Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[2.0 v6] 1996 Przewody zapłonowe i świece
Autor Wiadomość
wojtasw007 
Forumowicz

Auto: GALANT 2.0 v6 - 96r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 35
Skąd: ...
  Wysłany: 10-08-2010, 18:24   [2.0 v6] 1996 Przewody zapłonowe i świece

Jak w temacie, w samochodzie mam założoną świeżą instalację LPG, ale nic mi po niej bo Pana który ją zakładał prawie zabiło przebicie na kablach :|

Czytałem już kilka wątków ale dalej nie wiem:

a)czy muszą koniecznie być oryginalne przewody i świece
b)czy mogą być tylko oryginalne przewody a świece byle jakie (zmieniałbym je powiedzmy przy każdej wymianie oleju)

Jak myślicie? I może pomożecie mi wybrać jakieś dobre przewody (ale nie za 200zł sztuka).

I co myślicie o świecach? Mogą być takie byle jakie po 8zł/szt pod warunkiem, że będą zmieniane co wymiane oleju?

Pozdrawiam
 
 
 
Arturro-86 
Mitsumaniak

Auto: Galant EA2A 97' + LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 473
Skąd: Tychy
Wysłany: 10-08-2010, 22:01   

Ja powiem tak:
Jeżdżę na świecach NGK, jak trochę poszukasz, to znajdziesz V-line w takiej cenie, która Cię na pewno nie zrujnuje, a to jednak bardzo dobre świece. Nie wymieniam co te 10 tys. jak olej, a jeżdżą cały czas tak samo (ostatnio chyba ok. 25tys. km na nich zrobiłem i zmieniłem na kolejne) :twisted:

Przewody - sprawa ciężka. Ja zainwestowałem w NGK, ale słyszałem, że są jeszcze inne dość dobre. Bosh przykładowo nie jest zły(miałem-leżą jeszcze w piwnicy, bo myslałem, że to one mają takie "przebicia", a okazało się, że kopułka była spękana, ale już miałem wtedy zmienione na NGK). :finga:

Lepiej nie ładuj kasy w "Jan-mory" - do Tico to jeszcze podejdzie, ale dość "awaryjne" bywają... LPG trochę "wymaga", więc kilka złotych więcej wydanych na takie rzeczy na pewno instalacji nie zaszkodzi.

A jest jeszcze taka sprawa, że - jeśli masz instalację II generacji (bo nie napisałeś jaka to dokładnie instalacja) , to lepiej nie oszczędzaj na kablach, bo możesz mieć "wystrzał" w kolektorze, a to już trochę wydatek... :butthead:
 
 
 
wojtasw007 
Forumowicz

Auto: GALANT 2.0 v6 - 96r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 35
Skąd: ...
Wysłany: 11-08-2010, 06:42   

Tak, tak, instalacja II generacji. Właśnie tak myślałem, żeby kable kupić dobre, a świece niekoniecznie platynówki.

Dzięki Arturro za pomoc, lecę szukać bo chciałbym to jeszcze w tym tyg załatwić.
 
 
 
Arturro-86 
Mitsumaniak

Auto: Galant EA2A 97' + LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 473
Skąd: Tychy
Wysłany: 11-08-2010, 13:28   

wojtasw007 napisał/a:
Tak, tak, instalacja II generacji. Właśnie tak myślałem, żeby kable kupić dobre, a świece niekoniecznie platynówki.

Dzięki Arturro za pomoc, lecę szukać bo chciałbym to jeszcze w tym tyg załatwić.


A moje niedopatrzenie - z katalogu NGK wynika, że Twoje auto powinno mieć świece platynowe - droga sprawa, bo za jedną świecę zapłacisz tyle, co ja za komplet ;/
Warto by się było zapytać kogoś, czy włożył może jakieś V-line do 2.0 V6.
Popytaj jeszcze w jakimś motoryzacyjnym w okolicy. Ja pojechałbym jeszcze do gazownika (ale dobrego) i się zapytał, czy poleca do danej instalacji jakieś świece. :mrgreen:
 
 
 
wojtasw007 
Forumowicz

Auto: GALANT 2.0 v6 - 96r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 35
Skąd: ...
Wysłany: 11-08-2010, 13:35   

Rozmawiałem dzisiaj z gazownikiem, rozmawiałem ze swoim mechanikiem i Panem w all parts, zamówiłem przewody NGK i zwykłe najzwyklejsze świece po 10zł/szt, mechanik twierdzi, że jeśli gazownik zrobi wszystko porządnie przejade duużo km na tych kablach i świecach, ale ja i tak profilaktycznie świece będę zmieniał raz na rok przed zimą, a co do kabli...myślę, że spokojnie przetrwają satysfakcjonującą mnie liczbę km.

P.S. Odkryłem, że w moim miśku są oryginalne 14 letnie kable na ten moment :roll:
 
 
 
Arturro-86 
Mitsumaniak

Auto: Galant EA2A 97' + LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 473
Skąd: Tychy
Wysłany: 11-08-2010, 13:39   

wojtasw007 napisał/a:
zamówiłem przewody NGK i zwykłe najzwyklejsze świece po 10zł/szt, mechanik twierdzi, że jeśli gazownik zrobi wszystko porządnie przejade duużo km na tych kablach i świecach, ale ja i tak profilaktycznie świece będę zmieniał raz na rok przed zimą, a co do kabli...myślę, że spokojnie przetrwają satysfakcjonującą mnie liczbę km.

P.S. Odkryłem, że w moim miśku są oryginalne 14 letnie kable na ten moment :roll:


Świece z czego? NGK?
Jak tyle lat przewody miały, to masz powód przebić :)
Ja tych świec tak czesto nie wymieniam, sekwencja się z tym w miarę dobrze "obchodzi" xD
 
 
 
wojtasw007 
Forumowicz

Auto: GALANT 2.0 v6 - 96r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 35
Skąd: ...
Wysłany: 11-08-2010, 14:07   

Tak świece też NGK.

W sekwencji jeśli są przebicia na kablach samochód będzie nierówno chodził, szarpał lub dławił się.
Natomiast w II generacji jak są przebicia i obciążymy silnik klimą albo damy mu w gaz to będą wybuchy.

Gazownik mówił, że obie instalacje tak samo oddziaływują na świece. Pan w all parts i mechanik powiedział, że przesadzam z tą zmianą przed każdą zimą...ale lepiej zmienić i wydać te 60zł niż potem na wariackich papierach zamawiać i zmieniać bo nie pali...

[ Dodano: 11-08-2010, 14:08 ]
Świece NGK ale nie te v-line, zaufałem Panu z all-parts bo po chwili rozmowy z Nim zobaczylem, że orientuje sie o co chodzi i można zaryzykować :P
 
 
 
Arturro-86 
Mitsumaniak

Auto: Galant EA2A 97' + LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 473
Skąd: Tychy
Wysłany: 11-08-2010, 17:30   

wojtasw007 napisał/a:
Pan w all parts i mechanik powiedział, że przesadzam z tą zmianą przed każdą zimą...ale lepiej zmienić i wydać te 60zł niż potem na wariackich papierach zamawiać i zmieniać bo nie pali...


Dobrze Ci powiedzieli w sumie... 60zł może nie za wiele, ale za to masz prawie 30 litrów LPG :P
Ja radzę sprawdzić sobie przed zimą, jeśli Cię to akurat tak martwi - jak świece wyglądają (chociaż nie wiem, czy taka praktyka z wykręcaniem świecy i ponownym wkręcaniem jest dobra, bo uszczelka w świecy po pierwszym wkręceniu jest już spłaszczona - niech wypowie się na ten temat ktoś konkretniejszy ode mnie :D )
Jeśli świece nie są w jakimś stopniu okopcone itp. (w internecie łatwo znaleźć coś na ten temat) to nie powinno Cię to tak przejmować - bardziej w zimę bym się bał o akumulator :biggrin:
 
 
 
wojtasw007 
Forumowicz

Auto: GALANT 2.0 v6 - 96r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 35
Skąd: ...
Wysłany: 11-08-2010, 17:58   

EEe tam, elektrolitu sie doleje i akumulator jest jak nówka :D

Co do świec, po prostu przy pierwszej zmianie sprawdzę jak będą wyglądały (ale nie włoże już tych samych) jeśli dalej będą ok to następną wymianę zrobię po prostu później :) To pozwoli mi określić co ile muszę zmieniać świece.

Dzisiaj zamówiłem, jutro bęzdzie, założę, pojutrze pojadę skończyć z instalacją i liczę na to, że będzie ok.
 
 
 
Arturro-86 
Mitsumaniak

Auto: Galant EA2A 97' + LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 473
Skąd: Tychy
Wysłany: 12-08-2010, 19:20   

wojtasw007 napisał/a:
EEe tam, elektrolitu sie doleje i akumulator jest jak nówka :D

Co do świec, po prostu przy pierwszej zmianie sprawdzę jak będą wyglądały (ale nie włoże już tych samych) jeśli dalej będą ok to następną wymianę zrobię po prostu później :) To pozwoli mi określić co ile muszę zmieniać świece.

Dzisiaj zamówiłem, jutro bęzdzie, założę, pojutrze pojadę skończyć z instalacją i liczę na to, że będzie ok.


Pochwal się, jak po wymianie tych części na NGK Ci pracuje samochód :)
 
 
 
wojtasw007 
Forumowicz

Auto: GALANT 2.0 v6 - 96r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 35
Skąd: ...
Wysłany: 12-08-2010, 20:30   

Koło godziny 16 przyjechał kurier, koło 18 było po wszystkim :) Samochód pracował już wcześniej równo (no nierazł bylo,że gdzieś obroty skoczyły), ale teraz chodzi o niebo ciszej i nie ma już zjawiska "falowania" obrotów na zimnym silniku. :) Jutro jeszcze odwiedzić gazownika i zobaczyć jak instalacja i cieszyć się jazdą :)

Ogólnie świece które wyciągnąłem były w strasznym stanie.

I będę chyba musiał jeszcze raz kolektor ściągać albo kompresorem przedmuchać jego okolice bo gdzieś mi wpadła jakaś podkładka i dzwoni cicho -.-
 
 
 
gabriel86 
Forumowicz


Auto: był E54A - jest Civic Aerodeck
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 145
Skąd: Białystok
Wysłany: 19-08-2010, 14:43   

Siemanko. Mam dwa pytanka do użytkowników 2.0 v6
1. czy ta gruba rurka, od termostatu do chłodnicy , pierwsza widoczna po otworzeniu klapy , po dłuższej jeździe musi być gorąca i delikatnie twarda.. tzn mogę ją ugiąć ale muszę użyć lekkiej siły.

2. Czy ktoś planuje wyjazd na zlot do Wilkas ?

Dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam GaB
 
 
mitsu_pl 
Forumowicz


Auto: Subaru Forester
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 1301
Skąd: Grajewo
Wysłany: 19-08-2010, 19:09   

tak ma być, ponieważ pompa cieczy chodzącej wytwarza pewne ciśnienie, dlatego przewody są lekko napompowane, gorzej by było jakby były tak nadute, że nie można by było go ugiąć...
_________________
Subaru Forester SF FL - 2000r.
Subaru Forester SF - 1999r.
Subaru Outback BI - 2005r.
Mitsubishi Galant E88A 2.5 TT
 
 
szpala85 
Mitsumaniak

Auto: dwie skarbonki
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 2156
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 19-08-2010, 21:11   

gabriel86,

1- tak jak napisał kolega mitsu_pl, ... musi być twarda i gorąca :wink: ... u mnie jest nawet bardzo niż twarda :mrgreen: ...
2- nie w tym roku :|
 
 
gabriel86 
Forumowicz


Auto: był E54A - jest Civic Aerodeck
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 145
Skąd: Białystok
Wysłany: 20-08-2010, 09:22   

Dziękuje, uspokoiło mnie to co napisaliście :) Ostatnio "mechanik" dotkną, popatrzył... i rzekł

" Paniee, głowica do roboty jest , uszczelkę wydmuchało... ta rura to musi być mięciutka "

Gab: a którą uszczelką

" zrobi się dwie na raz "

Gab: dowidzenia :)



A jak już jestem na linii to może ktoś mnie powie jak to jest z pompą wspomagania, czytałem na forum że łożysko da się wymienić, u mnie jest tak że pompa wpada w delikatne wibracje, ponieważ ma luz na łożysku... byłem dzisiaj w Grafixie i powiedzieli że nowa pompa wspomagania ( z Japonii :) ) kosztuje 4500pln i obawiam się że raczej do 500pln nie zejdą z ceną, dlatego moje pytanie czy kupić nową ( używaną ) czy regenerować... dodam że kierownica obraca się bez oporów tylko w maksymalnym przekręceniu kierownicy obroty delikatnie spadają.
ozdrawiam.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.