Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[kimo]

W pewnym momencie jadać powolutku na parkingu zaczęła mi zgrzytać prawa strona i auto stało mimo dawaniu mu gazu. Skrzynia automatyczna! Na żadnym biegu nie jechał, a na "P" można było go pchać. Pierwsza reakcja - skrzynia poszła (auto na części, bo mnie nie stać na naprawę). Holowanie pod dom jakieś 2km przez miasto na "N" do 20km/h. Słychać cały czas zgrzytanie. Auto stoi pod domem i się okazuję, że cała półośka prawa wyleciała z koła. Ulżyło mi jak to zobaczyłem, bo to nie skrzynia.
Pojechałem do mechanika do tego co mi wymieniał przeguby i robił zawieszenie. Auto teraz ze względu na weekend stoi na warsztacie. W poniedziałek zajrzy co się stało, dlaczego półośka wyleciała. Teraz pytanie brzmi czy przez takie holowanie nie uszkodziłem skrzyni przy urwanej półośce ?

[r@f@l]

u mnie też wyleciała pół oś ale na przegubie zewnętrznym. Holując go zniszczyłem tylko półoś ale skrzynia jest ok

nie wiem jak było u Ciebie
ja wymieniłem część i jeżdżę do dziś

[kimo]

No oby tak było. A z czego wyleciała to nie wiadomo mechanik na pierwszy rzut oka mówił coś o "dyfrze", ale nie miał czasu wjeżdżać na podnośnik. Do poniedziałku będę czekał. Tylko dlaczego ona wypadła przy małej prędkości i lekkim zakręcie

[wichura1]

Albo pękła na gwincie, albo mechanik za słabo dokręcił, tam jest 210Nm więc bardzo dużo. Dla porównania, śruby koła dokręca się z momentem 98-110Nm.

[xluki]

[kimo]