Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[zichu]

Link do aukcji

Kod:

Rok produkcji:    1997    Przebieg (km):    273000 Pojemność silnika (cm3):    2500    Moc silnika (KM):    163 Skrzynia biegów:    Automatyczna    Rodzaj paliwa:    Benzyna + LPG Typ:    Kombi    Liczba drzwi:    4/5 Kolor:    Niebieski    Stan:    Używany Uszkodzony:    Nie Wyposażenie    ABS, Autoalarm, Wspomaganie kierownicy, Centralny zamek, Klimatyzacja, Poduszka powietrzna, Elektryczne szyby, Szyberdach, Skórzana tapicerka, Tempomat, Lakier metallic, Hak, Alufelgi, Elektryczne lusterka, Immobilizer, Komputer pokładowy, Informacje dodatkowe    Bezwypadkowy, Sprowadzony, Zarejestrowany w Polsce, Sprzedam lub zamienia galanta . (na zasadach allegro) Dodatkowo w wyposażeniu sa: -el. fotele ustawiane we wszystkich płaszczyznach do tego podgrzewane. -4x airbac -4 x opony zimowe załozone   -panoramiczny duzy szyberdach   -podgrzewane lusterka Elektryka sprawna tempomat tez działa czasem zapalało mu sie ABS ale to chyba cos przez mrozy i SRS zaczeło sie palic potym jak wyjmowałem fotele do wyczyszczenia dywanów. Trzeba podpiac pod komputer.   Samochód do poprawek lakierniczych (zderzak przedni i troche tylny) podłoga w bardzo dobrym stanie. Uszkodzony lekko lewy błotnik przycierka w bramie.(widoczne na zdjeciach) W misku wymienione zostały:(ostatnie 5 miesiacy) -końcówki drazka -łozyska przód -tarcza przód -sworznie kuliste przód -przgub lewa strona i oba wewnętrzne (przy skrzyni) -Nowy Tłumik Drgań i zrobiony wydech był nieszczelny. -olej + filtr 10w40 (castol) Dodatkowo w sierpniu tamtego roku robiona była skrzynia wmienione tarczki planetarka i sterownik olej+filtr (1800zł) Ale skrzynia pracuje znakomicie bez szarpnieć ładnie redukuje. Kickdown działa bezproblemowo.   - misiac temu regeneracja rozrusznika Silnik w bardzo dobrej kondycij fajnie pracuje nie bierze oleju równe obroty na benznie i na gazie. cisnienie było mierzone na pierwszej głowicy ponad 12.5 ATM odpalał w najgorsze mrozy za pierwszym razem zadnych problemów!   możliwosć sprawdzenia auta na stacij dignostycznej ma koszt kupujacego

Czy ten był juz kiedys opisywany? Podjadę go oberzeć bo mam blisko ale jakoś mi sie kojarzy ze ktos cos kiedys o nim pisał. kryje sie za nim jakaś znajoma historia?

[ Dodano: 26-04-2012, 20:58 ]
byłem ogladać. Stan ogolnie do poprawek lakierniczych. tylne nadkola-widoczne i wyczuwalne pecherze pod lakierem. wygladalo jak by juz były robione. brak emblematów na tylnej klapie. od strony bagaznika nic nie widac wiec jak był stuknięty to raczej nie powaznie. zadne z 4 halogenów nie działają. przedni zderzak do wygładzenia i pomalowania. na lewym nadkolu wgniotka. fotel kierowce przedarty. silnik i automat pracują dobrze. nie czuc szarpania przy zmianie biegów. ładnie pracuje zarowno na benzynie jak i na gazie. Co mnie martwi to widoczne ogniska korozji na kielichach. widaz ze były juz raz zamalowane.wnetrze ogólnie zadbane, skóra ladnie wygląda.

[motke]

trochę zaniedbany ten galant. Zderzak nie od tego samochodu, dodatkowo nie kompletny. Tylna lewa lampa zbita. Doprowadzenie tego gala do odpowiedniego stanu trochę będzie kosztować. Dwa zderzaki, nadkole przednie plus jak piszesz dwa tylne. Czyli daje Ci to 5 elementów.

Cytat:

Elektryka sprawna tempomat tez działa czasem zapalało mu sie ABS ale to chyba cos przez mrozy

Ogłoszenie już dłuższy czas musi wisieć patrząc na krajobraz i te mrozy.
Autko niby doinwestowane, a o naprawę takiej niby pierdoły nie zadbał.
Brak w opisie jaka to instalacja gazowa.
Zapytaj czy posiada jakieś faktury na wymieniane części.
Ogólnie ja bym sobie go odpuścił.

[zichu]

faktur nie ma bo robione wsztstko po znajomosci w zaprzyjaznionym warsztaie

[ Dodano: 27-04-2012, 09:29 ]

[motke]

[zichu]

jak sie zdecuduje to wezme go na stacje diagnostyczna. dokładnie calego poogladałem. sprawdzałem przeczy które sie u mnie psuły. jest co prawda do poprawek ale silnik i skrzynia dzialaja ok. w zawieszeniu nic nie stuka. mam jeszcze kilka innych na oku. poodladam i wybiore cos. najwyzej można zejść z ceny:)

[Derpin]

zichu, widzę na siłę chcesz pchać się w ruinę, mimo kilku już rad tutaj, więc napisze ostatni raz w takim Twoim temacie bo widzę, że i tak szkoda słów, auto ma nalatane 273 tys i śmieszny pokrowiec na kierownicy - co to znaczy ? a no że ani po niej nie ogarniesz prawdziwego zużycia, a po drugie ktoś ten pokrowiec po coś założył, widocznie kierownica była już nieźle zarobiona....

i jeżeli auto było serwisowane po taniości to dalsze serwisowanie za flaszkę szybko się zemści, a ten tekst sprzedawcy to mam nadzieje tylko literówka

Cytat:

-tarcza przód

bo jednej tarczy się nie wymienia, a przy wymianie tarcz wymieniamy też klocki.
po przodzie widać, że dzwona przytulił maska, zderzak, kierunki, ale sprzedawca upiera się że bezwypadkowy
ponadto wybrałeś "parcha" do oceny i jeszcze chcesz go prowadzić na stację diagnostyczną, szkoda czasu, za te pieniądze w wypadku zarejestrowanego galanta z gazem i skórą trzeba cieszyć się że koła nie odpadają przy pierwszym trzaśnięciu drzwiami, albo że nie kończy się to tak:

http://www.youtube.com/wa...player_embedded

zichu, widzę na siłę chcesz pchać się w ruinę, mimo kilku już rad tutaj, więc napisze ostatni raz w takim Twoim temacie bo widzę, że i tak szkoda słów, auto ma nalatane 273 tys i śmieszny pokrowiec na kierownicy - co to znaczy ? a no że ani po niej nie ogarniesz prawdziwego zużycia, a po drugie ktoś ten pokrowiec po coś założył, widocznie kierownica była już nieźle zarobiona....

i jeżeli auto było serwisowane po taniości to dalsze serwisowanie za flaszkę szybko się zemści, a ten tekst sprzedawcy to mam nadzieje tylko literówka

Cytat:

-tarcza przód

bo jednej tarczy się nie wymienia, a przy wymianie tarcz wymieniamy też klocki.
po przodzie widać, że dzwona przytulił maska, zderzak, kierunki, ale sprzedawca upiera się że bezwypadkowy
ponadto wybrałeś "parcha" do oceny i jeszcze chcesz go prowadzić na stację diagnostyczną, szkoda czasu, za te pieniądze w wypadku zarejestrowanego galanta z gazem i skórą trzeba cieszyć się że koła nie odpadają przy pierwszym trzaśnięciu drzwiami, albo że nie kończy się to tak:

http://www.youtube.com/wa...player_embedded

[zichu]

maska i nadkola sa dobrze spasowane. szpary są rowne a pod maska tez nie widac nic zeby bylo uderzone. chłodnica prosta. jedynie zderzak nieoryginalny

[motke]

[zichu]

motke, chcialem tylko wiedzieć czy ktos go kiedys nie oglądal:P
Derpin, poszukuje samochodu który: cenowo jest w granicach 7000pln, jest segmentu D lub wyzszym, jak sedan to diesel albo GDI w przypadku Mitsu i klima.

Zdaje sobie sprawe z tego ze nie kupie nic ciekawego ale samochody jakie spełniaja moje wymagania maja okolo 15 lat wiec nie ma co oczekiwac cudów.

[Droper]

Witam,

Co do zmian w tym autku w kontekście zderzak i przodu autka, to chyba raczej nie sugerujecie, że zostały zmienione po taniości po dzwonie
Zderzak z avance z podwójnymi halogenami grillem avance i maska z garbem to drogi biznes i raczej założony w celach uatrakcyjnienia wyglądu. Ciężko o wiązkę do tych halogenów, więc nie świecą i tyle - ja bym nie szukał w tym sensacji.
Co do stanu auta to ja bym raczej nie oceniał po nic nie mówiących zdjęciach.
Dla pocieszenia mój avance był opisany na forum zanim go kupiłem i nie były to pochlebne opinie, szczerze mówiąc przez 80 tys km które nim zrobiłem nie dołożyłem do niego za dużo. Nic nie wymieniałem w zawieszeniu nic nigdy nie puknęło i po ostatniej kontroli nie wychodzi żeby w przyszłości zaczęło pukać.
Sprawdź autko i raczej nie opieraj się na gdybaniu. Wolę takie autko z widocznymi wadami niż wypacykowane za kilkaset złotych autko miłe dla oka. Ale to tylko moje zdanie ...

pozdrawiam,

[motke]

[Droper]

MOTKE w sumie ok, ale przyznajmy wreszcie że ten przód to raczej dla poprawy wyglądu. Przecież nawet połamany grill do avance kosztuje z 200zł, a podwójne halogeny minimum 400-500 za komplet, a przedliftowy przód można kupić za mniej niż połowę ceny tego przodu jakby nie był styrany. Nie budujmy tu na siłę dziwnej teorii, że z jednej strony duża część forum chciałaby lub to zrobiła przeszczepiła sobie zderzak sport/avance, a ten sprzedający zrobił to bo taniej kupił atrakcyjny i drogi komplet z avance niż z przedlifta ... ja nie wierzę w takie historie.
Ja podkreślę, że wole pojazd z widocznymi wadami niż odpicowanego za kilka groszy trupa.

PS. Aż się boje, że kiedyś będę sprzedawał auto bo też nie mam faktur, że aż chyba wymuszę na naszym znanym dolnośląskim forumowym mechaniku montaż kasy fiskalnej

[motke]

[Droper]

kończąc OT w temacie, kilka słów do autora postu
Na plus sądzę, że wady autka są widoczne i jest to wersja ze skórzaną tapicerką i atrakcyjnym przodem z avance minusy sam widzisz oceń i podejmij decyzję.
Sam ostatnio sprzedałem swojego sporta z mojego avatara z oryginalnym przebiegiem 125 tys km po znajomych. Autko z 1998 roku. W życiu nie chciałbym go sprzedawać przez portal aukcyjny, gdyż jeśli znalazłby się w tym temacie na forum, byłbym podejrzany o skręcenie licznika, a jako, że zderzak był przetarty i błotnik to znaczyło że "po dzwonie". Dodam, że nabywcy są mega zadowoleni.

Pozdrawiam i miłego długiego weekendu,

[zichu]

Droper, no własnie podzielam Twoje zdanie. Są to samochody ładne i fajne ale maja juz swoje lata. a na forum praktycznie kazdy galant za mniej niz 10 000 jest opisywany negatywnie. Orientowałem się juz w czesciach znalazłem sobie miejsce gdzie mogłbym sobie gala zrobić. Lakiernika mam 300m od domu albo tak jak mówiłem brat mi pomaluje.

a w sprawie zmiany przodu. raptem kilka dni temu zakończyla sie sprawa z wyplata odszkodowania za moja cari. tez w niej po kolozji wymienialem przód(maska, pas przedni belka zderzaka+zderzak, obie lampy). jak by ktos zobaczyl to powie ze wielki dzwon choc naprawde wszystko przez hak który sie wbił w mój samochód. maska była ok tylko jej szkielet pekł w jednym miejscu wiec wymienilem na inną. pomalowałem tez nadkola bo było sporo odprysków po kamieniach. uszkodzenia przodu(nadkola nie były wogóle uszkodzone) siegały az do chłodnicy która była juz nie ruszona. powiedziałem o wszystkim kupujacemu i nie widział w tym problemu bo było to zrobione dośc dobrze.

swoja drogą śmieszy mnie jak ktoś do 15to letniego samochodu podchodzi z miernikiem lakieru. Tak jak pisał Droper, albo właściciel maluje zarysowania co potencjalny kupca widzi jako "Poważne uszkodzenie" albo nie maluje i wtedy jest to "zaniedbany samochód". Także co by nie robić pewnym ludziom sie i tak nie dogodzi nigdy:)