Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[majo]

Wiele postów z takim dymem przeczytałem i przyznaję im więcej czytania tym więcej wątpliwości, nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi co jest przyczyną czy też jak usunąć objawy.

Oto co zaobserwowałem w moim MSS 1.8GDI.
- od niedługiego czasu, mniej więcej gdy nastała jesienno zimowa aura czasami przy zmianie biegu pojawia się biały dymek ale nie określę czy tylko na zimnym czy już rozgrzanym silniku, pokonuję raczej krótkie odcinki z krótkimi postojami.
- 2-3 razy zdarzyło się, że po takich krótkich podjazdach czy po przejechaniu odcinku 10km nie gasiłem silnika (postój na światłach, parking) - na wolnych obrotach z wydechu wydobywał się tytułowy dym (prawie jak przy starcie promu kosmicznego ) ale po paru minutach czy też po ruszeniu w kolejny krótki odcinek wszystko wróciło do normy.

Mam nadzieje, że nie jest to zbyt zawiłe.

Ponadto:
- silnik sobie cyka i nie można określić cyklu cykania raz cyka dłuzej raz krócej czasami wogóle - to popychacze, ale ten typ podobno tak ma ale czy można bez ryzyka sobie hulać z tym cykaniem, jak długo?
- analiza spalin:
CO: 0,59
CO2: 7,8
HC: 400
O2: 9,0
LAMBDA; 1,67
COcorr: 1,05
wyszła nie zbyt więc dziś dałem autko do przeczyszczenia całego dolotu, który prawdopodobnie jest dość konkretnie "zarośnięty"

Proszę o jakieś wskazówki/kolejność eliminacji przyczyny.