Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
V6 ledwo rusza z miejsca, pracuje maksymalnie na 4 cylindry
Autor Wiadomość
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 08-05-2016, 00:27   V6 ledwo rusza z miejsca, pracuje maksymalnie na 4 cylindry

Witam
Już drugi tydzień walczę z samochodem. Właściwie to szykuje go na sprzedaż i ręce mi opadają. Zaczęło się od tego, ze z dnia na dzień galant zaczal ledwo jechac. Po wciśnięciu gazu autem telepalo,dopiero po czasie zaczynało przyspieszać. Na wolnych obrotach przygasal, dosłownie zdychal. Zajechalem do znajomego. Ten szukając problemu popryskal przewody i pozostałe elementy woda żeby poszukać przebicia. Nic nie widział,ale po takim zabiegu myślałem, ze silnik się po prostu rozleci, po czym zaraz zgasł. Zdecydował się ma wymianę przewodów i świec. Wiem, ze kable to Janmory a świece (jak się dzisiaj okazało najzwyklejsze, nie platynowe). Po robocie było chwilę lepiej, ale nie idealnie a z kilometra na kilometr dużo gorzej. Zdecydowałem się ma wymianę kopulki i palca. Samochodem już nie było opcji ruszyć z parkingu więc wymieniłem to sam pod domem. Efektów brak. Auto nie pracowało na pewno na pierwszy i trzeci cylinder patrząc od prZodu (wiem bo wypinalem po kolei wtyczki od wtryskow i przewody ze świec i silnik pracował tak samo - paskudnie). Wykrecilem trzy świece (mają niecałe 2tyg) i są całe upaskudzone sądzą. Kiedy je wyczyscilem przez chwilę było lepiej. Auto startowało lekko drgajac, ale im wyższe obroty tym rowniej pracowało..., ale przez 2 km. Cieszę się, ze w ogóle wróciłem pod dom. Za co proponujecie się teraz zabrać ? Cewka ? Sondy ? Nowe świece ? Przegladalem tematy związane z aparatami, ale nie doszukalem się odpowiedzi. Mam nadzieję, ze nie zasmiecam forum. Dziękuję z góry za pomoc
_________________
Pozdrawiam
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23637
Skąd: KSSE
Wysłany: 08-05-2016, 07:27   

Na pierwszy rzut pozbył bym sie kabli Janmor na rzecz oryginału albo zamiennika NGK, jakby to nei przyniosło efektu to podmieniłbym aparat zapłonowy na sprawdzony działający, jeżeli to by nie dało efektu to trzebaby szukać po samym układzie paliwowym, mogą być zasyfiałe wtryski , czesto sie tak dzieje bo koroduje rura wlewowa paliwa i wpuszcza syf w bak
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 08-05-2016, 08:14   

Ja naprawdę go chyba pojadę zezlomowac. Czyli cewka raczej odpada ? jakaś diagnoza komputerowa czy spalin coś mi podpowie. Znudziło mi się kupowanie części gdybajac. Pochłania mnóstwo kasy, moja Ukochana mnie w końcu przez niego rzuci :( nie mam od kogo pożyczyć sprawnego aparatu.
_________________
Pozdrawiam
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23637
Skąd: KSSE
Wysłany: 08-05-2016, 08:24   

Napisz na regionalnym może ktoś pomoże http://forum.mitsumaniaki.pl/viewforum.php?f=25
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21939
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 08-05-2016, 08:37   

Padła cewka w aparacie zapłonowym. Wykręć świecę i sprawdź iskrę. Jak będzie w kolorze żółtym lub pomarańczowym to masz odpowiedź.
 
 
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 08-05-2016, 09:24   



Rozumiem, ze to ten element ? Czy wystarczy ściągnąć kopulke i dogrzebac się do cewki ? Czy jakieś uszczelki/kleje ktore warto kupić ? Trzeba na coś uważać ? Dziękuję za zainteresowanie tematem
_________________
Pozdrawiam
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23637
Skąd: KSSE
Wysłany: 08-05-2016, 13:03   

Najlpiej zdemontowac cały aparat zapłonowy
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 08-05-2016, 18:38   

robertdg napisał/a:
Najlpiej zdemontowac cały aparat zapłonowy


Ok, dzięki. A sa z tym jakieś problemy czy uda się zdemontować i naprawić intuicyjnie ?
_________________
Pozdrawiam
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24295
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 09-05-2016, 08:53   

Nie ma problemów. Tylko pod aparatem jest taki plastik osłaniający montowany na 2x 10mm i 1x12mm - trzeba go odkręcić i warto mieć małe rączki :)
Łopatka na końcu aparatu pasuje w 2 pozycjach, więc warto zobaczyć w jakiej była podczas wyciągania - jest nacięcie z jednej strony (ew. można ustawić rozrząd na znaczniki i aparat na znaczniki i będzie OK).
Zdemontuj i wszystko stanie się jasne. Nową cewkę trzeba uszczelnić silikonem tak samo jak starą.
 
 
Mikebambo 
Forumowicz
Mikebambo


Auto: galant 97 2.5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 73
Skąd: Gdynia
Wysłany: 09-05-2016, 16:41   

Dziękuję Panowie za dobre rady :) pochwalę się jak wszystko pójdzie dobrze. Mam nadzieję, ze to ta ostateczna przyczyna
Krzyzak napisał/a:
Nie ma problemów. Tylko pod aparatem jest taki plastik osłaniający montowany na 2x 10mm i 1x12mm - trzeba go odkręcić i warto mieć małe rączki :)


Hehe jak bawiłem się w wymianę kopulki to faktycznie przeszkadzało, ale udało mi się zdemontować kopulke bez demontażu osłonki :mrgreen:

Udało się :) Nowa cewka przewróciła galantowi życie ! Dzięki raz jeszcze
_________________
Pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.