzałes jaki to był bład ?
_________________
Dzis jest pierwszy dzień reszty Twojego życia... Co z nim zrobisz zależy od Ciebie. Działaj!!!
-Tato czy ten samochod jest zepsuty ???
-Nie synku.... to Diesel..... ;)
Life is 2 short to drive boring cars ;)
6 bolt only...
Najczesciej o trolowanie oskarzaja same Trole gdy brakuje im argumentów do trolowania :mrgreen:
 
 
Jarecky 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Lancer 1.6 KAT '93
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 12
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 14-01-2012, 19:52   

dodam jeszcze, że jak wyciągnąłem aku to zobaczyłem że filtr powietrza jest źle założony i od spodu ma szczelinę... więc założyłem go prawidłowo i później założyłem aku i reszta jak opisałem... gdy na następny dzień go odpaliłem i wszycho chodziło jak trzeba trochę pojeździłem i check się nie zapalił... próbowałem mimo to sprawdzić czy nie będzie błędów ale miernikiem to ciężko więc muszę stworzyć zestaw naprawczy... znowu musiałem pożyczyć bratu aku więc po weekendzie sprawdzę co i jak jeszcze raz...

[ Dodano: 29-01-2012, 20:48 ]
ok, podnoszę temat bo dziś już było źle.. zacznę od tego że check zapala się prawidłowo czyly gaśnie po chwili i odpalam samochód... problem z dławieniem nie minął... nasila się to wtedy, kiedy auto postoi nieodpalane kilka dni... czasami po odpaleniu a czasami dopiero jak się rozgrzeje silnik zaczyna się dławienie... szarpie w czasie jazdy... i później spokój...
dziś był problem bo po 2 dniach bez jeżdżenia musiałem wyskoczyć do tescowca.. na miejsce dojechałem bez problemu.. ale jak zrobiłem zakupy to nie mogłem odpalić auta jakby nie dostawał paliwa... później głośny strzał... no i druga dłuższa próba, pompowanie gazu i dopiero załapał.... zauważalnie problem jest jak auto się podgrzeje...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.