Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[drtymf]

Czy ktoś z Was może wie jak podłączenie tej kontrolki jest dokładnie rozwiązane?

Wydaje mi się że powinna być jakoś spięta z czujnikiem poziomu paliwa na wskaźnik.

Natomiast mam nieodparte wrażenie że raczej zapala się kiedy na komputerze zasięg jest poniżej 100km.

W sumie to dopiero 2 razy mi się zapaliła odkąd mam SS więc nie mam dużego pola obserwacji za to zauważyłem, że to w którym miejscu jest wskazówka poziomu nie ma znaczenia. Jak już się zapali to nie znika mimo że np.: po szybkim przejechaniu zakrętu czy staniu na pochyłości poziom na wskaźniku się podnosi.

[JCH]

[mls]

Jest jak najbardziej spięta z czujnikiem.
Nie raz już zdarzyło mi się, że zapalała się przy pewnym poziomie zimnego paliwa, a po kilkunastu minutach, jak już się temperatura paliwa podniosła rozszerzając jego objętość, gasła.

[drtymf]

Hmm

[aren195612]

[plecho1]

Jeśli wychodzą 2 przewody a bak jest plastikowy to napewno jest sterowana elektronicznie biorąc sygnał z położenia czujnika w baku. Jeśli byłyby 3 przewody albo 2 ale jeszcze czujnik byłby dodatkowo masowany to wtedy kontrolka byłaby na osobnym układzie, jeden kabel stykałby się do masy i wtedy zapalała by się kontrolka, ale jest to również zamontowane na czujniku w baku i sterowane ramieniem z pływakiem..

[drtymf]

Słuchajcie po naprawie alternatora ostatnio zauważyłem, że wskaźnik poziomu paliwa przestał wariować a kontrolka zapala się normalnie.
Podejrzewam że u mnie to było spowodowane napięciami w układzie. Może alternator nie dawał stałego napięcia na czujnik i elektronika wariowała. Zobaczymy jak to będzie po dłuższym czasie.
A na marginesie po naprawie po włączeniu klimy przestał poszarpywać przy jeździe ze stałymi obrotami.

[Manuela]

To mnie zainteresowało. U mnie też rezerwa się zapala później, gdy jadę. Ostatnio zapaliła się, przejechałam ze 20 parę km i okazało się że do baku wlazło mi 50 litrów - czyli prułam na oparach
Przy wymianie aku w lipcu panowie sprawdzali mi ładowanie i podobno było ok, ale tak czytam co pisze drtymf i mam coś podobnego co do klimy i obrotów. Zdarzyło mi się w lato parę razy,że auto mi zgasło przy ruszaniu ze świateł własnie przy włączonej klimie. Nie zawsze, ale jak się zbiegło ruszanie z większym poborem prądu, to tak.
Generalnie ciut podkręcam obroty na ruszaniu z klimą i tyle.

Co o tym wszystkim myślicie?

PS: mały offtop: drtymf skąd ta ksywka??

[drtymf]

Manuela, może być to - ładowanie sprawdzisz w chwilę i będzie wiadomo.

Generalnie u mnie było tak że wskaźniki wszystkie deko wariowały od jakiegoś czasu - temperatura, ilość paliwa, zdarzało się że obrotomierz się zawieszał. Co prawda kontrolki się nie paliły żadne ale musiało już być coś nie tak z napięciami wtedy. Tyle że jak nie było ładowania obrotomierz działał. Ale może wariowała elektronika.
Zauważyłem też dziś że jakby sterowanie silnika lepiej chodziło po tej naprawie - ale może to zasługa paliwa z BP zamiast Orlenowskiego - mimo że Verva.
Potwierdzi się po dłuższej obserwacji. Na pewno napiszę co i jak.

Co do OT - a taka sobie historyjka , jak bardzo Cię to interesuje to PW

[JCH]

[SiMa]

Powiem Wam, że dziwna to sprawa z tym wskaźnikiem. Ostatnio wskaźnik pokazywał ok 1/5 baku, a komputer pokazywał 20 km!!...co nie spowodowało zapalenie się kontrolki - czyli musi być spięta ze wskaźnikiem.

[Bizi78]

Witam
Moim zdaniem czujnik poziomu paliwa musi być połączony z kontrolką rezerwy (oczywista oczywistość), ale komp z kontrolką to już nie. Na początku mojej przygody ze SS wlewałem mniejsze ilości paliwa (około 10litrów) co powodowało, że komputer nie przeliczał wlanego paliwa co skutkowało tym, że pokazywał 0km do przejechania a ja miałem np. połowę baku a rezerwa się nie zapalała. Stąd mój wniosek, że komputer w naszych SS to taki większy, nie zawsze działający poprawnie kalkulator.
Pozdrawiam.

[SiMa]

[aren195612]

[ZbujMadej]

U mnie wskaźnik rezerwy oszukuje Raczej zbyt późno się zapala. Za to średnie spalanie na komputerku jest całkiem dokładne. Do tego ilość przejechanych kilometrów, troche matematyki i tankuję już prawie zawsze 49-51 litrów benzyny.
Ale zanim doszedłem do takiej wprawy, to ze dwa razy miałem "SSSsssyyy" przy otwieraniu baku i raz zalałem 53, a raz 54 litry