Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Pavlo]

Witam,
wczoraj siedząc w zaparkowanym samochodzie na parkingu uderzyła mnie w tylni zderzak kobieta.
W efekcie mam pęknięty i obrysowany zderzak który wyskoczył z zaczepów i zdartą klapę bagażnika od dołu.
W środe umówiłem się z rzeczoznawcą, i mam do Was pytanie:
Z której opcji skorzystać bezgotówkowej czy gotówkowej jak mnie zapyta? Która jest korzystniejsza?
Ile mniej/więcej wynosił by koszt naprawy wg. was, mam jechać do ASO pokazać im i ich zapytać wcześniej niż przyjedzie i wyceni szkodę rzeczoznawca?

Samochód to Lancer sedan kupiony w listopadzie 2011 w leasing na firmę.

[krzychu]

Wszystko zależy co chcesz uzyskać. Jeśli po prostu naprawę i święty spokój to oddaj do ASO i załatw to bezgotówkowo. Oczywiście to też zależy u kogo to OC jest wykupione. Jeśli w jakiejś firmie "krzak" to skorzystaj ze swojego AC, a ubezpieczyciel załatwi sobie regres z OC sprawcy (nie tracisz zniżek).

[maniax86]

masz nowy samochód i chcesz go klepać w stodole?? zastanawiać to się można przy starszym aucie ale nie nowym.... oczywiście że opcja serwis.... auto zastepcze itd... a z rzeczoznawa to sie umów w serwisie a samochód odstaw i niech go też serwis przed rzeczoznawcą na spokojnie zobaczy.... a przy nowych autach nie ma żadnego klepania tylko wszystko nowe części od mitsu.... wiec naprawa do tanich należeć nie będzie..... coś o tym wiem bo też miałem z nie swojej winy kolizje...

[Pavlo]

[krzychu]

[moniaquba]

Wrzuć parę fotek jak to uderzenie wygląda.. bo delikatne zarysowanie to pojęcie względne..
Tak jak CI koledzy radzą - Ty masz przeciez gwarancje nawet na to auto.. załatwiaj wszystko przez serwis, będziesz miał i auto zastępcze i wieksza nadzieje ze zrobia to auto jak należy

[maniax86]

Pavlo, choćbyś miał klape tylko tylko centymetrowo muśniętą to idzie cała do wymiany na nowy oryginał..... tak się robi w nowych samochodach.... nie lakieruję się jakichś drobnych elementów tylko wymienia cały element na nowy..... po kolizji w moim aucie mimo że błotnik był tylko minimalnie szturchnięty od razu był nowy oryginał zakładany bez gadania.... dlatego nawet takię drobnostki wychodzą za kupę kasy... i w moim uznaniu to jest bardzo dobrze... zero prowizorek..... i wszystko leci z OC sprawcy..... co do zarobienia na szkodzie.... owszem można zarobić ale bardziej na kilkutenim aucie a nie na nowym..... no chyba że chcesz mieć zderzak używany ze szrotu.... to wtedy faktycznie na tym zarobisz..... ale w nowym aucie chyba nie warto....
aha i jeszcze jedno.... tylko nie wiem czy to obejmuje auto w leasingu..... ja starałem sie również o odzkodowanie z tytułu utraty wartości samochodu.... czyli róznica wartości auta sprzed kolizji i po kolizji..... dokłądnie sobie doczytaj na stronie rzecznika ubezpieczonych......
ja dla przykładu bez żadnych kłotni dostałem 2000 zł na swoje konto..... wiec chyba warto również o to asię starac..... zawsze wpadnie parę groszy za free...

[bastek]

[Pavlo]

Ok to poczekam aż wystawi kosztorys. Klapa zdarta tylko na tym łuku na dole co styka się z zderzakiem (obrysowana przez tą chromowana listwę co dostałem w salonie gratis )

I chodzi mi właśnie o to że jak będą mi chcieli policzyć w kosztorysie wymianę całej klapy na nową to ja bym wolał wsiąść kasę i zamalować rysy w warsztacie skoro szkoda jest tylko optyczna nie mechaniczna. Zderzak może być używany tylko żeby się nie odznaczał zabardzo bo w sumie ten obecny też był trochę porysowany przed całym zdarzeniem.

Poczytam o tym odszkodowaniu z tytułu utraty wartości samochodu bo 2000zł to kupa kasy

I jeszcze tak przeglądałem swoja umowę AC i w niej taki zapis :
"Postanowienia dodatkowe - stała wartość pojazdu przez 12 miesięcy(promocja)" czyli że przez 12 miesięcy przy jakiejkolwiek stłuczce z mojej winy odszkodowanie liczone bedzie od pełnej wartości auta?


edit:
w umowie leasingu mam taki zapis: "Uprawnionym do odbioru świadczenia jest Leasingodawca. Upoważnia on leasingobiorce do odbioru świadczeń z tytułu ubezpieczenia z wyłączeniem w przypadku kradzieży i kasacji sprzętu." czyli muszę się do niego zwrócić najpierw?

[krzychu]

[maniax86]

Pavlo, a o używany zderzak zadzwoń sobie do Pszczyny do mitsustyle..... może akurat bedzie nawet w Twoim kolorze auta....

[mkm]

Pavlo, po pierwsze kontakt z leasingodawcą.
Po drugie rozeznanie zakładów blacharskich w ASO do którego oddajesz - jak robią i czy robią u siebie, czy u podwykonawcy.
Po trzecie nie myśl o zarobku, bo jak chcesz zrobić profesjonalnie to bez względu czy to ASO, czy "stodoła" nie zarobisz.
Kosztorys jest z reguły (o ile nie zawsze) zaniżony i liczony jest na granicy fachowości i "drutu".
Opcje bezgotówkową oferują też prywatne zakłady.
Patrz po jakości usług i fachowości, a nie po cenie.
Auto masz nowe, więc masz je odebrać w takim stanie jak przed szkodą - bez względu na koszty.
Resztę Ci koledzy napisali.

maniax86, gratuluję zaufania do autoryzowanych stacji - oby trwała jak najdłużej

[bastek]

[maniax86]

mkm, Jeśli śledzisz temat opinii o różnych serwisach to zauważysz że wszyscy są zadowoleni z ASO Wierzgoń w Rybniku i mają do nich zaufanie ..... gdyby to byli partacze to bym im nie dał auta do zrobienia bo jakie krąża mity i legendy o ASO róznych marek to każdy wie

[Trik]

Nie wiem jak jest w przypadku lizingu, ale kiedy ja robiłem zderzak przedni i lampę (auto kupione na osobę fizyczną ale wcągnięte na działalność) to ubezpieczalnia opłacila fakture netto, a vat (prawie 2 tysie) musiałem wyjąć ze swojej kieszeni.
IMO wybierz wariant bezgotówkowy i zapomnij o kombinowaniu. Jak ktoś już wyżej napisał, kombinację są dobre przy starszych autach.
Osobiście mam w za ile to zostanie zrobione. Ma być zrobione na orginalnych nowych częściach bez względu na to czy to z OC sprawcy (tu przedewszystkim ) czy z własnego AC. Nie po to płaci się kupę kasy na ubezpieczenie żeby potem kombinować jak jeszcze coś z tego uszczknąć dla siebie.